23.10.2018

Groźny drapieżnik grasuje w Szkocji?

author-avatar.svg

Agata Kufel

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Obława zaczęła się w zeszły piątek, a okoliczni mieszkańcy nie kryli przerażenia. Teraz jednak okazuje się, że sprawcą zamieszania był najprawdopodobniej… zwykły kot.

czarna pantera w Szkocji

fot. Shutterstock

Mieszkańcy hrabstwa Ayrshire w południowo-zachodniej Szkocji przeżyli w ten weekend chwile prawdziwej grozy. Od piątku media alarmowały o czarnej panterze, rzekomo grasującej w okolicach miejscowości Drongan i Coalhall. Policja wydała oficjalne ostrzeżenie, a w poszukiwania zaangażowano m.in. helikopter. Teraz jednak okazuje się, że czarna pantera w Szkocji… tak naprawdę nigdy nie była czarną panterą.

„Niebezpieczny drapieżnik na wolności”

Wszystko zaczęło się pod koniec ubiegłego tygodnia. W piątek rano policja w hrabstwie Ayrshire wezwała okolicznych mieszkańców do zachowania czujności w związku z czarną panterą, którą widziano na polach pomiędzy Drongan i Coalhall. Rzecznik prasowy policji przekazał mediom, że niebezpieczne zwierzę zaobserwowano w okolicach 9. rano czasu lokalnego w okolicy, w której często bawią się dzieci, a dorośli wyprowadzają psy.

Służby potraktowały sprawę bardzo poważnie – w poszukiwania zaangażowano wielu funkcjonariuszy, a także eksperta od dzikich zwierząt. Do akcji włączono też helikopter, by maksymalnie usprawnić poszukiwania drapieżnika. Policjanci apelowali do mieszkańców, by w przypadku napotkania zwierzęcia pod żadnym pozorem nie próbowali się do niego zbliżać.

czarna pantera w Szkocji

Czarna pantera w Szkocji? Nie, to tylko… kot!

Pomimo początkowej paniki, już w trakcie trwania akcji zaczęły pojawiać się wątpliwości. Ekspert współpracujący z policją od początku nie dowierzał, że grasujące po polach zwierzę to rzeczywiście czarna pantera. Po konsultacjach i przejrzeniu materiałów zdjęciowych, ostatecznie uważa się, że zaobserwowany przez świadków drapieżnik tak naprawdę był… po prostu zwykłym, domowym kotem. Czarnym i dużym, ale nie aż tak „dzikim”, jak początkowo sądzono 😉

czarna pantera w Szkocji

Do powstałego zamieszania przyczyniło się też jeszcze jedno, bardziej niepokojące zdjęcie, które w ostatnich dniach krążyło w mediach społecznościowych. W przeciwieństwie do powyższej fotografii, sprawiało wrażenie, jakby rzeczywiście uwieczniono na nim groźnego drapieżnika.

Czy to rzeczywiście czarna pantera? Nie, to tylko… kawałek metalu. Autorem „żartu” okazał się 18-latek z miejscowości, w pobliżu której miała być widziana pantera. Chłopak przyznał, że po prostu wyciął zarys wielkiego kota w metalu i ustawił na polu. Zrobione przez niego zdjęcia część osób uznało za prawdziwe, co na pewien czas zagęściło i tak już nerwową atmosferę.

Choć policja wciąż jeszcze prowadzi dochodzenie, wygląda na to, że mieszkańcy hrabstwa Ayrshire mogą spać spokojnie. Eksperci zaangażowani w sprawę potwierdzają, że w ciągu ostatnich dni nigdzie nie zaobserwowano czarnej pantery i wszystko wskazuje na to, że… nigdy jej nie było. Prawdopodobnie to tylko jakiś okoliczny mruczek wybrał się na polowanie 😉

źródło: www.bbc.com

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg

Polecane przez redakcję

Reklama

Zobacz powiązane artykuły

28.09.2023

Porzucił kota w trakcie leczenia – dostał wyrok

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Rok temu mężczyzna z okolic Olsztyna porzucił w lesie kota będącego w trakcie leczenia. Olsztyński Sąd Rejonowy dnia 25 września 2023 r. wydał wyrok w tej sprawie. Jakie konsekwencje poniesie Ryszard R.?

porzucił kota z wenflonem

undefined

Kot o zielonej sierści? Takiego mruczka znalazł mężczyzna z Białorusi!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Mieszkaniec Białorusi ma w domu zielonego kota... Niecodzienny wygląd mruczka zadziwia i zachwyca. Czy to efekt farbowania? Zobaczcie sami!

znalazl zielonego kota

undefined

21.09.2023

Kopnął kota pod sklepem, dostał rok więzienia

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do szokującego incydentu doszło na parkingu pod sklepem. Mężczyzna z impetem kopnął kota. Stan zwierzęcia po zdarzeniu był ciężki. Poszukiwania sprawcy zakończyły się sukcesem – mężczyzna dostał wyrok.

mężczyzna kopnął kota

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się