"Eksplodujące kotki". Ta gra karciana z kotami w roli głównej to sposób na nudę!

Eksplodujące kotki zyskały rzesze fanów na całym świecie. Sprawdźmy, co takiego ma w sobie ta gra karciana z kotami jako motywem przewodnim. Czym przyciąga graczy? Ciekawą grafiką, zasadami, a może wystarczy fakt, że jest w niej pełno kociaków? Nie dajcie się zrazić nazwą – gra nie propaguje przemocy wobec zwierząt!

„Eksplodujące kotki”- karciany hit

Kto by pomyślał, że gra karciana z kotami w roli głównej odniesie międzynarodowy sukces? Każdy kociarz! Ten, kto tworzył Eksplodujące kotki, na pewno miał tego świadomość i doskonale wiedział, co robi! Gadżety z kocim motywem zawsze dobrze się sprzedają i zdobywają popularność. Tak stało się i w tym wypadku… Gra karciana z kotami w roli głównej została przetłumaczona z angielskiego na inne języki świata – m.in.: hiszpański, francuski, włoski, niemiecki i… polski! Z czasem wyszły kolejne edycje gry. W Polsce obecnie można kupić wersję podstawową, wersję rozszerzoną: Eksplodujące kotki – przepisy na katastrofę, a także edycję 18+. Oprócz tego można dokupić dodatki o zabawnych nazwach, w których znajdziemy dodatkowe karty do gry (m.in. Szczekające kotki i Frywolne kotki).

Rozgrywka

W grę może grać od 2 do 5 osób (powstała także specjalna wersja przeznaczona stricte dla dwóch graczy). Klasyczna rozgrywka trwa około 15 minut. Bardzo wygodne jest to, że każda karta ma na sobie swoistą instrukcję obsługi, czyli nieco dowcipny opis wyjaśniający jej działanie. Stąd gra będzie idealna dla rodzin z dziećmi, gdyż jest bardzo prosta i intuicyjna, ale także na imprezy… Nawet jeżeli pod wpływem uderzających do głowy procentów jakimś cudem zapomnimy proste zasady gierki, to opisy na kartach szybko przypomną nam, co należy robić dalej!

Podstawowe zasady gry „Eksplodujące kotki”

Jeżeli chciałoby się wytłumaczyć zasady gry w pigułce to można by zacząć w ten sposób: chodzi o to, by w każdej kolejce zagrywać i nie natrafić na kartę, która wykluczy nas z gry… mianowicie na eksplodującego kotka. Przed nim może nas ochronić tylko inna karta o nazwie rozbrój. Zwycięzcą zostanie ta osoba, która jako jedyna nie natrafi na eksplodującego kotka bez możliwości obrony. Rozgrywka jest bardzo emocjonująca, gdyż gra mocno trzyma w napięciu. Wyobraźcie sobie tę niepewność: „Eksplodujący tam jest, czy go nie ma?” Na szczęście istnieją także takie karty jak: co kryje przyszłość i zmień przyszłość, dzięki którym możemy podejrzeć, co kryje talia, a nawet zmienić bieg zdarzeń.

Wielki urok

Oprócz trzymającej w napięciu rozgrywki grę urozmaicają przesłodkie rysunki. Kluczowa jest także rola opisów, które pełnią zarówno wspomnianą już funkcję praktyczną, jak i dodają wszystkiemu nieco humoru. Wracając do obrazków… Czy kiedykolwiek było wam dane zobaczyć Tacokota, Kotowoca Arbuzowatego, Kota Tęczorzygowego, Brodokota czy Kartoflokota Włochatego? Raczej śmiemy powątpiewać, ale… grając w tę grę możemy mieć styczność z tymi oryginalnymi transformacjami mruczka (są to tzw. kocie karty)! Na koniec warto zacytować kilka uroczych opisów widniejących na kartach:

Rozbrój: mizianiem kota po brzuchu. Protokół miziania kociego brzucha: 1. Miziaj po brzuchu. 2. Zaakceptuj krew i cierpienie. 3. Załkaj cicho. 4. Miziaj dalej.
Rozbrój: kanapkami z kocimiętką. Om nom nomnomnom nom nomnom nom.
Przysługa: wysmaruj swój brzuch masłem orzechowym i zdobądź nowych przyjaciół.
Tacokot: Jestem przepyszny!
Atakuj: uwolnij kotołaka.

PS Netflix zapowiada stworzenie gry w wersji mobilnej i serialu animowanego.