Zwykło się uważać, że w roli przewodników dla osób niewidzących sprawdzają się tylko psy. Oto Pickles – kot, który przeczy tej teorii. Potrafi wszystko to, co dobry pies-przewodnik, a nawet dużo więcej – rozpoznaje, kiedy jego opiekunka będzie miała napad padaczkowy.
50-letnia Kim Ward z Wielkiej Brytanii przeżyła wypadek autobusowy w 1999. Od tamtej pory porusza się na wózku inwalidzkim, miewa też ataki padaczkowe. Pięć lat temu dotknęła ją zaćma i stopniowa odebrała jej wzrok. To właśnie w 2011 roku Kim wpadła na pewien pomysł. Ponieważ jej mąż pracuje, kobieta całymi dniami pozostawała sama w domu. Postanowiła wykorzystać do pomocy swoją ukochaną kocicę Pickles. Rozpoczęła z nią trening, jakiemu poddawane są psy-przewodnicy.
Pickles potrafi siadać i leżeć na komendę, odnaleźć telefon swojej pani i przynieść Kim dowolną rzecz, której ta akurat potrzebuje.
Jeśli mój telefon dzwoni, to nie jestem w stanie zobaczyć, gdzie leży. Dostrzegam jeszcze przedmioty, ale tylko niektóre tekstury i wyraźne kolory. Pickles po usłyszeniu dzwonka, stanie koło telefonu i będzie się tam kręcić. Dzięki temu jestem w stanie go znaleźć.
Pickles nauczyła się nawet przewidywać ataki padaczkowe u Kim – kiedy wyczuje, że nadchodzi, zwraca na siebie uwagę i robi się głośna, żeby ostrzec kobietę. Tej ostatniej umiejętności nikt jej nie uczył.
Pickles stała się nie tylko najlepszą przyjaciółką Kim, ale i jej prawą ręką oraz osobistą pielęgniarką.
źródło: anglia.today
