Niepełnosprawne koty – jak radzą sobie kocie niepełnosprytki i jak się nimi opiekować?

Nikoletta Parchimowicz

Nikoletta Parchimowicz

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Niepełnosprawne koty nie wiedzą, że są niepełnosprawne i doskonale przystosowują się do życia bez kończyny czy któregoś ze zmysłów. Warto im jednak w tym pomóc.

niepełnosprawne koty

Fot. Shutterstock

Kot bez łapki, kot bez ogonka, kot głuchy i ślepy – jak radzą sobie w codziennym życiu niepełnosprawne koty? Jak im pomóc, jak się nimi opiekować, na co się przygotować i czy opieka nad niepełnosprytkami jest o wiele trudniejsza niż nad kotami zdrowymi?

Niepełnosprytki w akcji

Koty domowe to zwierzęta, które dzięki swojej znakomitej umiejętności przystosowywania się do rozmaitych środowisk przetrwały u boku człowieka tysiące lat, a ich populacja wciąż się rozwija. Ponieważ w środowisku naturalnym koty są nie tylko drapieżnikami, lecz także ofiarami, to mówiąc w skrócie: nie użalają się nad sobą, nie emanują słabościami i nie poddają łatwo w żadnej sytuacji. Brak łapki, ogona, słuchu, a nawet wzroku z pewnością utrudnia kocie życie w środowisku naturalnym, bo jednak pozbawia przewagi nad swoim wrogiem, ale w domu? W czterech bezpiecznych ścianach? Tutaj niepełnosprawność nie stanowi praktycznie żadnego problemu. Takie koty świetnie sobie radzą. A jak opiekun ma sobie radzić z nimi?

Życie z kotem niepełnosprawnym

To, że koty robią wszystko, by przystosować się do życia w niepełnosprawności, nie zwalnia opiekunów z tego, aby również dowiedzieć się, co można zrobić dla takiego pupila i z jakimi specyficznymi sytuacjami można się spotkać w ramach opieki nad nim. Koty niepełnosprawne, w zależności od rodzaju swoich dolegliwości, poturbowane wskutek wypadku lub niepełnosprawne od urodzenia, mogą wymagać dodatkowych badań lub zabiegów. A także specyficznego dostosowania domowego środowiska. I tak na przykład: kot bez kończyny może być podatny na zwyrodnienia stawów, więc trzeba kontrolować ich stan, koty ślepe nie powinny być poddawane częstym zmianom aranżacji w domu, a kot głuchy nie może być zaskakiwany nagłym dotykiem. Kot bez ogonka może cierpieć na problemy z kręgosłupem. Wszystkie koty mogą natomiast cierpieć z powodu bólu – czego za żadne skarby nie będą chciały nam pokazać, w związku z czym w niektórych przypadkach należy działać prewencyjnie.

Kot bez łapki

Koty tracą łapki przez rozmaite przyczyny. Wypadki, złamania, zmiażdżenia, pogryzienia, nowotwory. Na szczęście, znakomita większość kotów świetnie przystosowuje się do życia na trzech łapkach i nawet nie myślą mówić o sobie „kaleki”! Opieka nad takim zwierzakiem również nie przysparza wielu problemów. Należy jednak mieć na oku kocią wagę (otyłość nie służy kościom ani stawom) oraz stan kręgosłupa, który może cierpieć się ze względu na skrzywioną postawę. Nie zaleca się również, aby kota bezłapka wypuszczać samego na dwór.

Koty z amputowaną przednią kończyną funkcjonują prawidłowo i nie rzutuje to zbytnio na komfort ich życia. Trudniej jest, kiedy amputacja dotyczy tylnej łapki, wówczas kot może mieć większe problemy motoryczne, np. ze wskakiwaniem gdzieś. Paraliż, czy niedowład dwóch łapek to już poważniejszy problem. Wymaga szerzej zakrojonej opieki oraz lepszej organizacji przestrzeni, a także dbania o higienę i zapewnienia zwierzakowi komfortu załatwiania potrzeb fizjologicznych.

Kot bez ogonka

Brak ogonka może być nabyty lub wrodzony. Istnieją rasy, które brak ogonka mają zapisane w swoim kodzie genetycznym. I choć w ich przypadku jest to naturalne, to nie oznacza, że nie niesie za sobą pewnych konsekwencji. Zaburzenia w rozwoju kręgosłupa i rdzenia kręgowego, zrosty kręgów w odcinku lędźwiowym oraz problemy w poruszaniu się lub załatwianiu potrzeb fizjologicznych. Wszystko to może dotyczyć również nierasowych kotów, które urodziły się z wadą rozwojową ogona. Deformacje dotykające nerwów mogą powodować ból – do niego dopuścić nie wolno, gdyż ten drastycznie obniża jakość i komfort kociego życia, może również powodować agresję.

 A co jeśli kot straci ogon w wyniku wypadku lub choroby? Wszystko zależy od stopnia urazu. Jeżeli jedynie końcówka ogona jest zdeformowana czy amputowana, to nie ma to większego wpływu na funkcjonowanie kota. Jednak większe zmiany mogą powodować trudności w poruszaniu się lub ból.

Pamiętajmy, że ogon służy kotu do zwinnego poruszania się, utrzymywania fenomenalnej równowagi, ale także do komunikacji! W związku z utratą kity – kot będzie po prostu musiał nauczyć się nadrobić braki w inny sposób. Dla jego bezpieczeństwa lepiej jednak nie wypuszczać go na zewnątrz.

Kot niewidomy

Mruczki, jak każde zwierzęta, posługują się zmysłami. Gdy tracą jeden z nich, w zamian wyostrzają się inne. Ślepy kot więcej czuje i jeszcze więcej słyszy. W orientacji przestrzennej kotu pomagają także włosy czuciowe – wibrysy. U niewidomego kota są one często wysunięte do przodu – pracują na pełnych obrotach! Ślepek za pomocą zapachów tworzy w swojej głowie dokładną mapę domu i dzięki niej się porusza. Dlatego właśnie w domu kota niewidomego powinniśmy unikać drastycznych zmian, czy przemeblowań. Najważniejsze z kociego punktu widzenia obiekty: kuweta, miski - powinny mieć stałe i łatwo dostępne miejsce.

Ważne też, by do niewidomka dużo mówić. Dźwięki pomagają kotu zorientować się w terenie, a także w naszej obecności. Ślepego kota nie wolno zaskakiwać, nagle do niego podchodzić, czy łapać od góry. Może się łatwo spłoszyć i zareagować agresją obronną. Wszystko powinniśmy komunikować mu słowem lub dotykiem. W ogóle reakcie ślepeho kota mogą wydawać się „nad wyrost”. Tymczasem z punktu widzenia kota lepiej przereagować, niż dać się zaskoczyć. Wychodzenie z domu stanowi dlań olbrzymie zagrożenia, lepiej, aby spacery ślepaczka ograniczały się do balkonu. Oczywiście zabezpieczonego.

Kot głuchy

Utrata zmysłu słuchu zdarza się u kotów dość często. Może nastąpić w wyniku choroby, ze starości lub z przyczyn genetycznych. Te ostatnie, co ciekawe, związane są z kolorem sierści. Okazuje się, że białe koty z niebieskimi oczami najczęściej tracą słuch. Niesłyszące koty czujnie analizują świat za pomocą wyostrzonego wzroku. Zwracają baczną uwagę na mowę ciała swoich współlokatorów. Błyskawicznie uczą się znaczenia gestów. Dlatego z łatwością nauczysz takiego kota przychodzenia na zawołanie, zrozumie także reprymendę czy pochwałę. Wystarczy, że na ciebie spojrzy. A jak zwrócić uwagę głuchego? Choć głuchy kot nie słyszy, to dużo czuje, odbiera także wszelkie wibracje. Zwyczajnie zastukaj w podłogę lub klaśnij, a wytworzone przy tym natężenia dotrą do kota.

Nie zaskakuj niesłyszącego kota, szczególnie w trakcie snu. O każdym zbliżeniu się staraj się go ostrzec. Bardzo pomocny może okazać się także towarzysz – najlepiej inny kot. Jeśli kocie charaktery będą do siebie pasować, koci przyjaciel może być codziennym wsparciem dla mruczka niesłyszącego.

Koty z hipoplazją móżdżku

Hipoplazja móżdżku jest nabytym lub wrodzonym zaburzeniem neurologicznym, polegającym na nieprawidłowym rozwoju części mózgu kota. Móżdżek odpowiada za koordynację ruchową, świadomość przestrzenną i umiejętności motoryczne, dlatego kot z jego wadą będzie miał trudności z równowagą, ruchem i orientacją. Chwiejny chód oraz charakterystyczne kołysanie głową sprawiło, że do kotów z hipoplazją przylgnęło miano „kiwaczków”. Na szczęście nie jest to zaburzenie bolesne.

Przy pomocy opiekuna kot dotknięty łagodną lub umiarkowaną hipoplazją może dobrze i komfortowo funkcjonować. Kiwaczki powinny mieć do dyspozycji kilka niskich, szerokich kuwet bez rantów z przodu i z tyłu. Ranty boczne mogą, a nawet powinny zostać - w razie utraty równowagi powstrzymają kota przed wypadnięciem z kuwety. Sprawdzą się wszelkiego rodzaju tacki, można także użyć specjalnych mat. Jeśli mruczek nie kontroluje załatwianie potrzeb fizjologicznych – konieczna będzie pomoc w zachowaniu higieny. Powierzchnie ostre, kanciaste, miejsca pod punktami obserwacyjnymi - powinny być zabezpieczone poduszkami, a miseczka z jedzeniem i piciem usytuowana na podwyższeniu - zbytnie schylanie głowy może wzmagać zawroty. Przydadzą się także antypoślizgowe maty.

Niepełnosprawność społeczna

Poza fizykalnymi niedociągnięciami, kot może zmagać się z czymś takim jak niepełnosprawność społeczna. I choć to najpopularniejsza z kocich niepełnosprawności – mówi się o niej najmniej. Kogo dotyczy? Praktycznie każdego kociaka, któremu przerwano prawidłowy przebieg okresu pierwotnej socjalizacji. U kotów, które nie miały możliwości przebywania w grupie rodzinnej do 12 tygodnia życia w późniejszym wieku może wystąpić masa problemów. Brak umiejętności rozróżnienia zabawy od agresji, nieradzenie sobie ze stresem i frustracją, problemy komunikacyjne z innymi kotami, a także ludźmi, zaburzenia separacyjne, lękowe oraz wiele innych – to wszystko może czekać kota, który zbyt wcześnie został rozdzielony z rodziną lub zmusiła go do tego jakaś tragedia. Z takim kotem trzeba pracować i przede wszystkim rozumieć i szanować przyczyny jego zachowania.

Niepełnosprawne koty to wciąż stuprocentowe koty!

Niepełnosprawne koty to wciąż stuprocentowe koty! Bo nie ilość łapek, nie słuch i nie ogon, a nawet nie oczy stanowią o kocie! Co w takim razie? Co ma każdy z nich? Stawiamy na duszę, bo to kocia dusza sprawia, że kot jest kotem właśnie! Kot niepełnosprawny to zwierzak jak każdy inny, z drugiej jednak strony wiemy doskonale, że bywają w tym zakresie przypadki mniej i bardziej skomplikowane. Każdy kot także inaczej znosi niepełnosprawność i opieka nad różnymi zwierzętami może wymagać różnego podejścia. Nie obawiaj się jednak adopcji kalekiego kotka. Jednak decyzję tę podejmij w świadomy i odpowiedzialny sposób.

Pierwsza publikacja: 05.10.2022

Podziel się tym artykułem:

Nikoletta Parchimowicz
Nikoletta Parchimowicz

Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.

Zobacz powiązane artykuły

10.12.2024

Dlaczego koty lubią się chować? Oto 6 najczęstszych powodów

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

W kartonie, w szafie, pod łóżkiem – każdy szanujący się mruczek ma w zanadrzu kilka sprawdzonych kryjówek. Ale dlaczego w ogóle koty lubią się chować? Sprawdź, dlaczego kot się ukrywa!

kot się ukrywa

undefined

09.12.2024

Kocie rewiry – znaczenie terytorium

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Dlaczego koty znaczą teren? Czy mogą tego nie robić w domu? Rozmawiamy z zoopsychologiem lek. wet. Jolantą Łapińską z Polskiego Stowarzyszenia Zoopsychologów.

kocie rewiry

undefined

08.12.2024

5 powodów, dla których kot przewraca różne rzeczy

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Tak się dziwnie składa, że kocia łapa podejrzanie często zahacza o różne przedmioty. Skąd bierze się ta skłonność do ich przewracania?

kot przewraca różne rzeczy

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się