01.05.2020
Czy mogę obudzić mojego kota?
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Śpiące mruczki - któż z nas nie lubi tego widoku? Aż żal, by nawet najmniejszy ruch wyrwał je ze snu… A co, jeśli sytuacja tego od nas wymaga? Czy budzić kota?
fot. Shutterstock
Nikogo już nie dziwi, że koty mogą zasnąć właściwie wszędzie. Często poszukują kolejnych miejsc do drzemek. Potrafią relaksować się przy książkach, podczas gdy opiekun akurat próbuje je czytać. Mogą zasnąć na klawiaturze od laptopa, skutecznie uniemożliwiając przy tym pracę. Niektóre mruczki uwielbiają zwijać się na kolanach opiekuna. No i co wówczas zrobić z uroczym zwierzakiem, który właśnie zasnął? Pozwolić, by obiad się spalił, czy może jednak go przenieść w inne – równie wygodne – miejsce? Czy powinniśmy budzić kota? Oto prawdziwa zagwozdka kociarzy.
Aaa, kotek śpi…
Koty przesypiają średnio od 12 do 16 godzin na dobę, a im mruczek jest starszy, tym jego zapotrzebowanie na sen wzrasta – nawet do 20 godzin. Warto jednak dodać, że przez większość tego czasu, jaki kot poświęca na spanie, jest to głównie płytki sen, który bardziej przypomina czuwanie. To mechanizm przetrwania, który mruczki odziedziczyły po przodkach. Dlatego łatwo wybudza je nawet niewielki hałas czy lekki dotyk. Dużo też zależy od tego, jak kot czuje się w danym towarzystwie i środowisku – im bardziej bezpiecznie, tym częściej zapada w głęboki sen.
Budzić kota czy nie budzić? Oto jest pytanie!
Jeśli nie jest to absolutnie konieczne, nie budź swojego kota. Ludzie również nie lubią, kiedy ktoś nagle i gwałtownie przerywa ich sen. Unikaj również budzenia kociąt, jeśli tylko jest to możliwe. Maluchy potrzebują znacznie więcej snu niż dorosłe koty. Sen jest dla nich niezwykle istotny, ponieważ pozwala im budować mięśnie i kości, rosnąć i się rozwijać.
Sen pomaga też wzmocnić układ odpornościowy zwierzaka i zregenerować jego ciało. Zbyt częste przerywanie kociego snu może doprowadzić do ogólnego rozdrażnienia. Mruczek będzie bardziej ospały i drażliwy, a niekiedy może przejawiać zachowania agresywne.
Jeśli masz w domu małe dziecko, nie pozwalaj, aby budziło śpiącego kota. Dzieci często nie mają odpowiedniego wyczucia i mogą zbyt gwałtownie przerwać koci sen. Zwierzę może wówczas potraktować twoją pociechę jak potencjalne zagrożenie i wystawić swoje pazury. Koty też potrzebują czasem samotności, spokoju i przede wszystkim dobrej jakości snu, aby być szczęśliwymi i zdrowymi zwierzakami.
Skoro już musisz, to jak to zrobić?
A co, jeśli już musisz obudzić śpiącego kota, by np. zabrać go do weterynarza? Jak już wcześniej wspomnieliśmy, koty przez większość czasu, który przeznaczają na sen, jedynie drzemią. Często wystarczy delikatne położenie dłoni na kociej sierści, by obudzić mruczka. Pamiętaj też, by od razu po obudzeniu przenieść pupila, ponieważ koty, które nie widzą żadnego zagrożenia, mogą od razu ponownie zasnąć.
Jeśli kot nie śpi na twoich kolanach i nie jest typem płochliwego zwierzaka, to możesz spróbować obudzić go dźwiękiem… otwieranej lodówki czy opakowania jego ulubionego przysmaku. W takiej sytuacji kot od razu ci wybaczy, że miałeś czelność przerwać jego odpoczynek!
Polecane przez redakcję
Reklama
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Dlaczego do kociego opiekuna lepiej nie wpadać bez zapowiedzi?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Do domu kociarza lepiej nie wpadać bez zapowiedzi! A dlaczego? Jest kilka przyczyn, dla których warto wystrzegać się przypadkowych odwiedzin. Sprawdźmy, o czym konkretnie mowa.
undefined
25.03.2024
Dlaczego koty liżą się po jedzeniu?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Choć domowe, nasze koty mają jeszcze wiele po dzikich kuzynach. Jedną z tych rzeczy wylizywanie się po jedzeniu. Co ono oznacza i dlaczego jest dla kota takim ważnym rytuałem? Sprawdźmy!
undefined
24.03.2024
Jak rozmawiać z kotem? Słownik języka kociego
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Kocia komunikacja to nie tylko dźwięki, które kot z siebie wydaje. To również mowa ciała. My powinniśmy czytać tę kocią, bo kot na pewno czyta naszą!
undefined