Czy mruczący futrzak, który przesypia większość doby, zmieni coś w twoim życiu? Oczywiście, że tak! Szczypta chaosu, radości i dużo miłości – to dopiero początek rewolucji, której możesz spodziewać się, gdy kot przekroczy próg mieszkania. Co jeszcze zmienia adopcja kota? Od tej pory, to właśnie on będzie w centrum twojej uwagi, o czym przekonasz się w mgnieniu oka. Choć tekst powstał na podstawie doświadczeń kociarzy, to przy jego czytaniu zalecamy zachować dystans.
Rutyna twojego kota to twoja nowa rutyna
Zapomnij o leniwych weekendowych porankach. Od teraz to nie ty ustalasz, o której godzinie się budzisz, a twój kot. Nowy domownik z dokładnością co do minuty rozpocznie poranną pobudkę. Musisz uwierzyć nam na słowo – nie odpuści, dopóki nie wygramolisz się z łóżka i nie napełnisz jego miski jedzeniem. I tak, koty zazwyczaj poruszają się z pełną gracją, ale… nie wtedy, kiedy śpisz. Korzyści? Budzik może okazać się zbyteczny.
Musical kici kici
Myślisz, że koty wydają z siebie jedynie ciche pomrukiwania i melodyjne miauki? Przykro nam, ale to nieprawda. Lista tych dźwięków jest długa i złożona. Do tego wszystkiego trzeba dodać ich oceniające spojrzenie. Wielokrotnie znajdziesz się w sytuacji, kiedy twój kot będzie wbijał w ciebie wzrok i nawet nie mrugnie. Podziw? Milcząca krytyka twoich życiowych wyborów? Cóż, tego możesz się nigdy nie dowiedzieć.
Kolejnej informacji też nie możemy przed tobą zataić. Jest duże prawdopodobieństwo, że nowy domownik regularnie o 3 nad ranem będzie zapewniał ci rozrywkę. Z jakiegoś powodu większość kotów z wielkim oddaniem próbuje wymiauczeć Moonlight Serenade. Niestety ich wykonanie nijak ma się do oryginału. Leżąc w łóżku, będziesz rozdarty między podziwem dla kociego Franka Sinatry, a desperacką potrzebą zatyczek do uszu. Sąsiedzi? W najlepszym wypadku założą grupę wsparcia Anonimowi niewyspani.
Prywatność? Zapomnij o niej!
Cenisz sobie prywatność? Wyrzuć w ogóle to słowo ze słownika i zacznij przyzwyczajać się do wpatrujących się w ciebie pary oczu, zwłaszcza w łazience. Koty nie szanują ludzkiej przestrzeni osobistej (pamiętaj jednak, że to nie działa w obie strony). Od teraz się pilnuj – wszystkie drzwi w domu muszą być otwarte. Ich zamknięcie, w oczach kota, to naruszenie mruczkowej godności.