Dlaczego koty chodzą do innych domów?

null

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Kiedy nasz pupil wraca po długiej nieobecności, to chciałoby się go zapytać: „Kotku, gdzieś ty był?”. Dlaczego koty chodzą do innych domów? I jakie płyną z tego zagrożenia?

dlaczego koty chodzą do innych domów

fot. Shutterstock

Koty wychodzące uwielbiają wędrówki po osiedlu. Ba, nieraz zapuszczają się w najciemniejsze zakamarki, by jak najlepiej poznać okolicę zamieszkania. Nie bez przyczyny mówi się też, że „koty chodzą własnymi drogami”. A może nawet i w twoim sąsiedztwie znajduje się kot, który regularnie odwiedza progi twojego mieszkania? Dlaczego koty chodzą do innych domów?

Koty muszą zbadać terytorium

Koty w swoim instynkcie mają zakodowany przymus poszukiwania – muszą wszystko dokładnie sprawdzić. Ma to na celu wyeliminowanie potencjalnych zagrożeń. Koty, zwłaszcza na zewnątrz, są ciągle czujne. Chcą się upewnić, że ich najbliższe okolice są bezpieczne i nie grozi im tam żadne niebezpieczeństwo.

rudy kot

W poszukiwaniu szczęścia

Dlaczego koty chodzą do innych domów? Bywają mruczki, które są wyjątkowo towarzyskie. Koty mogą zostać zwabione nowymi widokami, dźwiękami czy zapachami, którym nie potrafią się oprzeć. Ponadto, jak większość zwierząt – a nawet nas – ciągnie je do przyjaznych ludzi. Jeśli jesteś miły i przyjaźnie nastawiony do kota, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie chciał ci się odwdzięczyć wizytą w twoim domu.

Co więcej, jeśli twój mruczek jest wychodzący, to być może musisz zaakceptować fakt, że masz kota na pół etatu – zwłaszcza wtedy, kiedy kociak poczuje zamiłowanie do włóczęgostwa. Koty z przyjemnością pójdą tam, gdzie będą czuć się szczęśliwie i komfortowo.

 

Dlaczego koty chodzą do innych domów? Uciekają z niepokoju

Jeśli kot spędza dużo czasu poza domem, to niekoniecznie musi wynikać to z jego ciekawskiej natury. Być może coś w domu wywołało u niego niepokój i szuka innego, bezpiecznego miejsca.

Sprawdź, czy w ostatnim czasie nie zaszły w mieszkaniu jakieś zmiany – nowe meble, nowy członek rodziny czy inne zwierzę, które sprawiają, że twój kot jest emocjonalnie rozdarty. Jeśli faktycznie coś takiego ma miejsce, popracuj nad tym, aby mruczek jak najszybciej zaaklimatyzował się do zmian, a być może zaprzestanie odwiedzin u sąsiadów.

Idą tam, gdzie są mile widziane

Niektórzy właściciele uważają, że koty instynktownie wyczuwają sąsiada, który czuje się po prostu… osamotniony. W zamian za gościnę oferują nie tylko swoje towarzystwo, ale niekiedy też pieszczoty i mruczenie. Przecież to dzięki kotom nasz świat staje się lepszym miejscem.

Kiedy kot wprasza się w gościnę…

Jeśli jakiś kot z sąsiedztwa lubi składać ci niezapowiedziane wizyty, to nic, tylko się cieszyć. W końcu zwierzęta to najlepsi przyjaciele. Należy jednak zachować pewne środki ostrożności. Staraj się nie karmić kota bez wcześniejszego zebrania odpowiednich informacji – zwierzę może być na coś uczulone. Ponadto spróbuj dowiedzieć się, kto jest jego opiekunem, aby dać mu znać, że ich mruczek odwiedza twój dom. Dzięki temu będą czuć się spokojniejsi. Zwłaszcza gdy ich pupil znika na kilka dni.

Niestety, bywa i tak, że składane przez kota wizyty u sąsiadów mogą być źródłem sporu. Szczególnie wtedy, gdy mruczek w ogrodzie dokonuje regularnych zniszczeń lub traktuje go jak kuwetę. Dlatego, jeśli wiemy, z którym sąsiadem dzielimy się naszym kotem na pół, warto zapytać go, czy nie ma on nic przeciwko jego wizytom.

Zagrożenia płynące z włóczęgi

Musisz pamiętać, że każdy kot wychodzący jest narażony na niebezpieczeństwa. Może zwyczajnie nie wiedzieć, że do sąsiadów przyjechał ktoś z psem, który będzie próbował zrobić mu krzywdę. Również sąsiedzi bywają różni. Mogą zdarzyć się osoby, które nakarmią kota – celowo lub przypadkowo – czymś niezdrowym. Nie brakuje też tych, którzy w ogrodach rozkładają np. truciznę na ślimaki. Choć kot jej zwykle nie zje sam, to może w nią wdepnąć, a potem wylizać łapę. Taka sytuacja miewa tragiczny, śmiertelny finał. 

Bierz pod uwagę, że kot wychodzący narażony jest na rozmaite wypadki, zarówno komunikacyjne, jak i inne. Bójka z innym kotem może skończyć się ranami lub chorobą, np. przewlekłą białaczką, która skraca zwykle kocie życie i wymaga odpowiedniej terapii. W końcu może zdarzyć się, że ktoś złapie kota – samodzielnie lub w klatkę-łapkę – i przekaże pod opiekę osób pomagających bezdomnym zwierzętom. Jeśli zwierzak nie jest oznakowany, to trudno stwierdzić, czy po prostu się włóczy, czy został wyrzucony. Może to oznaczać, że zupełnym zrządzeniem losu zostaniesz z nim na zawsze rozdzielony.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

null
Magdalena Olesińska

Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.

Zobacz powiązane artykuły

10.07.2023

Kot wychodzący jest apatyczny? Winnym może być kleszcz!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Na koty wychodzące czyha sporo niebezpieczeństw. Wypadek samochodowy, pogryzienie przez psa czy zakażone rany po bójce z innym Mruczkiem to dość oczywiste sytuacje, których skutki szybko zauważymy.

kot wychodzacy-jest-apatyczny

fot. Shutterstock

05.08.2017

Kot wychodzący czy niewychodzący?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Według niektórych prawdziwie szczęśliwy może być tylko kot z możliwością swobodnego wychodzenia na dwór - czyli kot wychodzący.

Kot wygląda z okna

fot. Shutterstock

Kot wychodzący to zagrożenie nie tylko dla środowiska. Także dla ciebie!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Chociaż większość miłośników zwierząt wie, że nie powinno się wypuszczać kota na zewnątrz, niektórzy wciąż decydują się to robić.

dlaczego nie nalezy wypuszczac kota na dwor

Fot. Shutterstock

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się