25.09.2018
Przychodzi do schroniska, by… podrzemać razem z kotami
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Niezwykły wolontariusz „zarobił” w ten sposób dla schroniska już ponad 100 tys. zł!
fot. www.facebook.com/safehavengb
O tym, że koty kochają spać i potrafią rozkoszować się wypoczynkiem jak nikt inny na świecie, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Tak się jednak składa, że większość z nich lubi mieć podczas drzemki towarzystwo – na przykład zaufanego człowieka. Terry Lauerman najwyraźniej doskonale to rozumie. Mężczyzna stał się sławny, bo regularnie śpi z kotami w schronisku. W dodatku zarabia dla swoich podopiecznych niebagatelne pieniądze!
Wolontariusz, który śpi z kotami w schronisku
75-letni Amerykanin bez wątpienia kocha koty – jest stałym bywalcem pobliskiego schroniska. Pracownicy Safe Haven Pet Sanctuary w Green Bay w stanie Wisconsin twierdzą, że Terry po prostu przyszedł do nich pewnego dnia ze szczotką w dłoni i zapytał, czy może wyczesać koty. Od tamtej pory zaczął regularnie dbać o pielęgnację mruczących lokatorów schroniska i oficjalnie dołączył do grona wolontariuszy. Jednak oprócz szczotkowania kociego futerka, „specjalizuje się” jeszcze w czymś innym.
Przebywający na emeryturze Terry odwiedza swoich kocich przyjaciół codziennie i poświęca im średnio 3 godziny. Szczotkuje je, po czym… ucina sobie z nimi drzemkę. Po przebudzeniu powtarza cały proces, ku wyraźnemu zadowoleniu kotów. Zdjęcia, na których mężczyzna śpi z kotami w schronisku wraz z opisem jego pracy zostały udostępnione przez placówkę. Nieoczekiwanie stały się hitem sieci.
Internauci zachwycili się Terrym i uczuciem, jakimi obdarza mieszkające w schronisku koty. Chcąc dać wyraz swojemu uznaniu, zaczęli masowo wpłacać drobne kwoty na rzecz placówki, w której ma miejsce nietypowy wolontariat. Zainteresowanie okazało się ogromne. W ciągu zaledwie jednego tygodnia na kontro schroniska wpłynęło ok. 30 tys. dolarów, czyli w przeliczeniu ok. 110 tys. zł!
Prawdopodobnie wykorzystamy te pieniądze, by zwiększyć ilość pomieszczeń do kwarantanny, dzięki czemu będziemy w stanie przyjmować więcej kotów jednocześnie. Na pewno pomogą nam też opłacać rachunki weterynaryjne, a także ponownie ocieplić budynek przed zimą, dzięki czemu będziemy bardziej energooszczędni. Reszta pójdzie na oszczędności i będzie stanowić rezerwę na „czarną godzinę” – mówi założycielka schroniska, Elizabeth Feldhausen.
Na pierwszy rzut oka widać, że schroniskowe koty pokochały Terry’ego. Nic dziwnego – w końcu zapewnia im to, czego tak bardzo potrzebują: bliskość z człowiekiem. Takiego wolontariusza powinno mieć każde schronisko!
źródło: boredpanda.com
Zobacz powiązane artykuły
22.05.2025
22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt. Dlaczego to ważna data?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt – święto ważne nie tylko dla aktywistów i organizacji prozwierzęcych, ale również dla każdej osoby, która traktuje zwierzaki z szacunkiem i troską. To idealna okazja do refleksji nad tym, jak chronimy naszych braci mniejszych i co jeszcze możemy zrobić, by zapewnić im życie wolne od cierpienia.
undefined
20.05.2025
„Narcomichi” – kot przemytnik złapany w Kostaryce
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Choć trudno w to uwierzyć, koty coraz częściej stają się niechlubnymi bohaterami przestępczych procederów. W Kostaryce po raz kolejny schwytano kota, który służył jako… żywy kurier narkotykowy. Nagranie z ujęcia kota obiegło świat.
undefined
14.05.2025
Nie tylko karmą żyje kot. Fundacja Psi Los rozpoczęła akcję „Bezpieczny Zwierzak”
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Bezdomne koty zmagają się z chorobami, pasożytami i zaginięciami. Dlatego Fundacja Psi Los rozpoczęła akcję „Bezpieczny Zwierzak”, w której każdy może pomóc za symboliczne 10 zł.
undefined