16.02.2019
Czy koty rozumieją nasze słowa?
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Prawdopodobnie odkąd sięgasz pamięcią, prowadziłeś ze swoim kotem jednostronne rozmowy. Czasami może i odpowiedział miauknięciem. Mimo to, zawsze zakładałeś, że cię słucha i pewnie uważałeś, że cię rozumie. Czy słusznie?
fot. Shutterstock
Podejrzewamy, że niejednokrotnie wygłaszałeś przed kotem długie przemówienia, zastanawiając się, czy twój słuchacz cokolwiek z tego zrozumiał. I bardzo dobrze, że rozmawiasz ze swoim pupilem, ponieważ dzięki temu wzmacniasz z nim więź. Niektórzy opiekunowie daliby sobie nawet uciąć rękę, że ich kot doskonale rozumie, co do nich mówią. Udowodniono, że psy mogą zrozumieć ponad 100 słów. A co z mruczkami? Czy koty rozumieją nasze słowa?
Czy koty rozumieją nasze słowa?
„Koty doskonale nas rozumieją, ale po prostu ignorują” – jak często to słyszałeś? Z wieloletnich obserwacji przeprowadzonych przez Johna Bradshawa wiemy już, że koty przypuszczalnie traktują nas po prostu jak większą wersję samych siebie. Ponadto miauczą głównie do ludzi, a nie do innych kotów.
Przeprowadzone dotychczas badania dowodzą, że domowe tygryski są w stanie zrozumieć od 25 do 30, a nawet i do 50 słów. To, że znają ich mniej niż psy, nie oznacza, że nie możesz swojego kota nauczyć nowych czy go szkolić. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. Ponadto mogą je zapamiętać, jeśli wiedzą, że przynoszą im jakąś korzyść. Częściej używane słowa są przez koty bardziej rozpoznawalne. Zatem ważna jest dla nich ilość powtórzeń. Jeśli opiekun wielokrotnie użyłby słowa „jedzenie” i w tym samym momencie napełniał miskę jedzeniem, to kot nauczyłby się tego słowa i skojarzył je z daną czynnością. Również słowa wypowiadane melodyjnym i przyjemnym głosem będą dla kota bardziej przyswajalne.
Od słów ważniejszy jest tembr głosu
Mówi się, że koty rozumieją ton naszego głosu, a nie słowa. W końcu one same nie posługują się konkretnymi wyrazami, a dźwiękami. Zatem kształt liter jest dla nich bez znaczenia. Nawet jeśli koty nie rozumieją wszystkich wypowiadanych przez nas słów, to i tak rozumieją więcej, niż myślimy. Z racji tego, że są naprawdę dobrymi obserwatorami, a ich komunikacja polega głównie na sygnałach niewerbalnych, to potrafią rozpoznawać nasze nastroje i emocje.
Podsumowując
Koty są w stanie rozpoznać pojedyncze, często powtarzane słowa, które przynoszą im jakąś korzyść. Potrafią też wyczuć ton głosu i emocje opiekuna. Dlatego, kiedy masz zły dzień, twój mruczek może do ciebie przyjść, by dodać ci otuchy. Zatem jeśli chcesz, aby twój mruczek w pełni cię rozumiał, to długie przemówienia lepiej jednak zostawić dla kogoś innego, a w rozmowach z kotem od razu przechodzić do sedna sprawy.
Tylko czy prawdziwy kociarz by się tym przejmował? My wciąż będziemy opowiadać swoim pupilom, jak minął nasz dzień, nawet jeśli nie do końca zdają sobie sprawę z tego, co do nich mówimy – w końcu wyglądają tak, jakby nas naprawdę słuchały!
Polecane przez redakcję
Reklama
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
17.11.2023
Dlaczego czarne koty rudzieją? Oto 6 powodów
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Twój czarny kot zaczyna tracić swój oryginalny kolor? Zauważyłeś, że jego sierść staje się… rudawa? Ten proces może być naturalny, ale czasem jest ważnym sygnałem. Sprawdź, dlaczego czarne koty rudzieją!
undefined
17.11.2023
„Wymiotujący kot” hitem ćwiczeń na płaski brzuch. Efekt może cię zaskoczyć!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Koty są źródłem inspiracji w bardzo wielu dziedzinach życia. Czy to sztuka, czy moda (panterka rządzi), czy… ćwiczenia. Każdy zna „koci grzbiet”, a teraz domowe maty do jogi podbija nowe kocie ćwiczenie – „wymiotujący kot”!
undefined
09.11.2023
Taraj, czyli kotek cętkowany – największy z najmniejszych kotowatach świata
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Taraj to niezwykle dostojny kot, który – inaczej od większości kotowatych – zamiast drzew wybiera wodę. Niestety nie potrafi poradzić sobie z największym dla siebie zagrożeniem…
undefined