01.05.2019
Kotka adoptowała wiewiórki i karmi je własnym mlekiem
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W krymskim Parku Miniatur zamieszkała nietypowa rodzina. Świeżo upieczona kocia mama przyjęła na wychowanie dodatkowe dzieci - wiewiórczęta.
fot. Shutterstock
Pewne instynkty bywają silniejsze niż bariery międzygatunkowe – na pewno należy do nich instynkt macierzyński. Idąc za jego głosem, mieszkająca na Krymie kotka adoptowała wiewiórki i troszczy się o nie równie mocno, jak o własne kocięta. Musimy przyznać, że dawno nie widzieliśmy czegoś tak uroczego!
Kotka adoptowała wiewiórki
Pusha, piękna kotka o srebrzystym futerku mieszka w Parku Miniatur w Bakczysaraju na Krymie. Niedawno została mamą czterech kociaków. Choć takie maluchy wymagają wiele uwagi, Pusha nie miała nic przeciwko, by wziąć pod swoje opiekuńcze skrzydła kolejnych podopiecznych. Mowa o czwórce osieroconych wiewiórcząt, które ktoś przyniósł do Parku w pudełku. Pracownicy wpadli na pomysł, by podrzucić maleństwa świeżo upieczonej kociej mamie i sprawdzić, czy zechce się nimi zaopiekować.
Choć początkowo wiewiórki obawiały się swojej zastępczej matki, po pewnym czasie zaakceptowały ją i pozwoliły, by Pusha się nimi zajęła. Kotka karmi wiewiórczęta własnym mlekiem, pielęgnuje je i ogrzewa – zajmuje się nimi równie troskliwie, co własnymi dziećmi. Nie wierzycie? Zobaczcie poniższe video – uprzedzamy, że jest naprawdę rozczulające:
Ponad barierami
Wygląda na to, że Pusha w pełni zaakceptowała swoje przybrane dzieci – niezależnie od tego, jak wiele dzieli oba gatunki. Ma jednak mnóstwo roboty – wykarmienie ośmiu (!) maluchów to trudna sztuka, kotka ma problemy z wyprodukowaniem dostatecznej ilości pokarmu. Na szczęście może liczyć na wsparcie. Pracownicy Parku Miniatur czuwają nad całą rodziną i w razie potrzeby dokarmiają maluchy za pomocą buteleczek. W ten sposób kocia mama jest odciążona, a każde z jej dzieci ma możliwość najeść się do syta.
Krymska kotka i jej wiewiórczęta to nie jedyny przykład nietypowej, międzygatunkowej rodziny. W świecie zwierząt zdarzają się najdziwniejsze przyjaźnie i konfiguracje – np. gołąb opiekujący się kociątkiem, czy mruczek, którego najlepszymi przyjaciółkami są owce. Takie historie to dowody na to, że naturalne podziały i międzygatunkowe zależności nie zawsze są tak sztywne, jak mogłoby się wydawać. Życzymy dużo zdrowia całej kocio-wiewiórczej rodzince 🙂
źródło: metro.co.uk | fot. YouTube.com
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined
22.03.2024
„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.
undefined
20.03.2024
Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?
undefined