Behawioryści są pewni, że niektóre koty odczuwają lęk separacyjny. Może się to wydawać dziwne, bo nie okazują tego tak otwarcie jak psy. Nie szczekają, gdy zostaną same w domu, nie wygryzają też dziur w ścianach i nie zjadają butów. Nie znaczy to jednak, że zupełnie nie zauważają, iż zostały same w mieszkaniu! Ich odczucia mogą być bardzo zbliżone do tych emocji, jakie przeżywają Reksy i Azory. Lęk separacyjny pojawia się najczęściej u tych mruczków, które są z natury towarzyskie i mocno przywiązują się do opiekuna. No dobrze, a co w takim razie z kotami, które na co dzień trzymają się raczej na dystans? Czy przebywanie z człowiekiem w małym mieszkaniu może je męczyć? Czy czują się osaczone i potrzebują przestrzeni?
Gdy kotu brakuje przestrzeni…
Dla mruczków trudna jest każda zmiana w ich codziennym życiu. Jeśli rutyna zostanie zaburzona, co wrażliwsze kociaki mogą zareagować nerwowo. A w ciągu ostatnich lat doszło do wielu zmian – przez pandemię życie zostało odwrócone do góry nogami, zmienił się system pracy i wielu z nas pracuje zdalnie lub hybrydowo. Koty, przez poprzednie lata przyzwyczajone do tego, że większość dnia spędzają w samotności, od pewnego czasu pozostają zamknięte z ludźmi w czterech ścianach. Mruczkom z naturą samotnika może to bardzo doskwierać. Specjaliści zwracają uwagę na to, że cisza i spokój panujące przez wiele godzin każdego dnia stanowiły pewnego rodzaju rutynę. A to, co dzieje się teraz, może niektóre koty naprawdę stresować. I nie chodzi tu o to, że ktoś specjalnie przeszkadza kotu – po prostu stała obecność człowieka w domu i to, że pracuje zdalnie, jest czymś dziwnym.
Jak zachowuje się kot, któremu brakuje przestrzeni życiowej? Co może zaskakiwać, zupełnie tak samo jak kot… z lękiem separacyjnym, bo to druga strona tego samego medalu. Tyle że kot z lękiem będzie przejawiał te zachowania, gdy zostaje sam, a kot, który czuje się osaczony – gdy domownicy są w domu. Najbardziej charakterystyczne objawy to:
- załatwianie się poza kuwetą,
- odmawianie jedzenia,
- wymioty,
- nadmierne wypadanie sierści,
- intensywne ukrywanie się.
Daj mruczkowi od siebie odpocząć
Gdy dojdziesz do wniosku, że twój kot czuje się przytłoczony, zacznij działać i daj mu nieco odetchnąć. To ważne nie tylko w przypadku kotów, które już mają problem z ciągłą obecnością człowieka. Lepiej pokazywać kotu, że może – i powinien – mieć od nas nieco spokoju.
- Koty potrzebują niezakłóconego snu. Śpią przeważnie 12-16 godzin na dobę, z czego duża część przypada na dzień, kiedy my jesteśmy aktywni.
- Kot, który właśnie się obudził, niekoniecznie musi mieć ochotę na zabawę. Może chce tylko zmienić miejsce drzemki? A może po prostu pobyć w samotności i akurat teraz nie w głowie mu rozrywki towarzyskie? Uszanuj to i zaczekaj, aż sam zgłosi się po pieszczoty.
- Zadbaj o kryjówki i miejsca na wysokości. To normalne, że kot lubi się gdzieś schować na czas drzemki lub wejść wysoko i – przez nikogo nie niepokojony – obserwować otoczenie. Musi mieć tylko taką możliwość.
- Gdy pracujesz zdalnie przez 8 godzin, zajmuj się tylko pracą. Kotem zajmiesz się po „powrocie” z niej.
- Karm kota o stałych porach. Wszystko po to, by kocia rutyna była jak najmniej zaburzona. Pomóc może w tym automatyczna miska z wbudowanym czasomierzem, która zawsze otworzy się o wyznaczonej porze.
Jak pomóc kotom w obliczu zmiany rutyny?
Dla kotów zmiana trybu naszej pracy nie oznacza niczego dobrego, bowiem koty nie lubią zmian. Jak w tej sytuacji postępować z mruczkiem? Jak pomóc mu zaakceptować nową rzeczywistość, by jak najmniej odbiło się to na jego samopoczuciu?
- Gdy wychodzisz z domu, daj kotu przysmak. Możesz też pochować mu w różnych miejscach mieszkania drobne smaczki, które będzie wyszukiwał podczas twojej nieobecności.
- W połowie dnia zorganizuj kotu wizytę kogoś znajomego, członka rodziny lub petsittera. To ważne szczególnie wtedy, gdy wychodzisz na wiele godzin, a twój kot należy do zwierząt towarzyskich.
- Zostaw włączoną telewizję lub radio. Szum ludzkiej mowy będzie imitował obecność ludzi w pomieszczeniu.
- Umieść w kontakcie dyfuzor z feromonami. To pomoże kotu łagodniej przejść zmiany w jego codziennym życiu.