06.01.2022
Kociak porzucony w autobusie. „Trudno w to uwierzyć”
Natalia Borzuta
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
O kocie, który jeździł autobusem, ale niekoniecznie z własnej z woli.
Fot. Shutterstock
Trudno jest czasem zrozumieć motywacje niektórych opiekunów zwierząt. Takie odczucia mieli kierowca krakowskiego autobusu i jego pasażerowie, gdy zorientowali się, że wraz z nimi po krakowskiej trasie autobusowej podróżuje przestraszony koci pasażer. Futrzak porzucony w autobusie zupełnie nie rozumiał co dzieje się dookoła niego w głośnym, zatłoczonym pojeździe.
Transporterek na końcu autobusu…
Do niecodziennej sytuacji doszło w krakowskim autobusie. Jedna z pasażerek zorientowała się, że razem z nią podróżują nie tylko pozostali użytkownicy komunikacji miejskiej, lecz także samotnie pozostawiony transporterek.
Kobieta postanowiła sprawdzić, czy ktoś przypadkiem nie zgubił swojego bagażu. Podeszła do pozostawionego pakunku, a ze środka wyjrzała mała kocia główka. Okazało się, że na końcu autobusu samotnie podróżował kotek zamknięty w transporterze.
Można byłoby się jeszcze zastanawiać, czy ktoś w roztargnieniu zwyczajnie nie zapomniał zabrać pupila ze sobą, wysiadając na przystanku, gdyby nie fakt, że obok zwierzęcia na siedzeniu znajdowały się też torby z jedzeniem i z akcesoriami dla kotów, takimi jak miski i zabawki.
O zajściu poinformowało na swoim facebooku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie:
Dzisiaj rano, ok. 6.50 w rejonie przystanku Nowy Kleparz jedna z pasażerek zgłosiła prowadzącemu autobus linii 164, że z tyłu autobusu jest kotek w przenośnym transporterze oraz reklamówki wraz z akcesoriami (jedzenie, miski, drapak). Kierowca od razu wziął kotka do kabiny, a na przystanku końcowym przekazał go inspektorom ruchu MPK, którzy się nim zaopiekowali.
Kociak porzucony w autobusie. „Nawet nie będziemy tego komentować”
Chwilę później, MPK w Krakowie wyraziło także zdumienie całą sytuacją. Następnie dodało, że nie będzie takiego zachowania komentować:
Trudno w to uwierzyć, ale wszystko wskazuje na to, że ktoś tego pięknego kotka specjalnie porzucił w autobusie… Nawet nie będziemy komentować tego zachowania…
Całe szczęście, kotek trafił na dobrych ludzi, którzy nie tylko szybko zareagowali, lecz także zapewnili zwierzęciu schronienie. Kociak porzucony w autobusie szybko znalazł ciepły dom. Jego nowi opiekunowie nadali mu imię Solaris.
Nagranie z tego autobusu zostanie zabezpieczone. Kotek znalazł nowy dom , ma na imię Solaris. MPK dziękuje za wszystkie pozytywne komentarze. – napisało MPK na Facebooku.
Nagranie z monitoringu zostało zabezpieczone przez pracowników MPK.
źródło: www.msn.com