08.05.2019

Dirt – kot, który zawsze wygląda, jakby był brudny

Nikoletta Parchimowicz

Nikoletta Parchimowicz

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Na pewnej zabytkowej stacji kolejowej żyje kot, którego sława rozprzestrzeniła się na cały świat.

kot Dirt

fot. Instagram/ghost_train_of_old_ely

Poznaj mruczka z Nevada Railway, który zawsze wygląda tak, jakby potrzebował kąpieli. Oto kot Dirt i jego niebanalna historia.

Nevada Northern Railway to historyczny relikt, który przyciąga turystów z całego świata. Stacja znajduje się na „najbardziej samotnej drodze w Ameryce”. Wagony kolejowe z 1906 nie są tutaj jednak jedyną atrakcją turystyczną. Stacja ma swoją maskotkę, która budzi niemałe zdumienie wśród odwiedzających ją turystów. Ową dodatkową atrakcją jest kot Dirt. Swoje imię zawdzięcza niezwykłemu ubarwieniu. Wygląda tak, jakby wysmarował się węglem podczas pracy przy jednej z lokomotyw. Taki wizerunek idealnie pasuje do miejsca, jakim jest zabytkowa stacja, dlatego kiciuś mieszka tam na stałe.

Historia kota to obowiązkowy punkt w opowieści każdego przewodnika wycieczek po zabytku. Dirt swobodnie porusza się po terenie i nierzadko towarzyszy turystom w zwiedzaniu.

Historia kota „Dirt”

Stacja kolejowa jest jedynym domem, jaki Dirt kiedykolwiek znał. Urodził się tam 11 lat temu. Podczas gdy jego mama i rodzeństwo odeszli w poszukiwaniu innego miejsca, Dirt pozostał i w końcu zaufał załodze, która regularnie go dokarmiała. Był niezwykle radosnym kociakiem, uwielbiał się bawić na terenie całej stacji, nierzadko tarzając się i wspinając po powierzchniach wysmarowanych węglem i sadzą. Pracownicy nazwali go wtedy „Brudasek”. Imię pozostało, tak samo, jak węgiel, który na stałe „wrósł” w kocią sierść. W rzeczywistości Dirt jest biało-rudym kotem, postanowił jednak lepiej wpasować się w realia miejsca, w którym żyje.

Kot Dirt – duch kolei

Wygląd nie jest jedyną cechą, która sprawia, że ​​Dirt idealnie pasuje do życia na kolei. Kot ma też robotniczą osobowość, dlatego stał się pupilem uwielbianym przez wszystkich pracujących tu ludzi, a także turystów. Niektórzy dostrzegają w nim ducha pracowników sprzed 100 lat, kiedy to kolejnictwo i górnictwo były najniebezpieczniejszymi fachami. Na tej stacji pracownicy trudnili się obydwoma tymi zawodami i można dostrzec dziwne podobieństwo, patrząc na ich stare fotografie i na kota Dirta.

Zdaje się, że podobne emocje można wyczytać z ich oczu – mówi Eric Mencis, kierownik obsługi gości i dyrektor ds. mediów społecznościowych kolei

 

Dzisiejsi kolejarze uważają, że kot jest wysłannikiem dawnych pracowników. Nie bez powodu regularnie przechadza się po zakładzie, sprawdzając, czy aby na pewno wszystko jest w porządku. Wskakuje również na pociągi, jakby chciał skontrolować, czy łożyska są odpowiednio nasmarowane.

Wycieczki z kotem

Ten kot, dokładnie tak jak ciężko pracujący tutaj kolejarze, jest twardy z zewnątrz, lecz łagodny i uczuciowy w środku. Na co dzień rządzi własną maszynownią, ale uwielbia również towarzyszyć wycieczkom. To doskonała okazja na dodatkową porcję pieszczot, a raczej na wiele dodatkowych porcji pieszczot. Dirt stał się dodatkową atrakcją kolei. Dzięki mediom społecznościowym został żywą reklamą i ambasadorem zarówno muzeum, jak i wszystkich kolejarzy. Powstał nawet kodeks postępowania wobec kociego lokatora kolei:

  • mów, Dirt uwielbia nowe głosy;
  • nie zbliżaj się do niego zbyt szybko, pozwól, aby sam zrobił pierwszy krok;
  • nie budź go, gdy śpi.

Łatwo zauważyć, że ten zakurzony kot jest niezwykle fotogeniczny, dlatego też jego wizerunek, który można znaleźć na koszulkach, magnesach, czy kubkach doskonale się prezentuje. W sklepie internetowym gadżety z podobizną mruczącego kolejarza kupują ludzie na całym świecie. Powstał nawet konkurs na najlepsze zdjęcie Dirta, w którym to turyści wygrywają nagrody.

Nevada Northern Railway Museum jest narodowym zabytkiem. Odwiedza go około 30 000 osób rocznie. Wśród nich wielu jest takich, którzy przyjeżdżają głównie dla kota Dirta – wielu dowiedziało się o tym miejscu dzięki jego sławie. Kot ma swoich fanów, ale najważniejsze, że ma dom i ludzkich przyjaciół, którzy uważają go za jednego ze swoich.

fot. instagram.com/ghost_train_of_old_ely

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Nikoletta Parchimowicz
Nikoletta Parchimowicz

Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.

Zobacz powiązane artykuły

30.11.2024

5 ciekawostek o kocim brzuszku

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Każdy kot specjalnie dba o tę część swojego ciała. Jakie tajemnice skrywa koci brzuszek? Poznaj 5 ciekawostek o tej niezwykłej części ciała zwierzaka!

koci brzuszek

undefined

28.11.2024

Koty dzikie i domowe jako inspiracja artystów

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Kiedyś koty fascynowały ludzi swoją tajemniczością, niezależnością i niepowtarzalnym urokiem. Dzikie i domowe będą nadal inteligentnym źródłem natchnienia dla artystów innych dziedzin sztuki, jak malarstwo, literatura czy rzemiosło artystyczne. Ich obecność w sztuce nie tylko uwiecznia piękno tych zwierząt, ale także podkreśla ich znaczenie w kulturze i naszym codziennym życiu.

kotek kusy

undefined

27.11.2024

To nie wina kotka, że jego pani to idiotka

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Nieodpowiedzialny opiekun to najgorsze, co może przytrafić się kotu… Jakie są największe absurdy, które mogą wyrządzić zwierzakowi poważną krzywdę?

nieodpowiedzialny opiekun

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się