14.12.2021
Zmarł opiekun kilku kotów. Straż chce pomóc, ale nie może ich znaleźć
Natalia Borzuta
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Smutna historia kotów, które odkąd straciły opiekuna, muszą polegać tylko na sobie. Czy nadejdzie ratunek?
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock
Zwierzęta, którymi opiekował się starszy pan, są zdane same na siebie. Koty zostały bez właściciela po tym, jak ich opiekun został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu.
Mężczyzna zmarł. Koty zdane tylko na siebie
Jak podają lokalne media, mieszkaniec Krynicy-Zdroju długo nie wychodził ze swojego mieszkania. „Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali pomoc, ale niestety było już za późno. Po wejściu do środka strażacy znaleźli ciało starszego mężczyzny.” Okazało się, że mieszkaniec Krynicy opiekował się zwierzętami. Teraz koty zostały bez właściciela.
Znałam dobrze tego pana. Był wdowcem. Ludzie różnie go postrzegali, bo miał manię zbieractwa i wyciągał różne rzeczy ze śmietnika. Trzeba jednak przyznać, że miał dobre serce dla zwierząt. Przygarnął kilka kotów, które błąkały się po ulicy i dał im dach nad głową w swoim mieszkaniu. Dobrze opiekował się zwierzętami. Koty były jego oczkiem w głowie. Niestety teraz po jego śmierci zwierzęta zostały bez właściciela i są zdane same na siebie – napisała do redakcji portalu „Sądeczanin.info” mieszkanka Krynicy.
Z informacji mieszkanki wynika również, że kilka kotów niestety wciąż przebywa w mieszkaniu zmarłego, a jeden z nich siedzi przed blokiem.
Koty zostały bez właściciela. „Instytucje przerzucają odpowiedzialność jedni na drugich”
Kobieta dodała także, że wraz z sąsiadami interweniowała w sprawie opuszczonych zwierząt do straży miejskiej, policji, a także spółdzielni mieszkaniowej. „Niestety jak na razie te instytucje przerzucają odpowiedzialność jedni na drugich” – poinformowała mieszkanka.
Na lokalnym portalu czytamy także:
Z informacji, które przekazała naszej redakcji rzeczniczka sądeckiej policji kom. Justyna Basiaga wynika, że dzisiaj policjanci weszli do mieszkania, ale nie znaleźli tam żadnych kotów. Niewykluczone, że zwierzęta przestraszyły się funkcjonariuszy i schowały przed nimi. Mundurowi powiadomili straż miejską, która również będzie sprawdzać, czy w mieszkaniu nie ma jakichś zwierząt, które w tej sytuacji byłyby skazane na pewną śmierć głodową.
Znając zachowania kotów, można przypuszczać, że faktycznie koty przestraszyły się obcych osób i ukryły z obawy przed nieznanym. Fundacje prozwierzęce w takich sytuacjach korzystają z klatek-pułapek, które zostawia się podczas nieobecności człowieka. Lękliwe, ale głodne zwierzę wchodzi do takiej klatki, a następnie człowiek może zabrać złapanego kota niczym w transporterze, by udzielić mu pomocy. Oby i w tej sytuacji udało się pomóc – chociażby w ten właśnie sposób.
Zobacz powiązane artykuły
09.04.2024
Bił, topił i wieszał kota na kablu. Sadysta usłyszał wyrok
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W 2022 roku internetową społecznością wstrząsnął filmik, na którym mieszkaniec Gdyni w bezduszny sposób znęcał się nad kotem. Sprawiedliwość w końcu zwyciężyła, a sprawcę spotkała zasłużona kara.
undefined
04.04.2024
Dzień Zwierząt Bezdomnych – jak wspierać bezdomne koty?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Dzień Bezdomnych Zwierząt to dobra okazja, aby pochylić się nad losem kotów, które nie mają domów. Wiele z nich otacza nasz każdego dnia, choć nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jak im pomagać?
undefined
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined