24.06.2021
Rodzina przeżyła szok! Skremowany kot wrócił do domu
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
16-letni Frankie został uznany za martwego, a jego prochy znajdowały się w pudełku. Okazało się jednak, że kot żyje… Jak to możliwe?
fot. www.facebook.com/BBCNW i www.facebook.com/TheDriveTucson
Mówi się, że koty potrafią odnaleźć drogę powrotną do domu. Znajduje to swoje potwierdzenie w wielu historiach, w których mruczki wracają do opiekunów po kilku, a nawet kilkunastu latach nieobecności. Rodzina z brytyjskiego miasteczka Warrington niewątpliwie przeżyła szok. Można powiedzieć, że ich kot Frankie powstał z martwych. Jak to możliwe, że pupil, którego skremowali, nagle wrócił do domu?
Kot na gigancie
Rodzina Fitzsimons wraz z 16-letnim kotem mieszka w Warrington. Pewnego majowego dnia Frankie postanowił wyjść z domu i nie wrócić. Zmartwiona Rachel już następnego dnia zaangażowała w poszukiwania kota nie tylko najbliższych, ale też obcych ludzi. Niestety po Frankim nie było żadnego śladu. Zniknięcie 16-letniego mruczka najbardziej doskwierało 7-letniemu synowi Rachel. Po kilku dniach, kiedy kobieta jechała autostradą, zauważyła, że na poboczu leży martwy kot. Zatrzymała się więc i podeszła do zwierzęcia, który do złudzenia przypominał ukochanego, zaginionego pupila. Wszystko wskazywało na to, że Frankie nie wracał do domu, ponieważ zginął pod kołami samochodu. Kot trafił do lecznicy weterynaryjnej. Obrażenia ciała były jednak na tyle rozległe, że zidentyfikowanie zwierzęcia po czipie okazało się niemożliwe. Mimo to Rachel wraz z mężem postanowiła pojechać po kota i godnie go pochować. Skremowali więc ciało, a prochy umieszczone w pudełku zabrali ze sobą do domu.
„Wrócił, jakby nic się nie stało”
Rachel wraz z mężem i synkiem jeszcze nie zdążyli pogodzić się ze stratą Frankiego, kiedy to tydzień po kremacji doznali kolejnego szoku. Chociaż był słaby, wygłodzony, przemoczony i brudny, to zdecydowanie był żywy, a tym samym uświadomił rodzinie, że skremowali oni nie tego kota… Jak wspomina Rachel, „wszedł do domu, jakby nic się nie stało”.
To cud. Myśleliśmy, że umarł – powiedział 7-letni Remy.
Frankie na nowo rozgościł się w domu Fitzsimonsów, a noce spędza, zasypiając u boku najmłodszego członka rodziny.
źródło: www.mirror.co.uk | zdjęcie główne: www.facebook.com/BBCNW i www.facebook.com/TheDriveTucson
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
20.08.2024
Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego opracowali lek na koci katar!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Jeszcze z zeszłym roku pisaliśmy o obiecujących badaniach zespołu z Uniwersytetu Jagiellońskiego nad opracowaniem leku na koci katar, a dziś możemy z radością napisać - UDAŁO SIĘ! Naukowcy ogłosili przełomowy krok w leczeniu tej powszechnej dolegliwości. Opracowany przez nich nowy lek obiecuje znaczne poprawienie jakości życia kotów cierpiących na wirusowe zapalenie górnych dróg oddechowych.
undefined
24.06.2024
Heroiczna akcja ratunkowa! Strażacy z Gdańska uratowali tonącego kota
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W niedzielny poranek strażacy z Gdańska przeprowadzili wyjątkową akcję ratunkową, która - na szczęście - zakończyła się sukcesem. Po dramatycznym zgłoszeniu dotyczącym topiącego się kota w kanale Raduni, ekipa strażaków niezwłocznie wyruszyła na ratunek.
undefined
16.05.2024
Już w tę niedzielę Targi Pupila: wydarzenie dla opiekunów zwierząt w Galerii Młociny!
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Już w najbliższą niedzielę, 19 maja, Galeria Młociny staje się świetnym kierunkiem na spacer dla miłośników zwierząt! Od godziny 12:00 do 16:00 w centrum handlowym odbędą się Targi Pupila - wydarzenie dedykowane opiekunom kotów, psów i wszystkich zwierzaków.
undefined