Lekkomyślne zachowanie byłego piłkarza Manchesteru City – zabrał na spacer... tygrysa!

Pola Bajera

Pola Bajera

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Spacer z tygrysem u boku... czy to aby nie przesada? Jak zareagowali przechodzący nieopodal ludzie? Śmiemy wątpić, że czuli się bezpiecznie. A jak czuł się sam tygrys prowadzony na łańcuchu? Przyjrzyjmy się dokładniej nieodpowiedzialnemu postępowaniu byłej gwiazdy Manchesteru City.

spacer-z-tygrysem

fot. Shutterstock

Zła sława

Jason Denayer jest byłym piłkarzem Manchesteru City, obecnie grającym w klubie piłkarskim ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich o nazwie Shabab Al-Ahli Dubaj. Ponadto występuje też w reprezentacji Belgii, ze względu na swoje pochodzenie. Jako gracz piłki nożnej raczej nie osiąga większych sukcesów. Jednak ostatnio znalazł się na językach za sprawą treści, którą udostępnił na swoim profilu instagramowym. Mianowicie opublikował filmik, na którym wyprowadza na spacer... dzikiego kota.

Spacer z tygrysem. Kontrowersyjne wideo

Na filmiku widać piłkarza, który trzyma tygrysa na łańcuchu i przechadza się z nim po chodniku wzdłuż pasma zieleni. Jason opatrzył wideo podpisem walking my cat (z ang. wyprowadzając mojego kota). Nagranie wzbudziło wiele kontrowersji. Piłkarz pokazał brak szacunku do wolności i dzikości stworzenia, któremu przecież bardzo daleko do posłusznego kanapowca.

Co ciekawe, początkowo Jason ograniczył dostęp do sekcji komentarzy, a ostatecznie usunął post z filmikiem kilka dni po jego publikacji. Widocznie negatywne opinie w komentarzach musiały mu dać do myślenia.

Reakcja internautów

Po publikacji filmiku rozpętała się istna burza w komentarzach. Dyskusja na temat tej sprawy z Instagrama przeniosła się także na inne portale społecznościowe (np. na Twittera czy TikToka), a także do internetu ogólnie. Wśród negatywnych komentarzy pojawiały się także te pozytywne, np.: „Król lew ze swoim tygrysem”. Jednak zdecydowanie przeważała krytyka ze strony obrońców praw zwierząt:

  • Tygrysy to nie zwierzęta do wyprowadzania na smyczy, są pięknymi, dzikimi stworzeniami, które powinny przebywać w swoim naturalnym środowisku, (...) a nie na koniuszku smyczy, w celu połechtania jakiegoś żałosnego, męskiego ego (twitter)
  • Teraz w ramach zadośćuczynienia na łańcuch go i wyprowadzić na spacerniak dla tygrysów (o2.pl)
  • Okropny człowiek (twitter)
  • Tygrysy nie są zwierzątkami domowymi, mam nadzieję, że ten człowiek spotka się z ogromnym sprzeciwem (twitter)
  • Chodzący kompleks (o2.pl)
  • Nie tylko piłkarze, ktokolwiek, kto ma duże pieniądze udostępnia takie rzeczy w social mediach (twitter)
  • (...) Więzienie i znęcanie się! Chciałabym go zapytać, jak by się czuł, gdyby ktoś trzymał go w areszcie domowym i wyrywał mu paznokcie i zęby, żeby nie atakował? (twitter).

Historia lubi się powtarzać...

Dużo opinii skupia się na kwestii łechtania ego, tuszowania kompleksów i nadużywania pieniędzy przez osoby postępujące w sposób, w jaki postąpił Jason Denayer. To wszystko nie jest warte krzywdzenia żywego stworzenia, jakim jest dzikie zwierzę, które powinno pozostać dzikim. Nic dziwnego, że internauci tak emocjonalnie reagują na tego typu treści.

To nie pierwsza taka sytuacja, w której piłkarz zniewala dzikie zwierzę. Jak czytamy w serwisie o2.pl, „w 2020 roku reprezentant Holandii Memphis Depay został skrytykowany za zabawę z lygrysem (mieszanka lwa i tygrysa)”.

źródła: o2.pl , dailystar.co.uk

Podziel się tym artykułem:

Pola Bajera
Pola Bajera

Mam na imię Pola. Ukończyłam Filologię Polską na UW, a obecnie kontynuuję ten kierunek na studiach magisterskich. Zaczęłam też drugie studia z Hispanistyki. Uwielbiam zwierzęta, podróże, kuchnie świata i poezję – piszę też swoją własną. Moja ulubiona rasa kota to devon rex.

Zobacz powiązane artykuły

08.12.2023

Serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Błąkał się na wolności przez trzy dni!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Udomowiony serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Kot o imieniu Pimpek biegał na wolności przez trzy dni. Sprawdźmy, jak wyglądały poszukiwania serwala.

serwal poszukiwany pod bydgoszcza

undefined

29.11.2023

San Juan nie dla kotów – są niezgodne z krajobrazem kulturowym

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Od dobrych kilku lat przemykają brukowanymi uliczkami historycznej dzielnicy Portoryko. Od czasu do czasu dają się pogłaskać turystom czy zrobić sobie zdjęcia. Nie wszyscy są jednak ich zwolennikami. 

koty znikną z historycznej dzielnicy w Portoryko

undefined

24.11.2023

Po raz pierwszy sklonowano kota przy użyciu wyłącznie chińskiego sprzętu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Kot został sklonowany przy użyciu wyłącznie chińskich narzędzi. Chiny osiągnęły zatem samowystarczalność, jeśli chodzi o przeprowadzanie procesu klonowania... Co z tego wyniknie?

sklonowany kot

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się