23.09.2022
Co musi zrozumieć dziecko, zanim przygarniemy kota?
Dorota Jastrzębowska
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Dziecko chce kota? To może być para przyjaciół lub... mieszanka wybuchowa. Wiele zależy od tego, jak przygotujemy pociechę na pojawienie się nowego domownika.
Fot. Shutterstock
Często popełniamy ten błąd. Przygarniamy zwierzę pod wpływem impulsu, a dopiero potem się zastanawiamy, jak ogarniemy temat. Zwłaszcza gdy się decydujemy na kota, wydaje się nam czasem, że skoro mruczka nie trzeba wyprowadzać, to... jakoś to będzie. A może być źle, jeśli wcześniej nie przemyślimy różnych sytuacji. A szczególnie gdy nie omówimy z małoletnimi domownikami, co może zmienić w ich życiu nowy mieszkaniec innego gatunku. Dziecko chce kota? To świetnie! Musimy mu jednak uświadomić kilka rzeczy – i to zanim czworonóg przekroczy nasz próg.
Co musi wiedzieć dziecko, zanim przygarniemy kota
Zwierzę to nie maskotka
Przed psami – zwłaszcza większymi i czarnymi – wiele dzieci czuje respekt. Tymczasem niedużego kota, miękkiego w dotyku, większość maluchów odruchowo chce brać na ręce i przytulać. A mruczek, zamiast być wdzięczny za taką pieszczotę, może przez to zacząć dziecka unikać. Niedawno opublikowano wyniki badania, które wykazało, że koty wolą tych, którzy ich... nie lubią. A to dlatego, że dają im spokój: nie porywają nagle w górę, nie tłamszą w uścisku, nie dotykają części ciała, których dotykanie mruczki uznają za zakazane, np. łap i ogona. Koniecznie trzeba więc uprzedzić dziecko, że kota nie należy bez potrzeby brać na ręce ani trzymać na kolanach, gdy on nie ma na to ochoty.
Kot to nie człowiek...
Małemu dziecku czasem trudno wytłumaczyć nawet to, że innym sprawia ból to samo, co jemu. Ale nawet gdy już jest w stanie to zrozumieć, czeka nas trudniejsze zadanie. Musimy mu wytłumaczyć, że to, co jest przyjemne dla niego, może wcale nie być takie dla zwierzaka. Dziecko lubi się taplać w wodzie? Cóż, większość kotów tego nie znosi... Dziecko uwielbia słodycze? Kot nawet nie czuje słodkiego smaku... Dziecko lubi głośne zabawy, z bieganiem i krzykiem? Mruczek tego nie znosi – ma wrażliwy słuch, o wiele czulszy od naszego, i ceni sobie spokój. Poza tym zwierzak nie rozpoznaje żartów, np. nawet lekkie pociągnięcie za ogon odczyta nie jako zabawę, lecz zaczepkę – i może podrapać lub ugryźć.
...i nie pies
To częsty błąd, popełniany nawet przez dorosłych początkujących kociarzy, którzy wcześniej mieli psa. Czasem próbują traktować mruczka tak, jak poprzedniego pupila, bo niektóre jego zachowania przypominają mu zachowania psie. Mogą one jednak oznaczać coś zupełnie innego. Opiekun kota, który sobie nie zadał trudu, by się dowiedzieć, jak bardzo te dwa gatunki zwierząt się różnią, może być zaskoczony i zarobić krechę u pupila już na starcie znajomości. To samo dotyczy dzieci, które będą bardzo zawiedzione, gdy zamiast wymarzonej przyjaźni dostaną od zwierzaka baty łapą (dobrze, jeśli tylko na tym się skończy...). Trzeba więc dziecku koniecznie wytłumaczyć, że poruszanie ogonem przez kota nie oznacza radości, lecz niezadowolenie. A pokazanie brzucha to nie zachęta do głaskania go!
Redakcja poleca:
Zwierzę ma swoje prawa
Zanim kot pojawi się w domu, dziecko musi się od nas dowiedzieć, że zwierzę trzeba szanować. Że ono nie służy tylko do spełniania naszych zachcianek. Że kot też ma prawo nie mieć czasem ochoty na zabawę, że może mieć gorszy dzień, czuć się gorzej. Że ma prawo w spokoju zjeść; wprawdzie wiele kotów – w przeciwieństwie do psów – toleruje głaskanie podczas posiłku, ale dziecko niech lepiej tego nie próbuje. Że jego miejsce wypoczynku jest święte i nie wolno go tam niepokoić, dopóki sam go nie opuści. Że nie wolno go gonić, gdy ucieka. Że zawsze należy go przywoływać do siebie i czekać spokojnie, aż sam podejdzie. Kot się odwdzięczy i polubi osobę, która mu okazuje szacunek.
Dziecko chce kota – ale czy kot chce dziecko?
Poza omówieniem z dzieckiem kwestii obchodzenia się z kotem i opieki nad nim, musimy mu wytłumaczyć, że nie każdy mruczek okaże się bliskim przyjacielem. Podobnie jak w wypadku wyboru psa, kierowanie się tylko urodą zwierzaka może nas zwieść na manowce. Jeżeli chcemy kupić kota rasowego, uważnie poczytajmy o tym, które rasy sprawdzają się w domu z dziećmi. Jeśli chcemy przygarnąć dachowca, też dobrze rozważmy, jaki to ma być zwierzak. Czy koniecznie kociak? Może lepiej wziąć dorosłego kota z domu tymczasowego, w którym są dzieci. Będzie już wtedy wiadomo, że jest z nimi obyty i wiele dziecięcych zachowań go nie zaskoczy. W domu z małolatami lepiej się sprawdzą mruczki odważne i ciekawskie, nie znoszące nudy. Mądre wspólne zabawy dwu- i czworonogów pod okiem dorosłych pomogą zbudować głęboką więź i zaszczepią w młodym człowieku miłość do zwierząt na całe życie!
Polecane przez redakcję
Reklama
Miłośniczka psów, szczególnie terierów. Obecnie opiekunka przygarniętej yoreczki Adelki, wolontariuszka opiekująca się kotami wolno żyjącymi w warszawskiej dzielnicy Ochota, była redaktor prowadząca czasopismo „Mój Pies i Kot".
Zobacz powiązane artykuły
25.09.2023
Plecak dla kota – tak czy nie?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Podoba się ludziom, ale co z kotami? Czy modny plecak zamiast tradycyjnego transporterka to na pewno dobry pomysł?
undefined
16.09.2023
Jak karać kota i go do siebie nie zrazić?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Karanie kota poprzez bicie czy krzyczenie jest niedozwolone. Jak więc ukarać nieposłusznego zwierzaka i odnieść sukces w jego wychowaniu?
undefined
14.09.2023
Spryskiwacz z wodą, czyli jak szybko zniszczyć relację z kotem
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Spryskiwanie wodą kota – to metoda, którą poleca się na forach, grupach dla kociarzy, a czasem nawet na blogach o zwierzętach! Ma być skuteczna i łatwa w zastosowaniu. Czy jednak faktycznie nie ma żadnych wad? A może to ona jest winna coraz gorszej relacji z kotem?
undefined