Nieprawdziwy obraz bezdomniaka
Dziki, dziwny, zalękniony, a może nawet niebezpieczny? Kot ze schroniska? Pewnie chodzi własnymi ścieżkami i trudno do niego dotrzeć. Tak często, niesłusznie, myśli się o bezdomniakach. Zwierzaki w schroniskach mają swoją przeszłość, czasem faktycznie traumatyczną, ale w placówce otrzymują wsparcie, m.in. behawioralne. Wiele z nich to pogodne, pełne energii i otwartości czworonogi. Nie są “gorsze” od zwierząt kupionych, przebywających w domach. Potrzebują po prostu uwagi, ciepła i miłości, to zupełnie naturalne! Na dowód poznajcie Kacpra, który jest bardzo towarzyski oraz Mike`ego – uroczego, młodego kociaka, który jest mistrzem w pogoni za myszami.
Kociaki przygotowane do adopcji
Bezdomniaki są przygotowywane do adopcji. To proces, na który składają się różne etapy, jak np. szczepienia, kastracja / sterylizacja, odrobaczenie, zaczipowanie. Wirtualne adopciaki to często zwierzaki, które mają ze sobą już te wszystkie działania i teraz wyglądają kochającego domu. Jak na przykład Diana, która jest w stu procentach gotowa do adopcji.
Jeśli nie możesz zapewnić realnej adopcji, zbuduj wirtualną więź z konkretnym kociakiem. Możesz śledzić jego losy, być w kontakcie ze schroniskiem, dowiadywać się o potrzebach. Na takie wsparcie czeka m.in. Lusia.
Walka z trudnościami zdrowotnymi
Niektóre kociaki mają jednak czasem pod górkę. Choroba, leczenie, samotność. To wszystko sprawia, że tęsknota za domem staje się jeszcze bardziej dojmująca. Wie coś o tym Kiki – kotka, którą doświadczył rak i inne choroby, a jednak kocha ludzi całym swoim kocim serduszkiem.
Będąc wirtualnym opiekunem, możesz wspierać konkretne potrzeby bezdomniaków, np. związane z zabiegiem czy rehabilitacją. Niektóre zwierzaki mają też problemy żywieniowe i wówczas konieczne jest zaopatrzenie w specjalistyczną karmę wysokiej jakości. Możesz w taki sposób pomóc np. Bolkowi, który ma pewne problemy z jelitami i otrzymuje odpowiednio dopasowane jedzenie.
Jako Karmimy Psiaki jesteśmy w bieżącym kontakcie ze schroniskami i placówkami. Pomagamy tam, gdzie boli najbardziej, w całej Polsce. Docieramy do miejsc, w których sytuacja jest bardzo trudna. Na bieżąco weryfikujemy potrzeby. Adoptując wirtualnie, masz więc poczucie, że robisz realne dobro!





