08.06.2019

Czym jest Tęczowy Most, za który odchodzą zwierzęta?

Nikoletta Parchimowicz

Nikoletta Parchimowicz

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Mówi się, że gdy nasze ukochane zwierzęta umierają, to przechodzą na drugą stronę Tęczowego Mostu. Ale co to właściwie oznacza?

tęczowy most

fot. Shutterstock

Jedynie drugi opiekun zwierzęcia zrozumie stratę, jaką przeżywa się po odejściu ukochanego pupila. Nic już nie jest takie samo, jak było wcześniej. Pożegnanie jest chwilą tym bardziej bolesną, im bliższa więź łączyła kota i człowieka. Niestety, prawa natury są nieubłagane i nie można z nimi dyskutować. Jedyne co nam pozostaje, to przeżyć żałobę, zaakceptować to, co się stało i żywić nadzieję, że pupilowi będzie dobrze za Tęczowym Mostem. No właśnie. Czym jest Tęczowy Most, za który, według legendy, po śmierci odchodzą zwierzęta?

Jak jest za Tęczowym Mostem?

Tęczowy Most jest przejściem pomiędzy doczesnym światem a światem idyllicznym, który czeka na każdego zmarłego zwierzaka. To mitologiczna łąka, po której szczęśliwe zwierzęta hasają przez całe dnie. W momencie dotarcia do niej odchodzą wszelki troski i choroby. Dlatego, jeśli nasz pupil chorował, to tam nie będzie już cierpiał. Jak za dotknięciem magicznej różdżki – zwierzaki odzyskują tam pełne zdrowie.

Łąka za Tęczowym Mostem to tylko poczekania

Według opowieści, Tęczowy Most prowadzi do miejsca tymczasowego. Na tej doskonałej łące zwierzaki nie spędzają bowiem całej wieczności. Mimo wszelkich dostatków i bajkowej atmosfery wciąż czegoś im tam brakuje. Czego? Towarzystwa swojego ukochanego człowieka. I tak zwierzęta, jedno po drugim, czekają na swojego ludzkiego towarzysza, aby ponownie się z nim połączyć i razem przejść przez Tęczowy Most do nieba – tym razem już na zawsze.

Jeśli chodzi o zwierzęta, które nie miały opiekuna, zakłada się, że idą prosto do nieba. Tęczowy Most jest bowiem przeznaczony dla tych zwierzaków, które chcą ponownie połączyć się ze swoim ludzkim towarzyszem. To dla nich swoista poczekalnia.

Tęczowy most – skąd wzięło się to pojęcie?

Pierwsze odniesienia do idyllicznej łąki, na którą trafiają zwierzęta, można znaleźć w książce Margaret Marshall Saunders „Beautiful Joe’s Paradise”. W tej powieści zwierzęta czekają tam na swoich opiekunów. Przy okazji pomagają sobie nawzajem wyleczyć się z ewentualnych okrucieństw, których doznały za życia. Autorka książki nie wspomina jednak o Tęczowym Moście. Według Margaret zwierzęta ostatecznie dostają się do nieba za pomocą… balonu.

Wizja mostu pojawia się natomiast w mitologii nordyckiej. Koncepcja Tęczowego Mostu mogła być oparta na moście Bifröst. Według tych opowieści tęczowy, płonący most łączy świat śmiertelników z Midgard z królestwem bogów. Czy most Bifröst jest pierwowzorem dla „Rainbow Bridge”? Niewykluczone.

Kto jest autorem?

Jeden z utworów literackich, który można przeczytać TUTAJ, zyskał sobie największą popularność. Utwór został rozpowszechniony w internecie, jednak jego autor przez wiele lat pozostawał nieznany. Choć chętnych do podpisania się pod nim nie brakuje, to dziś trudno już ustalić prawowitego twórcę. Pierwszym z „kandydatów” jest Paul C. Dahm, który ponoć napisał ten utwór literacki w 1981 roku, a opublikował go w książce o tej samej nazwie siedemnaście lat później (w 1998 roku). W międzyczasie William N. Britton w 1994 roku uzyskał prawa autorskie i wydał książkę pt. „Legend of Rainbow Bridge”.

Obecnie zwierzęta domowe traktowane są jak członkowie rodziny. Co więcej, potrafią być najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Dlatego właśnie godne pożegnanie ukochanego pupila jest dla ludzi czymś naprawdę ważnym. Koty jednak żyją dużo krócej niż ludzie i jeśli nie wyobrażamy sobie życia bez kociego towarzystwa, to przyjdzie nam w trakcie naszego żywota pożegnać kilku ulubieńców. Pomimo kontrowersji wokół autora terminu „Tęczowy Most”, niezmiennie od wielu lat nadzieja, że istnieje, przynosi pocieszenie wielu opiekunom, którzy borykają się ze stratą pupila. Ma on dla nich symboliczne i podnoszące na duchu znaczenie.

Polecane przez redakcję

Reklama
Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Nikoletta Parchimowicz
Nikoletta Parchimowicz

Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.

Zobacz powiązane artykuły

04.02.2025

Jak wspierać bezdomne i wolno żyjące koty zimą? Sprawdź, co możesz zrobić!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zima to okres szczególnie trudny dla bezdomnych zwierząt, zwłaszcza dla kotów, które zmagają się z ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi. Wiele na to możemy jednak poradzić my, ludzie. Sprawdźmy, z jakimi problemami bezdomne koty muszą się zmagać podczas mroźnych miesięcy i jak możemy im pomóc.

Bezdomne koty zimą

undefined

04.02.2025

Budka czy okienko w piwnicy? Jak pomóc kotom wolno żyjącym zimą?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Koty wolno żyjące bytują obok nas, czy tego chcemy, czy nie. Są chronione prawnie, a ich status sprawia, że powinny być otoczone odpowiednią opieką. Z tym jednak bywa różnie, zwłaszcza zimą, gdy brakuje ciepłych schronień. Właśnie w ten sposób narodził się spór między wielbicielami dwóch rozwiązań: otwierania kotom okienek piwniczych i przygotowywania specjalnych budek.

budka czy okienko dla kota zimą

undefined

23.01.2025

Seks u kotów bez tabu. Rozwiewamy wszelkie wątpliwości!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zastanawialiście się kiedyś jak naprawdę wygląda seks u kotów? Czy jest bolesny dla samic, czy mruczki w ogóle czerpią z tego przyjemność? Przekonajmy się!

seks u kotów

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się