Natalia Siwiec przygarnęła rudą kotkę – kicia od razu nawiązała więź z córką celebrytki

Nie ma przeszkód, by kot przebywał blisko z dzieckiem. Jednak wówczas trzeba kontrolować jego zdrowie i higienę.  Na swoim instagramowym koncie polska celebrytka przyznała się do adopcji zwierzęcia – przygarnięcia nowego mruczącego członka rodziny. Ponadto wstawiła również zdjęcie, na którym kotu towarzyszy jej córeczka. Sprawdźmy, jak kot Natalii Siwiec odnajduje się w nowym domu.

Niespodziewana adopcja

Natalia Siwiec dodała post z dłuższym opisem, w którym pochwaliła się nowym członkiem rodziny. Celebrytka poinformowała, że ruda koteczka została adoptowana po znalezieniu na ulicy (mówi się, że rude kotki są rzadkością). Kotka dostała imię Canela, które oznacza ‘cynamon’. Natalia przyznaje, że była to spontaniczna decyzja, jednak ostatecznie przyniosła całej jej rodzinie mnóstwo radości.

Kotopies

Natalia ze swoim mężem Mariuszem przez wiele lat żyli wspólnie ze swoim psem Guciem, który niedawno odszedł z tego świata. Zarówno para, jak i ich córeczka Mia, byli do psiaka bardzo przywiązani. Może też dlatego celebrytka przyznaje, że nigdy nie była kociarą.

Nie wiem, jak się zachowują inne koty, właściwie z opowieści innych nie mam o nich dobrego zdania, ale ten nasz zachowuje się jak pies. Chodzi za nami po domu krok w krok, śpi na nas, jeździ z nami na plażę, tuli się, uwielbia jak Mia robi mu cokolwiek. Ja oszalałam na jego punkcie. Energia kota w domu jest wyjątkowa (…).

Jak widać, Canela jest swoistym kotopsem, co okazało się cudowne dla nowych opiekunów, którzy zmagali się ze stratą swojego pieska rasy chihuahua. Natalia nie kryła swojego nieobycia z kotami. W opisie do zdjęcia zapytała nawet swoich obserwatorów o ich doświadczenia z mruczkami oraz o jakieś efektywne porady.

Kot i dziecko za pan brat

Niedawno, bo na początku maja, celebrytka opublikowała zdjęcie z następującym opisem: „Mijunita + Canelita = Miłość”. W tym poście umieściła kilka fotografii, na których jej ruda kotka śpi z jej córeczką, Mią. Widać, że mruczkowi dobrze z dziewczynką i odwrotnie. Pamiętajmy, że nie ma przeciwskazań, żeby kot przebywał blisko dziecka bądź w łóżeczku malucha. Jednak wówczas trzeba pamiętać o tym, żeby czworonóg był regularnie odrobaczany i szczepiony, a także by miał robione okresowe badania profilaktyczne. Każdy opiekun mruczka ma świadomość, że koty chodzą własnymi ścieżkami i po prostu będzie trzeba częściej uskuteczniać „odkłaczanie” przestrzeni, w których przebywa dziecko. Jednak relacja, którą nasza pociecha może budować ze zwierzęciem już od małego jest czymś bezcennym.

Reakcje użytkowników

Przyjrzyjmy się niektórym komentarzom obserwatorów Natalii. Jak zareagowali na kocio-dziecięcą miłość?

• To jest tak piękne i wzruszające. Niesamowita ta miłość ~ @kasiaharmony
• Cudowna miłość i więź, nasze 2 kotki też kochają córeczkę, pilnują jej od urodzenia ~ @agabarzyk
• Cudowne kociaki, kociak na pewno jest wam wdzięczny, że może być częścią waszej rodziny ~ @kwiatuszekms
• Mega, no brawo Natalia, za wychowanie córeczki w harmonii ze światem. W miłości do zwierząt… ~ @montewerne66
• Moja córka też nazywa się Mia i tak samo śpi z kotem. To piękna więź ~ @izabela5553
• Dwie przepiękne duszyczki, więc się połączyły… energia… dobro… miłość ~ renata.pawlicka.397

źródło: https://www.instagram.com/nataliasiwiec.official/