Ukraińcy, którzy pozostali w swoim kraju, żyją w ciągłym strachu o życie swoje i bliskich. Ich domostwa legną w gruzach po licznych atakach bombowych i ostrzeliwaniach prowadzonych przez Rosjan.
Zespół CNN dotarł 6 marca 2022 roku – jedenastego dnia wojny w Ukrainie – do Markhalivki, która została zrównana z ziemią. Przeprowadził rozmowę z jednym z mieszkańców miasta, 54-letnim Igorem Mozhayevem. Mężczyzna stracił w wyniku ostrzelania Markhalivki 12-letnią niepełnosprawną córkę poruszającą się na wózku inwalidzkim, żonę, teściową oraz dwóch zięciów. Zginął również przyjaciel rodziny.
W oczach Igora widać ból i cierpienie
Igor odnalazł w gruzach swojego dawnego domu kota Marsika, który ocalał. Czworonóg nie ucierpiał fizycznie. Atak przeżyło też dwóch wnuków 54-letniego mężczyzny. Zdjęcia, które wykonali korespondenci CNN podczas tragedii w Markhalivce chwytają za serce. W oczach Igora wtulonego w kota widać ból, cierpienie i smutek. Zwierzę za to wygląda na zestresowane i przestraszone. Trudno sobie wyobrazić, co musi przeżywać Igor i pozostali ocalali, którzy stracili swoich najbliższych.
„To nie wojna, ale terroryzm na wielką skalę.”
Fotografie mężczyzny wędrują po wielu internetowych mediach. Poruszający widok wzrusza i jednoczy. Internauci zgodnie komentują, że to nigdy nie powinno się wydarzyć. Pod postem Starszego Korespondenta CCN, Aleksa Marquardta, czytamy między innymi:
„To nie wojna, ale terroryzm na wielką skalę. Nie możemy do tego dopuścić.”
„Moja córka powiedziała do mnie: „Mamo, to takie smutne, że mężczyzna stracił córkę i rodzinę”. Ich klasa ogląda CNN. Nawet po tym, jak dyrektor próbował uniemożliwić im oglądanie wiadomości wojennych. Musimy to zobaczyć. Ukraina walczy o ich życie, ich rodziny, ich wolność.”
„Słowa nie mogą wyrazić mojego smutku.”
https://twitter.com/MarquardtA/status/1500804456769798147Zdruzgotany Igor Mozhayev prosi o koniec wojny. „Po prostu zostaw już Ukrainę w spokoju. Niech Bóg dopomoże, by to się skończyło…” – mówi mężczyzna ze łzami w oczach.