22.01.2024
Rudy kot jest wyjątkowy! Sprawdź dlaczego...
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Kocia natura zaskakuje nas na każdym kroku. Te niesamowite zwierzęta wciąż mają wiele tajemnic. Ale czy wiedziałeś, że rudy kot to prawie zawsze… kocur? Ruda kotka to w naturze niezwykła rzadkość. Jeśli więc jesteś opiekunem takiej damy… masz obok siebie prawdziwy unikat! Co jeszcze warto wiedzieć o rudych kotach?
fot. Shutterstock
Rudy kot przypominający komiksowego, znanego z popkultury Garfielda to marzenie niejednego miłośnika tych zwierząt. Ci, którzy mają szczęście mieszkać z rudzielcami, podziwiają ich przepiękne futerka i zachwalają ich unikalne osobowości. Nie można zaprzeczyć, że pomarańczowe mruczki cieszą się ogromną popularnością. I skrywają sporo ciekawych tajemnic... Czas poznać niektóre z nich!
Ruda kotka i rudy kot. Czy kolor kociej sierści zależy od płci?
Kolor sierści kota jest ściśle związany z płcią – podobne zależności występują w naturze jedynie w przypadku chomików. Jak zapewne pamiętasz z biologii, ssaki mają dwa chromosomy, które określają ich płeć:
- XX dla kobiet,
- XY dla mężczyzn.
Kotka otrzymuje jeden chromosom X od mamy i jeden X od taty, natomiast kot jeden z chromosomów X od matki i Y od ojca.
Gen odpowiedzialny za rudy kolor sierści znajduje się w jednym z chromosomów X. Czarna lub ruda sierść u kotów jest wynikiem działania genu ulokowanego na chromosomie X. Kotka ma dwa takie chromosomy, kocur – tylko jeden. Więc jeśli ten jedyny X kota niesie rudy gen, to kot z pewnością będzie rudy. Jednak żeby kotka była ruda, musi na obu X mieć rudy gen, co jest o wiele mniej prawdopodobne. Jeśli zaś na jednym X ma rudy gen, a na innym czarny, to barwa jej sierści będzie czarno-ruda.
Jeśli do tego wspomnianego wyżej zestawu u kotki dojdzie jeszcze biały kolor, urodzi się śliczna tricolorka. Jest to możliwe wyłącznie u kotek, gdyż kocury posiadają tylko jeden chromosom X. W niezwykle rzadkich przypadkach dochodzi do podwojenia liczby chromosomów X w kariotypie kocura (wówczas posiada on chromosomy XXY). Taki kocur może być tricolorem, ale będzie też niestety bezpłodny, gdyż taka rekombinacja nie jest prawidłowa.
Trudne dziedziczenie rudych genów
Rudy kocur swój ryży gen w chromosomie X przekaże wszystkim swoim córkom, ale synom już nie! Męscy potomkowie otrzymują od ojca chromosom Y bez genów odpowiedzialnych za kolory. Jednak aby kotka urodziła się z rudym futerkiem, musi otrzymać rude geny zarówno od ojca, jak i od matki.
Całkowicie rude mogą być kocięta pochodzące od rudego kota i rudej kotki. Jak można się spodziewać, jest to raczej rzadkie zjawisko bez ingerencji człowieka. Jednak w tym konkretnym przypadku ryży kolor jest niemal stuprocentowy. W sytuacji, gdy łączą się ze sobą rudy kot i trikolorka, również mogą urodzić się rude kociaki, w tym także dziewczynki. Jednak choć teoretycznie jest to możliwe, to w naturze zdarza się niezwykle rzadko.
Trudność w przekazywaniu rudego genu sprawia, że po pierwsze mamy mało rudych kotów, a ponieważ jeszcze trudniej, aby rude były dziewczynki, rudzielcami zazwyczaj są chłopaki. Jeśli jednak ruda kotka spodziewa się młodych, to z pewnością przekaże im swoją wyjątkową barwę.
Nie każdy musi być specjalistą w zakresie genetyki, więc na koniec przyda nam się proste podsumowanie: większość rudych kotów, bo aż około 80 proc., to… kocurki. Samiczki odziedziczą rude futro wtedy, gdy dostaną jeden rudy gen X od mamy i jeden rudy gen X od taty – a więc wtedy, gdy rodzice będą rudzi. W innych przypadkach prawdopodobieństwo jest o wiele niższe. Nie wystarczy sam rudy tata, natomiast może wystarczyć ruda kotka. Kocięta rudej mamy będą rude, niezależnie od koloru ich ojca. I najważniejsze: rude koty, a tym bardziej kotki to naszym zdaniem jeden z cudów świata!
Każdy rudy kot to pręgusek
Może mieć odcień pomarańczy, marchewki czy zachodzącego słońca, ale na jego futerko zawsze uda się zlokalizować pręgi! Bywają wyraźne niczym u tygrysa lub ledwo widoczne, ale są – na próżno szukać rudego kota, który nie miałby znaczeń. Nie każdy pręgusek jest rudzielcem, ale każdy rudzielec jest pręguskiem.
Błogosławione (?) „M”
Znakiem rozpoznawczym rudzielców jest – oprócz ognistej sierści – charakterystyczne „M” na głowie, zlokalizowane zaraz powyżej oczu. Skąd się tam wzięło? Najprawdopodobniej jest to element kamuflażu, umożliwiający kotu skuteczne ukrywanie się w naturalnym środowisku. Jest on jednym z elementów pręgowania.
Tyle nauka, ale jest jeszcze jedno, nieco bardziej interesujące „wyjaśnienie”. Według jednej z legend rudy kot miał utulać do snu małego Jezusa, gdy nie mógł zasnąć – ogrzewał je swoim puszystym ciałkiem i mruczał mu do ucha. Maryja była tak wdzięczna zwierzakowi, że pocałowała go w czoło, zostawiając rysunek na futrze przypominający literkę „M”.
Rozgadany ryży
Wśród kociarzy od dawna funkcjonują teorie przypisujące konkretne cechy charakteru określonym kolorom futerka. Niewykluczone, że coś jest na rzeczy – opiekunowie rudzielców zgodnie twierdzą, że koty o tym umaszczeniu są wyjątkowo sprytne, towarzyskie i gadatliwe. Mówią dużo i chętnie, wydając z siebie różnorodne dźwięki – miauczą, skrzeczą, trylują…
Nie jest jednak prawdą krzywdzący osąd, że rudy kolor sierści determinuje złośliwy charakter kota. W rzeczywistości jest to stereotyp, bo koty z zasady nie są złośliwe, na co wskazują też wyniki badań. Gen rudości niesiony przez samca nie wpływa w żaden sposób na różnice w charakterze!
#orangecatbehavior i #oneorangebraincell
Rude koty to inne uniwersum. Zabawne, niezdarne, dziwaczne i nieco głupkowate – tak też o rudzielcach wypowiadają się ich opiekunowie. Jedne z pierwszych memów pod hasłem #orangecatbehavior (w wolnym tłumaczeniu: zachowanie rudego kota) zaczęły pojawiać się w 2019 roku. Stereotyp w szybkim tempie zyskał popularność w mediach społecznościowych, zwłaszcza na platformie TikTok. Według nauki nie ma czegoś takiego jak „zachowanie rudego kota”. Istnieją natomiast badania oparte na ankietach, które pokazują, że ludzie mogą sądzić, że istnieją różnice w zachowaniu lub osobowości kotów w zależności od koloru sierści. Trzy lata później mem ewoluował – tym razem opiekunowie rudzielców dzielą się filmikami lub zdjęciami podopiecznych, twierdząc, że wszystkie rude koty dzielą jedną komórkę (#oneorangebraincell).
Łakome niczym Garfield
Mówi się, że koty o rudym umaszczeniu to prawdziwi smakosze – lubią sobie dużo i smacznie podjeść. Jednocześnie często zdradzają tendencje do lenistwa, co w połączeniu z dużym apetytem może skutkować nadprogramowymi kilogramami. Dlatego lepiej uważać. Wszyscy pamiętamy specyficzną postać Garfielda – miłośnika lasagne… W twoim domu mieszka rudy kot? Zatem na wszelki wypadek pilnuj jego wagi!
Wesołe pieguski
U wielu rudzielców z wiekiem często pojawiają się tzw. plamy soczewicowate (zwane też lentigo) – przebarwienia przypominające ludzkie piegi. Zwykle są zlokalizowane na nosie, dziąsłach i małżowinach usznych. Są efektem niegroźnego rozrostu melanocytów występujących w naskórku i błonach śluzowych – nie mają związku ze słońcem, to kwestia genetyki. Więcej na temat kocich piegów przeczytasz TUTAJ.
Współautorka: Agata Kufel
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
30.11.2024
5 ciekawostek o kocim brzuszku
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Każdy kot specjalnie dba o tę część swojego ciała. Jakie tajemnice skrywa koci brzuszek? Poznaj 5 ciekawostek o tej niezwykłej części ciała zwierzaka!
undefined
28.11.2024
Koty dzikie i domowe jako inspiracja artystów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Kiedyś koty fascynowały ludzi swoją tajemniczością, niezależnością i niepowtarzalnym urokiem. Dzikie i domowe będą nadal inteligentnym źródłem natchnienia dla artystów innych dziedzin sztuki, jak malarstwo, literatura czy rzemiosło artystyczne. Ich obecność w sztuce nie tylko uwiecznia piękno tych zwierząt, ale także podkreśla ich znaczenie w kulturze i naszym codziennym życiu.
undefined
27.11.2024
To nie wina kotka, że jego pani to idiotka
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Nieodpowiedzialny opiekun to najgorsze, co może przytrafić się kotu… Jakie są największe absurdy, które mogą wyrządzić zwierzakowi poważną krzywdę?
undefined