02.07.2020
„Kto chciałby takiego kota?”. Weterynarz ocalił Pitoe przed uśpieniem!
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pitoe to czteroletnia kotka, która ma rzadką wadę – skoliozę. Hodowcy chcieli ją uśpić, ponieważ nie mogli na niej zarobić. Na szczęście dziś kotka jest bezpieczna w nowym domu.
fot. www.instagram.com/pitoethecat
Na pierwszy rzut oka wygląda na kota mającego problemy z nadprogramowymi kilogramami. Nic bardziej mylnego! Pitoe to przedstawicielka rasy kotów brytyjskich krótkowłosych. Z racji tego, że nie mieści się ona w kanonach kociego piękna, poprzedni opiekunowie zabrali kotkę do weterynarza, aby ją… uśpić. Ostatecznie okazało się jednak, że mruczek jest poważnie chory.
„Kto chciałby takiego kota?”
Historią Pitoe na portalu Reddit podzieliła się Mari. Rodzice dziewczyny są weterynarzami, a czteroletnia kotka tak naprawdę jest pupilką jej dziadków. Poprzedni opiekunowie Pitoe prowadzili domową hodowlę, a miot chorych maluchów przywieźli do lecznicy weterynaryjnej z zamiarem uśpienia, bo „kto chciałby takiego kota?”. Poza tym uważali oni, że jeśli kot nie jest dochodowy, to nie ma sensu takiego utrzymywać. Pitoe była jednym z nich.
Lekarz weterynarii nie zgodził się jednak na uśpienie. Zamiast tego wykonał kotce rentgen. Okazało się, że ma ona deformację kręgosłupa – skoliozę (przez co jej tułów jest również krótszy). Weterynarz wiedząc, jakie zamiary wobec zwierzaka mają hodowcy, zaproponował, że się nią zajmie. Kotka ostatecznie trafiła do rodziców lekarza, którzy od dawna chcieli przygarnąć pod swój dach mruczka.
„Cała uwaga jest skupiona na Pitoe”
Kotka z powodu skoliozy nie może skakać. Może natomiast się wspinać i – jak przyznaje Mari – wychodzi jej to naprawdę dobrze. Na ogół jest spokojną kotką, ale nie odmawia sobie też aktywności. Opiekunowie Pitoe muszą pilnować stałej wagi mruczka, aby dodatkowymi kilogramami nie obciążać kręgosłupa zwierzaka.
Kotka jest bardzo rozpieszczona, ponieważ ze względu na swoją wadę większość czasu spędza w domu. Przez to cała uwaga jest skupiona głównie na niej – relacjonuje Mari.
Mari założyła kotce profil na Instagramie, który obserwuje blisko 7 tysięcy osób. Z dnia na dzień wielbicieli „okrągłej” Pitoe przybywa. Kotka ma nie tylko kochający dom, ale też jest pod stałą opieką weterynaryjną.
źródło: www.boredpanda.com| zdjęcie główne: www.instagram.com/pitoethecat
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
22.05.2025
22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt. Dlaczego to ważna data?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt – święto ważne nie tylko dla aktywistów i organizacji prozwierzęcych, ale również dla każdej osoby, która traktuje zwierzaki z szacunkiem i troską. To idealna okazja do refleksji nad tym, jak chronimy naszych braci mniejszych i co jeszcze możemy zrobić, by zapewnić im życie wolne od cierpienia.
undefined
20.05.2025
„Narcomichi” – kot przemytnik złapany w Kostaryce
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Choć trudno w to uwierzyć, koty coraz częściej stają się niechlubnymi bohaterami przestępczych procederów. W Kostaryce po raz kolejny schwytano kota, który służył jako… żywy kurier narkotykowy. Nagranie z ujęcia kota obiegło świat.
undefined
14.05.2025
Nie tylko karmą żyje kot. Fundacja Psi Los rozpoczęła akcję „Bezpieczny Zwierzak”
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Bezdomne koty zmagają się z chorobami, pasożytami i zaginięciami. Dlatego Fundacja Psi Los rozpoczęła akcję „Bezpieczny Zwierzak”, w której każdy może pomóc za symboliczne 10 zł.
undefined