16.12.2019
Czy jesteś zaklinaczem kotów? Tylko nieliczni potrafią odczytać kocią mimikę
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Okazuje się, że mimika kotów dla wielu z nas wciąż jest trudna do zinterpretowania. Są jednak wśród nas prawdziwi zaklinacze mruczków.
fot. Shutterstock
Chociaż mruczki mają szerzę wielbicieli, to dla wielu osób mimika kotów wciąż pozostaje tajemnicą. Naukowcy odkryli, że tak naprawdę jedynie garstka ludzi potrafi odczytywać emocje wypisane na kocich pyszczkach. Można powiedzieć, że osoby te należą do tzw. zaklinaczy kotów 😉 Według najnowszych odkryć badaczy ta umiejętność ma niewiele wspólnego z byciem kocim opiekunem, ale nic straconego, ponieważ… można się jej nauczyć.
Mimika kotów pod obserwacją badaczy
Kanadyjscy naukowcy z Uniwersytetu w Guelph przeprowadzili badanie, w którym wzięło udział 6329 ochotników z 85 krajów. Uczestnicy mieli za zadanie obejrzeć – starannie przygotowane wcześniej przez badaczy – krótkie filmiki, a następnie wypełnić kwestionariusz zawierający pytania dotyczące nastroju mruczków.
Ochotnicy obejrzeli 40 filmików, na których uchwycone zostały subtelne znaki zdradzające emocje kotów – pozytywne bądź negatywne. Fragmenty nagrań były wyrwane z kontekstu. Celowo wyeliminowano filmiki, na których mimika mruczków była zbyt oczywista ze względu na ułożenie uszu czy obnażone kły.
Większość uczestników badania miała problem z prawidłową interpretacją kociego nastroju. Ich wyniki były średnie – uzyskiwali oni przeważnie w przybliżeniu 12 punktów na 20.
Zaklinacze kotów
Skoro wyniki badania nie są takie satysfakcjonujące, to skąd przekonanie wśród naukowców, że koty w ogóle mają ekspresję? Okazuje się, że 13% uczestników – w przeciwieństwie do pozostałych – uzyskało w teście dobre rezultaty. Uzyskiwali oni przeważnie 15 punktów, a nawet i więcej. Byli w stanie dostrzec na kocim pyszczku subtelne zmiany świadczące o nastroju zwierzęcia. Co ciekawe, wśród tych osób znajdowały się przeważnie kobiety oraz weterynarze. Grupa ta została przez badaczy nazwana „zaklinaczami kotów”.
Koty mają swoją mimikę i poprzez nią przekazują nam ważne informacje o swoim dobrostanie. Jest coś w tym, że ludzie, którzy mają doświadczenie ze zwierzętami, potrafią to zauważyć. Być może zostali oni weterynarzami właśnie dlatego, że lepiej je rozumieją. Co więcej, świadczy to o tym, że można się tego nauczyć – powiedziała dr Georgia Mason.
Badacze doszli też do wniosku, że ludzie mają mniejszy problem z odczytywaniem u kotów pozytywnych emocji, niż negatywnych.
źródło: nationalgeographic.com
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
25.07.2025
Czy lisy stanowią zagrożenie dla kotów?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Uwaga lis! Czy wychodzący kot może stać się jego ofiarą? Czy lisy stanowią zagrożenie dla twojego kota? Sprawdź, czy trzeba się ich obawiać!
undefined
23.07.2025
7 najrzadszych kocich umaszczeń. Widziałeś je wszystkie?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Różnorodność ubarwienia kotów to bardzo szeroki i ciekawy temat. Nic dziwnego – możliwe warianty kocich umaszczeń liczy się w tysiącach!
undefined
16.07.2025
Czy kot ma pępek? I gdzie się znajduje?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pępek to pozostałość po pępowinie, która łączy w brzuchu dziecko z mamą. Koty również używają tego systemu podczas okresu płodowego. A skoro koty mają pępowiny, to czy mają też pępki i gdzie można je znaleźć?
undefined