Koty uwielbiają się bawić i – uwzględniając przerwy na spanie czy jedzenie – mogłyby robić to prawie cały czas. Wystarczy nawet ruch palcami, by oderwać je od wykonywanej w danej chwili czynności. Choć zabawa z kotem przed snem jest idealnym sposobem na „wymęczenie” naszego pupila, który dzięki temu prześpi z nami noc, to jest jednak jedno miejsce, w którym nie powinieneś się z nim bawić. A jest nim… twoje łóżko. Oczywiście tylko w przypadku, gdy naprawdę traktujesz je jako przestrzeń do spania. Jeśli nie przeszkadza ci, że twój kot przynosi do łóżka swoje wszystkie zabawki, to tekst „Dlaczego nie powinieneś bawić się z kotem na łóżku” spokojnie możesz sobie odpuścić 😉
Dlaczego nie powinieneś bawić się z kotem na łóżku?
Jeśli pozwolisz kotu, aby mógł hasać sobie do woli po łóżku za wędką z piórkami, to twoje poruszające się palce u stóp pod kołdrą również mogą okazać się dla niego częścią zabawy. Z czasem mruczek zacznie kojarzyć to miejsce jako wielką i niezwykle atrakcyjną trampolinę. Nie będziesz mógł mieć do niego pretensji, gdy we wczesnych godzinach porannych będzie próbował obudzić swojego ulubionego towarzysza zabaw – ciebie!
Kot nie będzie również widział nic złego w tym, by nagle w środku nocy zacząć gryźć twoje palce u nóg, przyprawiając cię tym o stan przedzawałowy. Nawet jeżeli nikt nie lubi być nagle wyrwany z głębokiego snu.
Wybór miejsca do zabawy
Na zabawę z kotem możesz wybrać każde inne miejsce, takie jak pokój dzienny. Co więcej, możesz w ten sposób pomóc zwierzęciu skojarzyć określone pomieszczenie z pozytywnym doświadczeniem. Miejsce na zabawę może być istotnym czynnikiem, który wpłynie na zmianę jego zachowania. Dlatego postaraj się to wykorzystać i nie wysyłaj kotu sprzecznych komunikatów.
Jeśli chcesz, aby łóżko było przestrzenią przeznaczoną jedynie do wspólnej drzemki i głaskania kota, to nie używaj go jako placu zabaw dla swojego pupila. Pamiętaj, aby być konsekwentnym w swoich komunikatach. Jeśli raz zapraszasz kota do zabawy na łóżku, a kolejnym razem zganiasz go z pościeli, gdy przyniesie na nią swoją zabawkę, wysyłasz sprzeczne sygnały i twój pupil przestanie na nie reagować. Zasady wcale nie są po to, aby je łamać 😉