Podczas głaskania zauważyłeś, że uszy twojego mruczka są zimniejsze niż inne obszary jego ciała? Jeśli kocie uszka są ciepłe może to oznaczać, że kot ma podwyższoną temperaturę czy infekcję. A co jeśli kot ma zimne uszy?
Gdy kot ma zimne uszy
Kocie ciało pokryte jest futrem – poza bezwłosymi rasami – oraz tłuszczem. Na uszach jednak sierści jest zdecydowanie mniej. Ponadto są one całkowicie odsłonięte, cienkie i pozbawione zauważalnego tłuszczu. Co z kolei sprawia, że są podatne na wszelkie zmiany temperatury. To, czy kocie uszy są chłodne zależy od wielu czynników. Czy jest to zatem normalny objaw? I tak, i nie. Wszystko zależy bowiem od okoliczności. Bez wątpienia temperatura kocich uszu może być podpowiedzią w określeniu stanu zdrowia zwierzęcia.
Czy to hipotermia?
Zimne uszy u kota mogą oznaczać hipotermię. Jeśli wychłodzenie organizmu będzie postępować, możesz zaobserwować u kota również ospałość i osłabienie. Niekiedy zwierzę może zapaść w śpiączkę. Podczas hipotermii występują dreszcze, które są sposobem na rozgrzanie ciała, jednak gdy temperatura ciała jest niższa, drżenia ustępują. Jeśli podejrzewasz, że organizm twojego kota jest wychłodzony, koniecznie ogrzej go kocem i udaj się z nim do lekarza weterynarii. Ignorowanie tych objawów może doprowadzić do śmierci mruczka.
Jeśli kot jest poważnie chory, to jednym z objawów i oznak zbliżającej się śmierci są bardzo zimne uszy. Tak samo chłodne będą również jego łapki, a także nos. W tej sytuacji bezzwłocznie zwróć się po pomoc do lekarza weterynarii.
A może to normalne?
Jeśli uszy kota nie są zimne, a raczej chłodne może to oznaczać, że zwierzę jest spokojne i zrelaksowane. Warto wtedy zwrócić uwagę również na inne symptomy. Jeśli nie zaobserwowałeś żadnych innych niepokojących objawów czy zmian w zachowaniu, możesz być spokojny. Ponadto chłodne uszy mogą również oznaczać, że kot przez kilka minut siedział przy otwartym oknie bądź właśnie wrócił z osiedlowych przechadzek. Jest to bowiem naturalna reakcja na niższą temperaturę na dworze.
Zimne uszy u kota nie zawsze muszą zwiastować problemy zdrowotne. Ważne jest jednak, aby zaobserwować, czy u mruczka nie zaszły jeszcze inne zmiany, które nas niepokoją. W razie jakichkolwiek wątpliwości nie wahajmy się skorzystać z pomocy weterynarza.