02.08.2019
Simba z „Króla Lwa” naprawdę istnieje i jest… samicą
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nowa wersja „Króla Lwa” przyciągnęła do kin miliony ludzi. Wielu z nich nie wie, że główny bohater filmu w rzeczywistości jest… płci żeńskiej.
fot. facebook.com/DallasZoo
Na wstępnie uspokajamy – nie chodzi o żadne kontrowersyjne teorie związane z fabułą. Jest jednak faktem, że mały Simba z ekranu był wzorowany na lwiątku z krwi i kości. Rola modelki przypadła Bahati z Dallas Zoo.
Bahati, która została Simbą
W ciągu kilku tygodni lwica stała się prawdziwą gwiazdą internetu. Wszystko za sprawą nagrania, które amerykańskie zoo udostępniło w mediach społecznościowych. Na oficjalnym fanpage’u placówki pojawiła się skrócona wersja filmu, który dwa lata temu trafił do ekipy Disney’a. Widać na nim miesięczną Bahati, której wygląd i ruchy zostały wykorzystane przez animatorów podczas projektowania postaci Simby.
Staraliśmy się uchwycić każdą chwilę i szczegół – od jej niepewnego chodu po sposób, w jaki zlizywała krople mleka z pyszczka – czytamy w opisie nagrania.
Trwające zaledwie 15 sekund video natychmiast stało się internetowym hitem, a Bahati – obiektem zachwytu tysięcy użytkowników. Pracownicy zoo również nie kryją dumy z faktu, że to właśnie ich podopieczna stała się pierwowzorem „najpopularniejszego lwiątka świata” – Simby. Trzeba jednak podkreślić, że od momentu nakręcenia filmiku minęły już prawie… dwa lata.
Maleństwo dorosło
Nie tylko ekranowy Simba z czasem wyrósł na silnego lwa – również Bahati przeszła spektakularną metamorfozę. Z maluszka zmieniła się w dorodną lwicę i obecnie przypomina raczej dorosłą Nalę lub matkę Simby, Sarabi. Wciąż jest piękna, ale teraz oprócz zachwytu budzi też w obserwatorach respekt. Aż trudno uwierzyć, że jakiś czas temu była nieporadnym, słodkim maleństwem.
Jednak niezależnie od tego, jak duża Bahati jest dzisiaj, wciąż możemy odnaleźć jej miniaturową wersję na ekranie. Parafrazując słynną kwestię z filmu, można powiedzieć, że lwica z Dallas Zoo „żyje” w Simbie 😉 Tylko popatrzcie na te kadry:
Nowy „Król Lew” miał polską premierę 19 lipca i spotkał się bardzo życzliwym przyjęciem widzów. Film jest unowocześnioną i bardziej realistyczną wersją kultowej animacji z 1994 roku, przy czym opowiada dokładnie tę samą historię. Mieliście już okazję go obejrzeć? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach, czy i jakie wywarł na was wrażenie!
źródło: boredpanda.com | zdjęcia: facebook.com/DallasZoo
Zobacz powiązane artykuły
24.04.2025
Dlaczego kotka przynajmniej raz przenosi młode do nowego gniazda?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Koty mają wiele tajemnic, ale niektóre z nich jesteśmy w stanie odkryć. Dowiedz się, co kieruje kotkami, które przenoszą swoje gniazdo!
undefined
21.04.2025
Jakie zapachy lubią koty?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Choć powiadają, że to psy najlepiej „pracują nosem”, mruczki także nieźle radzą sobie z wykorzystywaniem zmysłu powonienia. Jakie zapachy lubią koty? Sprawdź!
undefined
16.04.2025
Jak zawołać kota w innych językach?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jesteś w Grecji, Hiszpanii, a może we Włoszech. Dostrzegasz kota, wołasz „kici kici”, a on nic! Czyżby nie rozumiał? Pomoże ci ściągawka zagranicznego „kiciania”.
undefined