22.01.2020

To miała być tylko rutynowa kontrola. Weterynarz przez pomyłkę uśpił kota

null

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

W amerykańskiej lecznicy weterynaryjnej podczas rutynowej kontroli doszło do dramatycznej pomyłki. Weterynarz uśpił zdrowego kota.

weterynarz uśpił kota

fot. Shutterstock

Pożegnania nigdy nie należą do łatwych. Czy jest dla kociego opiekuna coś gorszego niż nagłe odejście jego ukochanego mruczka? Takiej sytuacji doświadczyła rodzina Olson. Pewnego dnia wybrali się ze swoim kotem do lecznicy weterynaryjnej na rutynową kontrolę. Niestety, doszło do tragedii. Jak to możliwe, że weterynarz omyłkowo uśpił kota?

Weterynarz uśpił kota

Kiedy Michelle Olson wraz z mężem i swoją 8-letnią kotką Sophie jechała do lecznicy weterynaryjnej Suburbia North Animal Hospital w Houston na rutynową kontrolę, nie przypuszczała, że wizyta może przybrać tak dramatyczny kierunek. Oprócz przeprowadzenia podstawowych badań, weterynarz miał także zaszczepić kota przeciwko wściekliźnie. Wydawało się, że wizyta przebiegła bezproblemowo. Michelle wraz z Sophie opuściła klinikę weterynaryjną.

W drodze powrotnej kobieta otrzymała niepokojący telefon. Zadzwonił do niej zaniepokojony weterynarz, który przekazał druzgocącą wiadomość. Okazało się, że kotu zamiast szczepionki przeciwko wściekliźnie podano zastrzyk, który wykonuje się przy eutanazji.

Proszę natychmiast przyjechać z Sophie do kliniki. Zamiast szczepionki przeciw wściekliźnie, daliśmy jej środek stosowany przy eutanazjach – usłyszała Michelle Olson.

Najgorsze chwile w życiu

Po druzgocącej informacji małżeństwo zrobiło wszystko, by jak najszybciej znaleźć się w klinice weterynaryjnej.

Natychmiast wyjęłam ją z transporterka, trzymałam ją i mówiłam do niej, ponieważ wiedziałam, że to będzie ostatnia rzecz, którą zapamięta. Wiedziałam, że to jej ostatnie chwile. Po prostu to czułam. Prawie umarła w moich ramionach – relacjonuje Olson.

Personel lecznicy próbował ratować kota, podając kroplówki, jednak dwa dni później Sophie umarła. Pracownicy placówki wyrazili żal z powodu dramatycznej pomyłki, która tak naprawdę nigdy nie powinna się wydarzyć.

Michelle Olson postanowiła nie podejmować przeciwko klinice żadnych działań prawnych. Chciałaby jednak uczulić innych opiekunów zwierząt domowych, by zawsze dopytywali lekarza weterynarii, co podaje pupilowi.

źródło: edition.cnn.com

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

null
Magdalena Olesińska

Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.

Zobacz powiązane artykuły

27.03.2024

Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku. 

Taraje w toruńskim ZOO

undefined

22.03.2024

„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.

kot jaso po kastracji zostal wypuszczony na ulice

undefined

20.03.2024

Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?

interwencja w fundacji Toruńska Kocia Straż

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się