16.01.2019

Dwie kotki wynajmują apartament w Dolinie Krzemowej

author-avatar.svg

Agata Kufel

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Co zrobić, gdy twoje koty nie mogą zamieszkać z tobą w akademiku? To proste - można… wynająć im mieszkanie.

koty wynajmują apartament

fot. instagram.com/tina__and__louise/

Tina i Louise w ciągu ostatnich kilku dni zawojowały amerykańskie media. Wszystko z powodu swojej – bardzo nietypowej jak na mruczki – sytuacji mieszkaniowej… Otóż te dwa koty wynajmują apartament w Dolinie Krzemowej. I to wcale nie jest żart.

Kocie lokatorki

Gwoli ścisłości, za wynajem mieszkania w San Jose płaci 43-letni Troy Good. Lokatorkami są jednak wyżej wspomniane Tina i Louise – ukochane kotki należące do Amith, córki Troya. Dlaczego mieszkają w osobnym lokum? Doprowadziło do tego kilka czynników – przede wszystkim ich opiekunka wyjechała na studia do innego miasta. Akademik nie zezwala na trzymanie zwierząt, więc Tina i Louise początkowo zostały z Troyem. Ten jednak niedługo później przeprowadził się do nowego mieszkania w San Jose z narzeczoną i jej psem. Niestety, zwierzęta nie mogły się ze sobą dogadać, a Troy znalazł się w kropce. I wtedy wpadł na nietypowy pomysł.

Okazało się, że jego przyjaciel David Callisch szuka lokatorów do swojego mieszkania zlokalizowanego w tym samym mieście. Po namyśle zgodził się, by zamiast ludzi zamieszkały w nim… koty.

Koty wynajmują apartament… po znajomości

Tak właśnie koty wynajmują apartament w Dolinie Krzemowej – po znajomości. Ze względu na to, że mruczące lokatorki nie korzystają z kuchni, Troy płaci za ich pobyt w lokum odpowiednio niższą cenę – 1500 $ miesięcznie (ok. 5600 zł). Biorąc pod uwagę horrendalne stawki za wynajem obowiązujące w mieście, jest to całkiem dobra oferta. W mieszkaniu znalazło się oczywiście odpowiednie wyposażenie – mruczki mają do dyspozycji m.in. drapaki i kanapę. Callisch codziennie przychodzi je karmić, bawić się z nimi i głaskać, a ich opiekunka Amith przyjeżdża do swoich pupilek na weekendy i podczas ferii.

Tina i Louise uchodzą za bardzo dobre lokatorki – wynajmujący mieszkanie chwali je za ciche zachowanie i bezkonfliktowość. Rzeczywiście, czego chcieć więcej?

Choć historia sama w sobie jest dość zabawna, jednocześnie budzi spore kontrowersje. Przede wszystkim podkreśla nierówności panujące w Dolinie Krzemowej, gdzie z jednej strony wynajmuje się mieszkania kotom, a z drugiej tysiące ludzi mieszkają w namiotach i przyczepach lub po prostu na ulicy. Dyskusyjny jest też fakt, że koty – choć mające „dochodzącą” opiekę – tak naprawdę przez większość czasu są same. Oby ich opiekunka szybko skończyła studia i cała trójka znowu zamieszkała pod jednym dachem.

źródło: eu.usatoday.com, źródło zdjęcia głównego: instagram.com/tina__and__louise

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg

Zobacz powiązane artykuły

17.03.2025

Bezdomne, głodne, skrzywdzone. Co możesz zrobić, żeby wesprzeć koty w potrzebie?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Skoro czytasz ten artykuł, jest duże prawdopodobieństwo, że o Twoje nogi ociera się właśnie przynajmniej jeden kot. Jesteś kociarzem lub kociarą, nie wyprzesz się tego, a Twoje koty mają u Ciebie coś na kształt namiastki raju. Miały szczęście, które jest udziałem zdecydowanej mniejszości przedstawicieli tego gatunku. A co Ty możesz zrobić dla tych pozostałych – bezdomnych, głodnych, skrzywdzonych? Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! podpowiada.

null

undefined

30.01.2025

Wścieklizna u kota w województwie lubelskim! Nakaz szczepienia w 6 powiatach

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Główny Lekarz Weterynarii poinformował o wykryciu nowego ogniska wścieklizny w województwie lubelskim. To już trzecie ognisko tej groźnej choroby w 2025 roku – wcześniej przypadki odnotowano również w województwie podkarpackim. W związku z tym wprowadzono dodatkowe nakazy szczepień ochronnych dla zwierząt, w tym kotów.

wścieklizna u kota województwo lubelskie

undefined

10.12.2024

Oszustwo na kota – mieszkanka Zduńskiej Woli straciła ponad 10 tysięcy złotych!

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Zakupy w internecie mogą wydawać się szybkie, wygodne i bezproblemowe. Niestety, zdarzają się sytuacje, kiedy pozorna okazja zamienia się w dramat. Tak było w przypadku mieszkanki Zduńskiej Woli, która chciała przygarnąć kota brytyjskiego „za darmo”. Zamiast czworonożnego przyjaciela, straciła ponad 10 tysięcy złotych.

oszustwo na kota

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się