Według ustaleń policji Kacper B. miał znęcać się nad kotem od listopada 2021 do czerwca 2022 roku. Tortury nad zwierzęciem dokumentował, a następnie publikował nagrania w sieci. 22-letni wówczas mieszkaniec Gdyni posiadał też pornografię dziecięcą. Mężczyzna usłyszał wyrok.
Okrutne tortury, niewyobrażalny strach i cierpienie kota
Kacper B., który aktualnie ma 24 lata, przez długi czas w okrutny sposób znęcał się nad kotem: obwiązywał mu łapy kablem od suszarki do włosów, po czym przywiązywał go do uchwytu na ręczniki. Bił, rzucał o podłogę, zanurzał w wodzie i zamykał w szafce. Nie reagował na błagalne pomiaukiwania kota. Wszystko nagrywał, a następnie publikował na swoich mediach społecznościowych. Kim trzeba być, aby skazać niewinne zwierzę na takie cierpienie?
Mieszkańca Gdyni oskarżano też o przypalenie kocich wąsów. 24-latek jednak temu zaprzeczał, mówiąc, że kot sam to sobie zrobił, przechodząc zbyt blisko świeczki. Sąd nie uwierzył tłumaczeniom oskarżonego, uznając jego wyjaśnienia za nieprawdopodobne.
Oskarżony przyznał się do prawie wszystkich zachowań wpisanych w opisie czynu, kwestionując jedynie przypalanie kotu wibrysów (włosy czuciowo-dotykowe u zwierząt) – wyjaśniał sędzia Arkadiusz Szlachta.
Jak relacjonują dziennikarze, mężczyzna stawił się w sądzie z pobłażliwym uśmiechem na twarzy i w opasce z kocimi uszami na głowie. Drwił z sądu, mówiąc, że z nową partnerką ma dużo kotów, i chce już wrócić do domu, by je nakarmić. Na szczęście, po ciągnącym się procesie Kacper B. w końcu usłyszał należny wyrok.
Zasłużona kara
Sąd skazał mężczyznę na 2,5 roku pozbawienia wolności. Ponadto oskarżony dostał 10-letni zakaz posiadania zwierząt oraz 20 tys. zł grzywny na rzecz ośrodka dla zwierząt. Dodatkową karą jest opublikowanie wyroku w ramach ogłoszenia na portalu internetowym Trójmiasto.pl.
Ukarana została też była partnerka sprawcy. Kobieta była świadoma znęcania się nad kotem i nie zapobiegła jego cierpieniom przez co najmniej pół roku. Danuta W.-S. dostała karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, zakaz posiadania zwierząt przez 3 lata oraz karę pieniężną na rzecz ochrony zwierząt.
Stopień nasilenia zła i okrucieństwa wobec kota wykazują, że oskarżony zupełnie nie rozumie, jak należy postępować. Co jest dobrem, a co złem i niestety zadaniem sądu jest oskarżonego nauczyć. Pokazać mu, że pewne zachowania są społecznie nieakceptowalne, szczególnie jeśli te zachowania są podejmowane w stosunku do zwierzęcia, które nikomu nie może się poskarżyć ani obronić – podsumował sędzia.
źródła: tvn24.pl , trojmiasto.pl