12.05.2022
Piekielnie kocia literatura, czyli „Diabły, nie koty” – piąta część bestsellerowej książki Dawida Ratajczaka „Jak wytresować kota?”
Joanna Żołnierkiewicz
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Sądziliście, że wiecie, jak wychować kota? Że da się go wytrenować. Możliwe, że byliście w błędzie. Dawid Ratajczak po raz kolejny udowadnia, że koty to stworzenia o często niezwykle trudnym charakterze. Trudnym przede wszystkim dla opiekuna. Autor w książce „Jak wytresować kota? Diabły, nie koty” przedstawia kilka kocich historii z pazurem i dużą dozą piekielnego humoru godnego istoty mruczka.
Fot. Shutterstock
W tych historiach odnajdzie się wielu kocich opiekunów, szczególnie kotów nad wyraz ciekawskich, żywiołowych i charakternych. Być może dzięki opowieściom niektórzy uświadomią sobie, że ich kot to istny anioł – w porównaniu do tych mruczących zawadiaków z książki. Dawid Ratajczak sugeruje, że warto doceniać kota takiego, jakiego się ma – zawsze można było trafić gorzej. W książce poznamy między innymi koty Cynamona, Agresta i Lucyfera, które to mają większy wpływ na życie opiekunów niż Księżyc na przypływy i odpływy oceanów.
Czy z kota taki diabeł, jak go malują?
Przed odpowiedzią na to pytanie warto przyjrzeć się historiom ekstremalnym (a przy okazji ekstremalnie śmiesznym!). Cynamon – nocny dostawca zwierzątek. Agrest – oznaczony trupią czaszką na liście pacjentów przychodni weterynaryjnej. Lucek – przygarnięty, by ukoić życie starszej pani. To tylko kilku kocich bohaterów, których bez wątpienia należy poznać.
Wtedy zyskamy porównanie. Uświadomimy sobie, jak trudnym przypadkiem jest nasz pupil. Jednak pamiętajmy: z kotami zupełnie jak z życiem, trzeba doceniać, co się ma. Kot to może i mały diabeł. Ale to nasz diabeł.
„Jak wytresować koty? Diabły, nie koty” to lekka literatura, dzięki której pośmiejecie się i spojrzycie na swoje koty z innej perspektywy. Bo kto, jak nie wy – opiekunowie – doskonale wie, jak wygląda życie z mruczącym futrzakiem? Wieczory okraszone szczyptą sarkastycznego humoru z książki upłyną jeszcze barwniej niż dotąd. Wystarczy rozsiąść się wygodnie na kanapie i wziąć egzemplarz w dłonie. Oczywiście przedtem należy zrobić na niej miejsce dla kota, by mógł z zaciekawieniem obserwować opiekuna zaczytanego w książce i wyczekiwać momentu odwrócenia jego uwagi miauknięciem „Daj jeść!”.
Pozycja „Jak wytresować kota? Diabły, nie koty” obowiązkowo powinna znaleźć się na półce kociarza oraz każdego, kto planuje przyjęcie futrzaka pod swój dach – zaraz obok pierwszej części „Jak wytresować kota?”. I nie zapominajmy o tym, by przed lekturą przygotować się na piekielnie koci humor, nie tylko z pazurem, lecz także z nieziemską dawką kocich kłaków.
Polecane przez redakcję
Reklama
Była redaktor prowadząca portali Psy.pl i Koty.pl. Prywatnie opiekunka dwóch nierasowych kotek – Furii i Luny.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
31.05.2023
Jak kot, to manul. Jak mieszkać, to na Mount Everest. Naukowcy w szoku!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Te dzikusy są wielkości dachowca i może dlatego nigdy dotąd nie dały się zauważyć w tym miejscu. Na południowej ścianie Mount Everestu odkryto ślady świadczące o tym, że żyją tam manule stepowe.
undefined
31.05.2023
Najpierw psy, teraz koty! Obowiązkowa rejestracja fińskich zwierząt domowych
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Całkiem niedawno fińskie media poinformowały o wprowadzeniu rejestru psów. Teraz planują wprowadzić ewidencję wszystkich kocich mieszkańców.
undefined
26.05.2023
Kolejna ofiarą człowieka. Kotek znaleziony w wersalce na wysypisku śmieci
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Przerażające odkrycia pracowników gdańskiego Zakładu Utylizacyjnego. W ciągu ostatnich dwóch tygodni znaleźli na wysypisku śmieci sześć żywych kociąt. Najmłodszy, porzucony w wersalce, ważył zaledwie 158 gramów.
undefined