11.04.2017
Kot pomaga kozie wychować koźlęta
Joanna Nowakowska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wiele słyszy się o przyjaźniach międzygatunkowych zwierząt, ale czy kocur może być położną dla kozy i nianią dla koźląt?
Był sobie biało-rudy kot i były sobie kozy. Mieszkały na pewnej amerykańskiej farmie…
Puchaty rudo-biały kot któregoś dnia przywędrował na jedną z farm w Zachodniej Wirginii (USA). Mieszkańcy poddali go zabiegowi kastracji w ramach programu TNR (złap – wykastruj – wypuść), to miał być półdziki kot, jakie żyją obok człowieka w wielu gospodarstwach.
Kot gospodarski
Pretty Boy – jak go nazwano – okazał się kotem niezwykłym. Nie tylko oswojonym i łagodnym. Przejawiał niespotykaną troskę wobec zwierząt gospodarskich, szczególnie tych słabszych i wymagających opieki. Jednak najsilniejsza więź połączyła go z… kozą!
Kozia kocia niania
Koza Copper oczekiwała potomstwa, była w końcowym okresie ciąży. Kot towarzyszył jej stale. Spędzał całe dnie w jej pomieszczeniu, spał przytulony do niej, chodził za nią krok w krok, nawet masował delikatnie brzuch samicy, jakby chciał przynieść jej ulgę i pomóc w porodzie.
Było to o tyle dziwne, że na farmie przebywało wiele kóz, i wiele było ciężarnych, jednak tylko Cooper przyciągnęła uwagę Preety Boya.
Gdy na świat przyszły koźlęta Copper, kocur nie przestał dotrzymywać towarzystwa przybranej rodzince.
Czasem siada na płocie i obserwuje z góry otoczenie, trzymając pieczę nad stadkiem.
Gdy są na pastwisku, kot pilnuje malców ze zdwojoną uwagą.
Pretty Boy daje Copper i jej dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Na równi z koźlą mamą znosi cierpliwie dokazywania maluchów i stara się pomagać w ich wychowaniu. Jednak to do Copper najbardziej lubi się przytulać.
źródło: Facebook, lovecatmeow