Cierpiącego biało-rudego kota znaleziono skulonego na ulicy Grunwaldzkiej w Dębicy. Początkowo podejrzewano, że zwierzę jest chore. Prawda okazała się znacznie gorsza, a przeprowadzana diagnostyka radiologiczna była bezlitosna – kot posłużył za żywą tarczę. Podejrzewa się, że sprawców było kilka. Kim są i dlaczego dopuścili się takiego bestialskiego czynu?
Śrut uszkodził gałkę oczną
Wystraszony rudzielec z obrażeniami doznanymi po postrzałach z wiatrówki trafił do fundacji Psi Azylek Zwierzęta w Potrzebie w poniedziałek – 13 marca. Wolontariusze niezwłocznie zawieźli cierpiącego kota do kliniki weterynaryjnej. Wyniki diagnostyki obrazowej zszokowały wszystkich – śruty znajdują się nie tylko w całym ciele, ale też w czaszce czy nosie.
Ktoś prawdopodobnie go trzymał (lub przywiązał), a inny zwyrodnialec go okaleczał…Śruty są w czaszce, nosie, pyszczku, wszędzie. Gałka oczna do usunięcia, wyciek krwisty z nosa, być może uszkodzona zatoka nosowa (śrutem) – czytamy na Facebooku fundacji Psi Azylek.
Niestety chirurg z lecznicy, do której trafił kot, ze względu na umiejscowienie śrutów, nie podejmie się operacji w celu ich usunięcia. Wolontariusze robią, co mogą, aby pomóc zwierzęciu. Aktualnie kot przebywa w przychodni, gdzie otrzymuje niezbędną pomoc weterynaryjną, w tym leki przeciwbólowe. W środę – 15 marca – rudzielec zostanie przewieziony do krakowskiej kliniki.
Kto dopuścił się tego okrucieństwa?
O całym zdarzeniu poinformowano lokalną policję, która obecnie prowadzi czynności wyjaśniające w tej sprawie. Za wskazanie sprawcy lub sprawców tego okrucieństwa wyznaczono nagrodę w wysokości 2 tysięcy złotych.
Osoby, które cokolwiek wiedzą, proszone są o przekazanie wszelkich informacji, dzięki którym możliwe będzie ustalenie sprawcę lub sprawców tego bestialskiego czynu.
Przypominamy, że za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Chcesz pomóc okaleczonemu Elvisowi? Wesprzyj zbiórkę – https://www.ratujemyzwierzaki.pl/elvis-okaleczony.