19.07.2018
Uratowany czy… porwany? Wrocławski kot zaginął w dziwnych okolicznościach
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kota szukają już nie tylko mieszkańcy Wrocławia - zwierzak zaginął w przedziwnych okolicznościach.
fot. www.facebook.com/photo.php?fbid=1924763294221697&set=a.578733292158044.1073741829.100000641357597&type=3
Przyłączamy się do poszukiwań Brudzia – wrocławskiego kota, który zniknął w dziwnych okolicznościach podczas nieobecności swojej opiekunki. Udział w całej sprawie miała… straż pożarna. Opiekunka błaga o pomoc i bardzo tęskni za swoim „kocim dzieckiem”. Czy kot Brudzio został porwany? Czy straż pożarna miała prawo wynieść kota z domu, a potem nie udzielić informacji na temat dalszych losów zwierzęcia?
Ta historia jest naprawdę nietypowa i wygląda na to, że utknęła w martwym punkcie. Cierpi na tym kocia opiekunka i – niestety – sam kot Brudzio. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?
Uratowany czy porwany?
Kot zaginął, a raczej został w dziwnych okolicznościach „wykradziony” z własnego domu we Wrocławiu, 16. czerwca tego roku. W jaki sposób? Wyglądało to następująco: do wrocławskiej straży pożarnej wpływa zgłoszenie, że kot cierpi z powodu upałów. Straż nie zwleka z działaniem – jedzie pod podany adres, rozcina siatkę zabezpieczającą okno i wyciąga kota, który prawdopodobnie ucieka w trakcie interwencji. To jedna z wersji, bo inna podaje, że kota wzięła osoba odpowiedzialna za zgłoszenie sprawy. Czyli kto? Takiej informacji straż udzielić nie może z powodu… ochrony danych osobowych.
O samej interwencji opiekunka dowiedziała się przypadkiem. Nikt jej o niczym nie poinformował, w związku z czym, gdy wróciła do domu i zobaczyła rozciętą siatkę, uznała, że kot uciekł. Rozwiesiła plakaty, pytała ludzi, szukała Brudzia dniami i nocami.
W końcu od sąsiadów dowiedziała się o tym, że kota „uratowali” strażacy, bo miało mu grozić przegrzanie na wewnętrznym parapecie. Ale co stało się potem ze zwierzęciem? Tu już potencjalnych scenariuszy jest kilka, a kota jak nie było, tak nie ma. Inną kwestią jest fakt, że na parapet kot wszedł dobrowolnie i mógł przecież w każdej chwili z niego zejść, by schronić się w cieniu mieszkania.
Gdzie jest kot Brudzio?
Mieszkanka Wrocławia, będąc zmuszoną wyjechać na dwa dni, zostawiła w domu dwóch kocich pupili. Zapewniła im opiekę osoby, która przychodziła do nich dwa razy dziennie. Pozostawiła kotom możliwość wygrzewania się na parapecie, co – jak wiadomo – mruczki bardzo lubią.
Trudno nam sobie wyobrazić, co czuła, gdy po powrocie do domu zastała tylko jednego z dwóch kotów. Rozpoczęła poszukiwania, które trwają do dziś. Regularnie sprawdzane są schroniska; w poszukiwania zaangażowały się też fundacje, które nagłaśniają sprawę w mediach społecznościowych:
Czy kot Brudzio uciekł strażakom i błąka się gdzieś po Wrocławiu? Czy „zajęła się nim” osoba zgłaszająca sprawę, która podczas interwencji czekała już z transporterkiem na „uratowanego” kota? Jeśli tak, to prawdopodobnie nie będzie chciała się ujawnić i złożyć wyjaśnień. Czy kot Brudzio faktycznie został uratowany, czy może doszło do przekroczenia uprawnień przez Straż Pożarną?
Sprawa została zgłoszona na policję. Choć minęło już trochę czasu, wciąż mamy nadzieję na pozytywny finał tej historii.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
26.09.2023
Jakich dźwięków nie lubią koty?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Koty to zwierzęta o bardzo wyczulonym słuchu. Z tego powodu dźwięki, które dla nas mogą być przyjemne, dla nich są trudnym do zniesienia hałasem. Jakich konkretnie dźwięków nie lubią koty? Sprawdźmy!
undefined
22.09.2023
Rudy kot jest wyjątkowy! Sprawdź dlaczego...
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Kocia natura zaskakuje nas na każdym kroku. Te niesamowite zwierzęta wciąż mają wiele tajemnic. Ale czy wiedziałeś, że rudy kot to prawie zawsze… kocur? Ruda kotka to w naturze niezwykła rzadkość. Jeśli więc jesteś opiekunem takiej damy… masz obok siebie prawdziwy unikat! Co jeszcze warto wiedzieć o rudych kotach?
undefined
20.09.2023
Patrzy w ścianę, stroszy futro, syczy – o co mu chodzi? Czy koty mogą widzieć... duchy?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Co jakiś czas wraca temat tego, czy koty są w stanie widzieć duchy. Na pewno każdy z nas widział przynajmniej raz w życiu kota wpatrującego się w przestrzeń albo syczącego na ścianę czy... powietrze. Czy to możliwe, że koty widzą duchy i tak sygnalizują ich obecność?
undefined