Kot wymiotuje w aucie

Podróż to dla wielu kotów ogromny stres. Zaburzenia gastryczne i choroba lokomocyjna – to tylko niektóre z niemiłych rzeczy, jakich może doznać kot w aucie.

Po pierwsze, oswajaj kota z transporterem. Zamiast przechowywać go w szafie, postaw go w ogólnodostępnym dla kota miejscu w domu. Ukrywanie transportera i wyciąganie go tylko na czas podróży to dla kota ewidentny sygnał, że zbliżają się kłopoty.

Po drugie, podczas jazdy warto możliwie jak najdokładniej odgrodzić kota od bodźców, a więc otulić transporter w koc, duży ręcznik a najlepiej – założyć na niego specjalny ochraniacz na transporter, uszyty z materiału. Zadaniem tego zabiegu jest odcięcie kota od nadmiaru bodźców wizualnych i częściowo dźwiękowych. Bywa, że takie odgrodzenie jeszcze bardziej stresuje kota, ale to sprawa indywidualna. Jeśli kotu lepiej, gdy widzi cię i słyszy – nie stosuj metody z zakrywaniem.

By uspokoić kota, można także sięgnąć po cudowne feromony policzkowe Feliway – produkt w aerozolu, którym opryskujemy transporterek (nie kota) lub obróżka antystresowa nasycona feromonami. Podobne działanie mają odpowiednio dobrane krople Bacha. By jednak było widać ich efekt, należy zacząć je stosować na około tydzień przed planowaną podróżą. Krople koją kocie emocje. Warto je mieć w swoim domu (kosztują około 35 zł i starczają na długo).

Jeśli wiesz już, że twój kot cierpi podczas jazdy, możesz poprosić przed podróżą lekarza weterynarii o podanie specjalnego leku hamującego wymioty i nudności. Skonsultuj również, czy w przypadku konkretnych preparatów wskazane jest jedzenie przed podróżą, czy lepszym pomysłem będzie krótka głodówka.

Więcej na temat podróży z kotem przeczytasz TUTAJ: https://www.koty.pl/kilka-sposobow-na-to-jak-uspokoic-i-zadbac-o-kota-w-czasie-podrozy-samochodem/

Nikoletta Parchimowicz, redaktor portalu Koty.pl