Kocie selfies – kompilacja
1. Selfie na stole
Ten mruczek to prawdziwy mistrz robienia selfie. Na drugim planie złapał nawet piękną roślinkę w zielonej doniczce. „Szkoda, że to nie kocimiętka” – myśli mruczek – „ale do fotki się nada”. Na zdjęciu zmieściły się także całe wąsy modela, a to nie lada wyzwanie, gdyż są niezwykle pokaźne. Krótko mówiąc… selfie jak się patrzy!
2. Selfie informatyka
Natomiast ten mruczek chciał uwiecznić siebie jako urodzonego informatyka. A może to zdjęcie, które później wykorzysta w swoim CV (Cat Vitae). Każdy, kto zobaczy tę fotkę nie będzie miał wątpliwości, że to komputerowiec z krwi i kości. Ta klawiatura w tle… ten opanowany wyraz twarzy… Lepszego kandydata na sto procent nie znajdą!
3. Selfie z ptakiem
Ten kot nie przejmuje się, że zdjęcie jest robione od dołu, i że podbródek wyjdzie nieco większy. To w ogóle nie jest ważne! Najważniejsze jest to, że na autoportrecie udało się złapać niespodziewanego gościa – mewę. Druga modelka nadaje temu selfie mnóstwo sznytu i oryginalności. No bo ile jest fotek, na których kot i ptak tak świetnie się dopełniają…
4. Selfie z psami
Poniższy pręgowany kot bije konkurencję na głowę… Nawet nie boi się zrobić sobie selfie z osiedlowymi burkami! Czego się nie robi dla sławy… Każde jego selfie jest doskonałe i niebanalne, nawet to, na którym siedzi na pieńku ma w sobie to coś!
5. Selfie w lustrze
Natomiast ten kot podszedł do sprawy trochę inaczej i cyknął selfie w lustrze. Wówczas zdjęcia nie psują jakieś wyciągnięte kocie łapy, a jednocześnie można sfotografować trochę mieszkania opiekuna. „Patrzcie w jakiej rezydencji przyszło mi żyć! A jakiego mam iPhone’a – najnowszy model! Zazdrośćcie mi wszyscy!”
6. Wampirze selfie
A tu selfie wykonał wampir… Przynieście czosnek, może wówczas przestanie robić takie świetne fotki! Perfekcyjnie objęte wąsy, świetnie wyeksponowane kły, głowa do góry nogami niczym u nietoperza… Inne wampiry powinny wziąć lekcje u tego mruczka, gdyż jego technika robienia selfie jest niedościgniona.
7. Selfie na schodach
„Czy wy widzicie, jakie te schody są wysokie?! Wszedłem aż na półpiętro i od razu musiałem udokumentować to osiągnięcie. Nie każdy śmiertelnik by tu wlazł, nieprawdaż?” – myśli dumny z siebie mruczek.
8. Leniwe selfie
„Tak sobie leżę i się byczę!”. Autor tego selfie bez słów ukazał swą niezwykle leniwą naturę. Oprócz tego pokazał swój brzuch, którym pochwalić mogłaby się niejedna kocia Shakira. Ponadto oczy modela idealnie pasują do wzorów na kołdrze. Tutaj nic nie było pozostawione przypadkowi!
9. Selfie z wakacji
Te dwa mruczki zażywają wakacyjnego słońca. Jeden z nich chciał trochę zagrać na nosie swoim fanom i postanowił pokazać im język. Dzięki temu ta fotka ma jeszcze luźniejszy charakter, co jest zdecydowanie na plus. Taka cudowna pamiątka z wakacji to prawdziwa gratka dla kotka.
10. Ziewające selfie
„Wiem, że wyglądam, jak gdybym był u dentysty, albo jak gdybym chciał zjeść konia z kopytami, ale ja chciałem tylko uwiecznić akt ziewania…”. Jest to jedna z najważniejszych czynności w ciągu dnia, dlatego musiała zostać udokumentowana przez mruczka. Ponadto na fotkę załapał się jeszcze drugi śpiący „delikwent”.
