Dzień Zwierząt Bezdomnych – jak wspierać bezdomne koty?

Skąd się wziął Dzień Zwierząt Bezdomnych?

W rzeczywistości święto to jest dość młode, a jego obchody rozpoczęły się w 2010 roku w Holandii. To właśnie tam 4 kwietnia postanowiono zwracać uwagę na potrzeby bezdomnych zwierząt. Te towarzyszą mieszkańcom wszystkich krajów i czas uświadomić sobie, że to my – ludzie – zgotowaliśmy im ten los. 

Nie znaczy to jednak, że jedynie Dzień Zwierząt Bezdomnych powinien być okazją do zadbania o ich potrzeby. W rzeczywistości bezdomne koty potrzebują nas każdego dnia. Gdyby każdy człowiek wspierał zwierzęta poszukujące domów albo wolno żyjące, jest duża szansa, że ich los byłby znacznie lepszy.

Koci wolontariat – każdy może pomóc!

Wolontariuszy chętnych do pomocy kotom zwykle jest mniej niż tych, którzy chcą pomagać psom. To wynika z kilku kwestii, między innymi przekonania o tym, że psie potrzeby są o wiele większe niż kocie. W rzeczywistości koty to wrażliwe zwierzęta, które ciężko znoszą życie w miejscu takim jak schronisko. Duże skupisko osobników, brak człowieka na wyłączność, niezaspokojone potrzeby – to wszystko znacząco zwiększa koci stres. A ten może prowadzić nawet do poważnych chorób. Właśnie dlatego warto zostać wolontariuszem od kotów.

Jak możesz pomóc jako koci wolontariusz? Oto przykładowe rzeczy, którymi mogą zajmować się wolontariusze:

• zabawa z kotami, która zaspokaja ich potrzeby,
• pilnowanie, aby każdy kot zjadł swój posiłek,
• obserwacja zwierząt i lepsze poznawanie ich charakterów, co potem ułatwia znalezienie domów,
• czyszczenie kuwet i klatek,
• organizowanie zbiórek na żwirek czy zabawki i drapaki,
• pieszczoty w przypadku kotów, które ich potrzebują,
• przygotowywanie ogłoszeń zwierząt,
• dbanie o media społecznościowe,
• tworzenie strony internetowej wolontariatu,
• prowadzenie selekcji domów,
• pomoc kotom z problemami behawioralnymi,
• analizowanie zachowania znanych kotów, co sprawia, że łatwiej jest wyłapać pierwsze objawy chorób,
• dbanie o higienę, które zapobiega rozprzestrzenianiu się drobnoustrojów chorobotwórczych.

Wiele z tych zadań można realizować również zdalnie. Dziś większość kotów znajduje domy w internecie, dlatego w działania pro bono może zaangażować się każdy, nawet jeśli mieszka na drugim końcu kraju. Wystarczy, że na sercu leży mu dobro kotów.

Koty wokół nas – jak im pomagać?

Dzień Zwierząt Bezdomnych to też dobra okazja, aby rozejrzeć się wokół. Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, otaczają nas koty. Czasami są mało widoczne, ale możemy zauważyć ślady ich bytności, np. rozstawione przez wolontariuszy miski. Wiosną często słyszymy mruczki w okresie marcowania. Jak można pomóc kotom wolno żyjącym?

Na początek warto umieć rozróżnić je i koty bezdomne. Kot wolno żyjący zazwyczaj jest już zdziczały i nie ma szansy na dom. Jest też objęty prawną ochroną. Powinien być dokarmiany i wysterylizowany, aby nie powiększać skali bezdomności. Możemy więc:

• zwrócić się do urzędu miasta lub gminy z pytaniem o dofinansowanie na karmę, lub zabiegi sterylizacji,
• wyłapywać koty, które wymagają kastracji,
• dokarmiać koty – wybór bezpiecznego miejsca i regularność dokarmiania to podstawy,
• dysponować lekami, jeśli jest taka potrzeba, np. zabezpieczającymi przed pchłami i kleszczami,
• dbać o miejsce bytowania zwierząt, np. poprzez konserwację budek,
• zabierać do lekarza weterynarii te zwierzęta, które mają widoczne objawy chorób.

Koty bezdomne to zwykle zwierzęta, które nie odnajdują się na wolności. Zostały wyrzucone lub zagubiły się wskutek różnych wydarzeń. Najlepiej będzie zabrać je do domu i ogłosić w celu poszukiwania opiekuna albo zgłosić do lokalnego schroniska.

Wsparcie to nie tylko pieniądze

Choć to one na pewno przydają się najbardziej. Jeśli jesteśmy w stanie wesprzeć lokalną organizację, która zajmuje się opieką nad kotami, nawet drobnymi wpłatami – będzie to dobry wybór! W ten sposób wolontariusze mogą dysponować pieniędzmi i przeznaczać je na to, co jest akurat najpilniejsze, np. żwirek, jedzenie dla kotów, opłacenie lekarzy weterynarii czy kosztów utrzymania większej liczby bezdomniaków w domach tymczasowych. Nie liczy się tyle wysokość wpłaty, ile gest oraz regularność.

Alternatywą dla tego rozwiązania jest wirtualna adopcja kota. Zazwyczaj polega na wpłacaniu konkretnej kwoty co miesiąc, a pieniądze trafiają na wybranego mruczka. Niektóre organizacje umożliwiają też np. kupienie danemu zwierzakowi odpowiedniej karmy czy innych rzeczy, których potrzebuje. To dobry wybór, gdy chcemy pomóc, ale nie możemy wziąć kota na stałe. Inną opcją jest oferowanie domu tymczasowego – upewnijmy się jednak, że mamy na to środki, czas i cierpliwość. Czasami koty szukają domów przez wiele miesięcy.

Jeśli nie stać nas na wsparcie finansowe regularnie, możemy zastanowić się nad kupnem fantów na bazarkach. Znajdują się tam rzeczy często potrzebne na co dzień – zainwestujemy w nie, zyskamy potrzebne przedmioty, a przy tym wesprzemy bezdomniaki. Jeśli robimy porządki, możemy też przekazać część rzeczy na rzecz organizacji, które organizują tego typu wyprzedaże.