Wytrwałość popłaca – porzucony kot wywalczył sobie nowy dom

Pola Bajera

Pola Bajera

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Leonardo był pozostawiony na pastwę losu... Jego dotychczasowi opiekunowie przeprowadzili się, a kot przestał być im potrzebny. Na szczęście mruczek walczył o uwagę, a na świecie jest jeszcze sporo dobrych ludzi... Przekonajmy się, jak porzucony kot odnalazł dom.

porzucony kot odnalazl dom

fot. @saramaanimalrescue / Instagram

Kot wziął sprawy w swoje łapki

Porzucony i zdecydowanie nieprzyzwyczajony do ulicznego życia kot nie poddał się, lecz wytrwale próbował... Biało-szary dachowiec o imieniu Leonard od jakiegoś czasu kręcił się po okolicy i obserwował mieszkających w niej ludzi. Mruczek dobijał się do swojego starego domu w South Jersey, aż wreszcie został zauważony.

Okazało się, że jego dotychczasowi opiekunowie przeprowadzili się i nie zabrali kota ze sobą, tym samym zostawiając go na pastwę losu. Na szczęście w pobliżu była Sara Sharp, założycielka organizacji Community Cat Club. Skontaktował się z nią mieszkaniec osiedla, informując o kocim przybłędzie.

Mieszkaniec jednego z domów skontaktował się z nami i zaczął tłumaczyć, że kota pozostawiono na zewnątrz, gdy jego sąsiad się przeprowadził. Mruczek nieustannie próbował dostać się do domu – wyjaśnia Sara Sharp, jak czytamy na stronie lovemeow.

Czysta wdzięczność

Kiedy Sara przyjechała, żeby zabrać kota w bezpieczne miejsce, mruczek nie powstrzymywał czułości i nie krył się z okazywaniem wdzięczności. Leonard był cały brudny i miał strupek na nosie. Kiedy włożono go do transportera, był tak podekscytowany, że aż turlał się ze szczęścia...

Bezpieczna przystań

Kiedy organizacja Community Cat Club wzięła Leonarda pod swoje skrzydła, natychmiast się nim zaopiekowano. Kot został w pełni przebadany przez weterynarza oraz wykastrowany. Później szukał już tylko domu tymczasowego.

Organizacja Sarama Animal Rescue ofiarowała mu ciepły kąt, gdzie Leonard szybko się zadomowił:

Potrafił zasnąć na każdej powierzchni, którą uznał za odpowiednią lub bez wahania kładł się na miękkiej poduszce, nie przejmując się niczym (...). Zaprzyjaźnił się z innymi kotami i psami w domu – czytamy na lovemeow.com.

Był bardzo towarzyski w stosunku do wszystkich ludzi, z którymi miał tam do czynienia, i nieustannie domagał się pieszczot. Zabawy w kartonowym pudle stały się jego ulubioną rozrywką.

Miłość od pierwszego wejrzenia. Porzucony kot odnalazł dom

Trzy miesiące po odratowaniu Leonarda w końcu znalazła się rodzina, która przygarnęła go do siebie na stałe. Mruczek okazał się ich miłością od pierwszego wejrzenia. Poprzedni opiekunowie porzucili go ze względu na wyprowadzkę, czyli tak naprawdę z egoistycznych pobudek. Potem Leonard szukał opieki, aż... odnalazł miłość! Teraz żyje pełnią życia. I nawet charakterystyczny strupek, który wcześniej był niczym znak rozpoznawczy Leonarda, do „wesela się zagoił”.

Pierwsza publikacja: 23.05.2023

Podziel się tym artykułem:

Pola Bajera
Pola Bajera

Mam na imię Pola. Ukończyłam Filologię Polską na UW, a obecnie kontynuuję ten kierunek na studiach magisterskich. Zaczęłam też drugie studia z Hispanistyki. Uwielbiam zwierzęta, podróże, kuchnie świata i poezję – piszę też swoją własną. Moja ulubiona rasa kota to devon rex.

Zobacz powiązane artykuły

Room 8. Opowieść o kocie, który adoptował klasę

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Na rogu Baxter Street i Echo Park Avenue w Los Angeles znajduje się szkoła Elysian Heights. Jeśli będziecie w jej pobliżu, uważnie patrzcie pod nogi – na chodniku, tuż przy samym ogrodzeniu, wydrapane jest wyznanie miłosne do… kota. Kota, który 50 lat temu postanowił uczynić z tej szkoły swój dom.

room 8

undefined

12.02.2024

„Dbajcie o odpowiednie zabezpieczenie domu”. Kot utknął w ścianie podczas remontu

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Kot o imieniu Chichi utknął w ścianie między pierwszym a drugim piętrem. Szybka interwencja strażaków uratowała go z opresji.

kot utknął w ścianie

undefined

„Na jego widok pękło mi serce”. Poruszająca historia kota ze zmiażdżonymi łapkami

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zmiażdżone łapki i niewyobrażalne cierpienie – tak w skrócie możemy opisać historię Bursztynka. Przyczyny obrażeń, których doznał, pozostają niewiadome. Niepewne są też rokowania dotyczące jego zdrowia.

Bursztynek kot ze zmiażdżonymi łapkami

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się