Koci masażyści
1. Spa dla psów
Ten koci specjalista nie próżnuje… Wie, że gdy założy domowe spa, to jego psi współlokator będzie na każde jego zawołanie. Przekąska za masażyk – brzmi jak niezły układ, czyż nie?
2. Trening czyni mistrza
Za to ten mruczek ma świadomość tego, że im dłużej będzie się szkolił w technice masażu, tym lepszy będzie w przyszłości. Obecnie trenuje w sposób nieinwazyjny – na pluszowej kaczuszce, która bez zbędnego gadania wytrzyma jego ćwiczenia. Potem koci masażysta przeniesie się na jakiś żywy obiekt, żeby móc uzyskać opinię na temat jakości swojej usługi.
3. Mali profesjonaliści
Na poniższym filmiku widzimy dwóch małych specjalistów, którzy wyssali umiejętności masażysty z mlekiem matki. Kociątka wykonują kociej mamie podwójny masaż brzucha swoimi malutkimi łapkami po to, by odwdzięczyć się swojemu pierwszemu autorytetowi. A tak naprawdę okazują jej miłość i wyrażają swoje zadowolenie.
4. Masaż sportowy
Ten kot to nie byle jaki masażysta. On pomaga sportowcom, by zapobiec przeciążeniom spowodowanym intensywnym wysiłkiem fizycznym. Widać, że mruczek wie co robi… Ta szybkość ruchów, ta technika… Chyba każdy sportowiec chciałby mieć pod ręką takiego prywatnego kociego masażystę.
5. Przyjemne z pożytecznym
Ten masaż okazał się przyjemny dla obydwu stron. Owieczka otrzymała najlepszy masaż w życiu, a mruczek poczuł miękkość jej wełny, przez co mógł chociaż na chwilę wyobrazić sobie pobyt na milusiej chmurce. Niezaprzeczalny win-win…
6. Rehabilitacja
Rudy specjalista w swej dziedzinie doskonale wie co robi i zna sposób na wyleczenie chorej kończyny opiekuna. Trzeba ją trochę pougniatać, masując opuszkami i pazurkami! To jedyna droga… W niedalekiej przyszłości mężczyzna będzie musiał mu podziękować za spektakularne efekty tego zabiegu. Kilka smaczków załatwi sprawę!
7. Full service
A tu mamy przykład pełnej obsługi klienta. Nie dość, że nastolatek może całkowicie oddać się rozrywce przeglądania social mediów na smartfonie, to jeszcze zaangażowanie masażysty jest utrzymane na najwyższym poziomie. Mruczek specjalnie nabrał masy, by nacisk był odpowiedni, a także profesjonalnie podciągnął koszulkę masowanemu klientowi. Nic dodać, nic ująć!