Właśnie z tego powodu dokocenie powinno być przeprowadzone w taki sposób, aby niwelować ten stres. Pamiętajmy, że koty są zwierzętami – wbrew obiegowej opinii – bardzo wrażliwymi i ceniącymi sobie pewne stałe elementy życia. Z tego właśnie powodu obecność drugiego kota w domu może prowadzić u nich do rozwoju objawów silnego stresu. Sprawdź nasze sposoby na to, aby był on jak najmniejszy!
Adaptacja z izolacją
Jedną z podstawowych zasad wprowadzania drugiego kota do domu jest zadbanie o to, aby każdy mruczek miał własną przestrzeń. Jeśli puścisz koty bezpośrednio do siebie, jest bardzo prawdopodobne, że zaczną walczyć, zwłaszcza jeśli jeden z nich nie jest malutkim kociakiem. Z tego powodu najlepiej zadbać o to, aby na początku dokocenia zwierzęta były po prostu od siebie odizolowane. Okres, kiedy drugi kot w domu przebywa osobno i nie ma kontaktu z rezydentem może trwać nawet kilka dni. Zapewnij wtedy mruczkowi spokój i pozwól, żeby oswoił się z domem i domownikami.
Drugi kot w domu? Zamiana miejsc!
Po kilku dniach możesz zamienić koty miejscami. Rezydent będzie czuł się pewnie, bo zna już dom, a przy okazji będzie mógł poznać zapach nowego towarzysza. Z kolei dla nowego kota będzie to nie tylko poznawanie kolejnej przestrzeni, ale też zapachu nowego kota. Prawdopodobnie już go znał, jeśli np. wymienialiśmy zabawki kotów. Dodatkowo zapach przenosi się na naszych ubraniach i skórze. Po kilku godzinach zamień zwierzęta znów tak, jak były na początku. Będę mogły wzajemnie odczytać swoje informacje zapachowe.
Kontakt tylko pod nadzorem
W tym przypadku podstawą bezpieczeństwa jest… kontrola! Dokocenie powinno przebiec możliwie bez walki i bolesnych ran. Z tego powodu drugi kot w domu powinien zapoznać się z rezydentem pod naszą kontrolą. Najlepiej, jeśli za każdego mruczka odpowiada inna osoba. Można pozwolić kotom się powąchać, np. przez bramkę w drzwiach. Ważne jest, aby uważnie obserwować zwierzęta i zabierać je z powrotem, gdy tylko pojawią się jakiekolwiek ślady zdenerwowania. Taki czas pod kontrolą człowieka można stopniowo wydłużać, jeśli koty dobrze na to reagują. Pamiętaj jednak – nie spiesz się!
Obniż stres feromonami
Zmiany w otoczeniu, ograniczenie przestrzeni, drugi kot w domu – to wszystko może sprawić, że zwierzaki będą odczuwały silny stres. Ten z kolei jest szczególnie dla nich niekorzystny. Nie tylko zwiększa ryzyko niepożądanych zachowań, ale również sprawia, że koty są bardziej narażone na pogorszenie stanu w przypadku chorób przewlekłych czy też rozwój nowych schorzeń, choćby związanych ze stanem dróg moczowych.
Z tego powodu warto stosować Feliway Optimum. Dzięki zawartym w produkcie feromonom środek redukuje stres u kota i sprawia, że zwierzak staje się spokojniejszy. Jego zaletą jest to, że wystarczy włączyć go do kontaktu – jeden dyfuzor pokrywa powierzchnię 70 metrów kwadratowych! Wpłynie więc z dużym prawdopodobieństwem na poprawę samopoczucia obu kotów.
Zdubluj akcesoria
Czy faktycznie da się to zrobić podczas dokocenia? Tak, jeśli tylko odpowiednio przygotujesz otoczenie. Pamiętaj, że koty niekoniecznie od razu będą za sobą przepadać – a zdarza się, że nigdy to nie następuje. Nie warto zwiększać stresu u mruczków, dokładając im np. konfliktów terytorialnych. Z tego powodu zadbajmy o to, aby każdy kot miał swoje miski, własną kuwetę i miejsce do spania. Zatroszczmy się również o to, aby jeden zwierzaki nie wyjadał drugiemu jedzenia czy smakołyków. Jeśli tak się dzieje, warto karmić je w miarę możliwości po prostu osobno. Pamiętajmy, że nawet na koniec zabawy każdy z kotów powinien zrealizować łańcuch łowiecki!
Artykuł powstał we współpracy z marką Feliway.
