Podróżował legalnie, posiadał kwit bagażowy i jechał w wagonie, w którym przewóz zwierząt jest dozwolony, a mimo to spotkał go tragiczny los.
Wyrzuciła kota z pociągu
Do zdarzenia doszło podczas postoju pociągu na stacji w Kirowie. Twix, podróżujący legalnie z opiekunami, niepostrzeżenie uciekł z transportera. Konduktorka uznała błąkającego się kota za bezpańskiego i wyrzuciła go z pociągu. W trwającą ok. tydzień akcję poszukiwawczą zaangażowało się ponad 5000 wolontariuszy. Niestety, tym razem, nie można mówić o szczęśliwym zakończeniu. Kot został znaleziony martwy. Według doniesień prasowych, zmarł w wyniku odmrożeń – w tych dniach temperatura w Kirowie spadała do -30 stopni Celsjusza. Wokół ciała zwierzęcia znaleziono też ślady psa, co wskazuje na to, że Twix mógł zostać zaatakowany.
Internauci żądają zwolnienia konduktorki
Rosyjskie koleje opublikowały oświadczenie, w którym wyraziły głęboki smutek z powodu śmierci Twixa. Z kolei państwowy przewoźnik zapewnił, że podejmie kroki, aby podobny incydent nie miał miejsca w przyszłości – od teraz zwierzęta znalezione w wagonach mają być przekazywane pracownikom stacji.
Społeczność internetowa pozostaje nieusatysfakcjonowana przeprosinami kolei i domaga się zwolnienia konduktorki. Pod petycją, utworzoną na platformie change.org, do tej pory podpisało się ponad 300 tysięcy osób. Opiekunowie Twixa zapowiedzieli podjęcie działań prawnych przeciwko rosyjskim kolejom.
źródło: www.usnews.com