Ciekawostki
24 marca 2018 4 minuty czytania

Dziwne smaki – nie uwierzysz, co lubią jeść koty!

Choć koty są mięsożercami, potrafią zaskoczyć nietypowymi upodobaniami kulinarnymi.

co jedzą koty

Co jedzą koty? Wbrew pozorom nie tylko mięso, choć rzeczywiście to ono jest w centrum zainteresowania naszych małych drapieżników. Nie oznacza to jednak, że nigdy nie miewają innych „zachcianek” – niektóre mogą się nam wydawać naprawdę dziwne…

Na pewno niejednokrotnie musieliście odganiać kota od talerza z posiłkiem lub chować kanapki dla dzieci do szafki. Większość mruczków lubi kontrolować, co je ich właściciel – kto wie, może uda się coś uszczknąć z pańskiego talerza? Jednak choć najbardziej obawiamy się naszego kurczaka lub rybę, nie tylko one mogą skusić naszego ulubieńca. Sprawdźcie, co jedzą koty, a o czym wy prawdopodobnie nigdy byście nie pomyśleli!

co jedzą koty

Co jedzą koty? Nie tylko mięso jest smaczne!

  • Zielone oliwki

Są mruczki, które sam zapach oliwek wprawia w amok. Nie martw się, z twoim kotem jest wszystko w porządku. Możesz pozwolić mu zjeść kilka oliwek od czasu do czasu. Nie mają większych wartości odżywczych, ale i nie zaszkodzą. W czym tkwi tajemnica oliwkowego szaleństwa? Zapach oliwek działa na koty jak feromony, bo i przypomina im zapach kocich feromonów.

  • Szparagi

Dla niektórych kotów przysmak na równi z oliwkami. Gotowane szparagi jak najbardziej pójdą na zdrowie mruczkowi.

  • Brzoskwinie

Nie należą do normalnej kociej diety. Czasem jednak mruczek zasmakuje w ich soczystym miąższu. Pozwolić mu jeść brzoskwinie czy nie? Tak, ale warunkowo. Są prawdziwą bombą witaminową. Jak każdy owoc pestkowy zawierają w nasionach sporo kwasu pruskiego, nie wolno więc dawać kotu do jedzenia ani do zabawy pestek ani owoców z pestkami! Jeśli lubi brzoskwinie, można mu je podawać w niewielkich ilościach – świeże (nie z puszki), obrane ze skórki i pozbawione pestek.

Banan? Dlaczego nie!

co jedzą koty
  • Banany

Oczywiście podajemy obrane ze skórki. Stanowią bogate źródło białka i mikroelementów. Zawierają też dużo węglowodanów, dlatego nie należy przesadzać z ich ilością.

  • Popcorn

Kukurydza to głównie węglowodany, niewiele błonnika, pewna ilość witamin z grupy B, trochę żelaza i białka. Zalety zdrowotne – niewielkie dla drapieżnika. Ale małe kawałki puchatych chrupek mogą być świetną zabawką dla kota. Byle przygotowane w domu, bez dodatków, niewielkich rozmiarów i podawane rzadko, w niewielkich ilościach. Nie serwujmy ich jednak małym kociakom ani seniorom.

  • Melon

Miękki miąższ, bez ziarenek. Niektóre koty za nim przepadają. Szczególnie w letnie upały taka przekąska doskonale chłodzi i dostarcza solidną porcję wody.

  • Dynia

To warzywo jest dobre na wszystko. Także dla kota. Podajemy ją w postaci czystego, zmiksowanego purée bez dodatków lub gotowaną i przetartą. Świeżą lub pasteryzowaną jak domowe przetwory (bez cukru i octu!). Dziennie wystarczy łyżeczka przecieru z dyni. Dzięki błonnikowi dynia korzystnie wpływa na koci układ trawienny. Ułatwia przechodzenie treści przez przewód pokarmowy, zapobiegając zaparciom i łagodzi biegunki. Działa też jak szczotka, wymiatając połkniętą przez mruczka sierść. Może także być pomocna przy odchudzaniu. Wystarczy 25 proc. dziennej dawki karmy zastąpić purée z dyni, aby zapewnić kotu uczucie sytości, a dostarczyć o wiele mniej kalorii.

Czy wasze koty lubią którąś z wymienionych przekąsek? Jakie są ich kulinarne „grzeszki”? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach!

Interesuje Cię ta tematyka?

brązowe koty pręgowane
Ciekawostki

Masz w domu brązowego pręguska? Jesteś szczęściarzem!

jakich dźwięków nie lubią koty
Ciekawostki

Jakich dźwięków nie lubią koty?

Ciekawostki

Karakal – dziki drapieżnik czy domowy pupil?

Joanna Nowakowska

Joanna Nowakowska

Czytaj więcej
Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 24 marca 2018

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody robatowe)