Białe brwi tego kota podbijają internet. Zobacz je i ty!

Kot z białymi brwiami, którego chcemy wam dziś przedstawić, nazywa się Cornelius Cornbread. Jest czteroletnim mieszkańcem stanu Tennessee i zasłynął dzięki swoim bujnym, uroczym brwiom, kontrastującym z czarnym futerkiem.

Kot z białymi brwiami podbija internet

Cornelius zgromadził na swoim Instagramie społeczność, która liczy niemal 7 tysięcy obserwujących. To naprawdę imponujący wynik! Jego fani zostawiają liczne komentarze, w których zauważają, że niejeden człowiek zapłaciłby krocie, by uzyskać tak fantastyczny efekt równych, zadbanych brwi. Nie można polemizować z tym, że Cornelius wygląda jak prawdziwy dżentelmen. Ale nie tylko wygląd się liczy… Opiekunowie tego mruczka zwracają uwagę przede wszystkim na jego fantastyczną osobowość. Nie dość, że jest bardzo towarzyski i zawsze musi znajdować się w centrum uwagi (o co nigdy nie zapomina się upomnieć), to jest też kotem bardzo empatycznym. To niesamowite, jak bardzo opiekuńczy potrafi być ten kot z białymi brwiami.

Jeśli interesuje cię temat kocich celebrytów, koniecznie kliknij TUTAJ!

Nie zawsze był taki przystojny

Opiekunka Corneliusa w wywiadzie dla portalu Boredpanda zaznaczyła, że nie zawsze był on tak zabójczo przystojny. Jego historia podobna jest do tej o brzydkim kaczątku. Cornelius jako kociak miał bowiem między swoimi białymi brwiami łysą plamę bez futra. Jednak na pewno znajdą się tacy, którzy powiedzą, że ta cecha sprawiała, że był jeszcze słodszy i bardziej wyjątkowy. Teraz jego uroda jest takim ewenementem, że na corneliusowym Instagramie możemy znaleźć nawet zabawne przeróbki jego zdjęć, na których wciela się w przeróżne postaci.

Wtedy tylko Cornbread…

Cornelius Cornbread zawdzięcza swoje dwuczłonowe imię zmianie właściciela. Stało się to wkrótce po śmierci poprzedniego kota jego obecnych opiekunów. Było im wówczas bardzo trudno, tym bardziej, że osamotniona została również ich druga kotka. Kiedy przypadkiem trafili na miot kociąt do adopcji, zauważyli, że dwa z nich są bardzo podobne do ich zmarłego Inkiego. Ogłoszenie o możliwości przygarnięcia przykuwało uwagę, ponieważ każde z kociąt miało imię inspirowane lokalnymi potrawami: Beans, Coleslaw i Cornbread. Małżeństwo od razu postanowiło dać jednemu z nich nowy dom. Ale nie miał to być Cornelius (wtedy jeszcze Cornbread)… Chcieli zaadoptować Beansa, ponieważ ten najbardziej przypominał ich kota. Gdy przyjechali na miejsce, okazało się, że zdarzył się nieszczęśliwy wypadek i do adopcji zostały już tylko kociaki, które wcale nie były podobne do poprzedniego pupila.

I wtedy pojawił się on, z brwiami całymi na biało. Cornbread. Urzekł swoich opiekunów od pierwszej chwili. Zdawało się, że rozumie, iż mają zostać rodziną i ze wszystkich sił starał się wywrzeć na nich dobre wrażenie. Przymilał się, był towarzyski i otwarty, podrzucał im zabawki – rozczulił wszystkich. I tak mu zostało do dziś! Dostał od swoich opiekunów dumne imię Cornelius, ale zachował też poprzednie Cornbread. Proszę państwa, poznajcie więc Corneliusa Cornbreada i jego śnieżnobiałe brwi!

Cornelius jest oczkiem w głowie swoich opiekunów. Karen, jego kocia mama, nie opuszcza go niemal nigdy. Tworzą świetną drużynę, którą możecie obserwować na jego Instagramie, lub zajrzeć do naszej galerii Corneliusa Cornbreada.

źródło: Boredpanda | zdjęcie główne: Instagram