04.11.2020
Dlaczego koty zbierają przedmioty?
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Mania zbierania może ogarnąć każdego – twojego kota też! Może mieszkasz z prawdziwym kolekcjonerem, tylko… jeszcze o tym nie wiesz?
fot. Shutterstock
W twoim mieszkaniu co jakiś czas giną różne drobiazgi? A może wręcz przeciwnie: na progu regularnie znajdujesz nowe rzeczy? Oba przypadki mają ścisły związek z twoim kotem. Być może jest… kolekcjonerem! Dlaczego koty zbierają przedmioty?
Złapałem, to moje!
Słyszałeś opowieści o kotach, które kradną sąsiadom bieliznę z linek i przynoszą do domu? Koci zbieracze naprawdę istnieją! Wiele mruczków przejawia skłonność do znoszenia w konkretne miejsce różnych przedmiotów. Wynika to z ich natury. Wrodzona ciekawość i instynkt łowcy to mieszanka, która sprawia, że kot ulega pokusie pochwycenia jakiegoś obiektu. Dziko żyjące, a także wychodzące koty polują na małe gryzonie i ptaki. Zdarza się jednak, że „ofiarami” stają się przedmioty nieożywione: błyszczący kapsel, szeleszczący liść, porzucony długopis… W obu wypadkach działa ten sam mechanizm – instynktowna potrzeba polowania. A po udanym polowaniu trzeba przecież zabrać trofeum – najlepiej do domu.
Na co ci to, kocie?
Niektóre koty zbierają imponujące kolekcje przedmiotów. Swego czasu w Anglii było głośno o kocie, który w ciągu kilku lat przyniósł swoim opiekunom ponad 100 sztuk cudzych butów! I po co to kotu?
Mruczka interesuje moment „polowania” i rytuał ukrywania zdobyczy – nie planuje wystawiać swojej kolekcji na Allegro. A dlaczego wybiera taki, a nie inny przedmiot? Znaczenie ma kilka czynników. Po pierwsze, rozmiar – koty zwykle interesują się drobnymi rzeczami, które łatwo unieść i wprawić w ruch. Po drugie, faktura i wygląd – jeśli coś błyszczy, szeleści, ma nietypową powierzchnię, to prawdopodobnie zaciekawi mruczka. A po trzecie – intrygujący zapach. Jeśli coś „dobrze” pachnie, jest duże prawdopodobieństwo, że pupil zapragnie to sobie zabrać.
Koty zbierają przedmioty – niewinna pasja czy groźna obsesja?
Choć ko(t)lekcjonerzy bywają zabawni, lepiej uważać na to, co i jak zbierają. Wiele przedmiotów może stwarzać zagrożenie.
Uwaga na połykanie!
Zwróć uwagę, czy mruczek nie gryzie i nie zjada przedmiotów, którymi się bawi. Szczególnie niebezpieczne są gumki do włosów i cienkie sznurki – ich połknięcie może się źle skończyć. Chowajmy takie rzeczy!
Bawi się czy woła o uwagę?
Twój kot z dnia na dzień zaczął uporczywie zbierać różne przedmioty? Może to świadczyć o nudzie i osamotnieniu. Poświęć więcej czasu na wspólną zabawę!
Trzymaj rękę na pulsie!
Gdy kocie zbieractwo robi się uciążliwe, warto skonsultować się z weterynarzem lub behawiorystą.
Znalezione, niekradzione
Jeśli jesteś opiekunem kota wychodzącego, który przynosi ci do domu nietypowe prezenty, uważaj. Być może zaopatruje się w nie w cudzych ogródkach i czeka cię trudna rozmowa z sąsiadem…
Niezaspokojone instynkty
Tendencja do zbierania i noszenia różnych miękkich przedmiotów występuje czasem u kotek, które zbyt wcześnie rozdzielono z ich potomstwem. Przenosząc w pyszczku np. pluszaki i składując je w „gnieździe”, kotka podąża za głosem instynktu macierzyńskiego. Zabawki zastępują jej utracone przedwcześnie kocięta.
Co zbierają koty niewychodzące?
Nie tylko w ogrodzie można znaleźć ciekawe okazy do kolekcji. Co może skusić kota w domowym zaciszu? Jest sporo takich rzeczy! Nie wszystko złoto, co się świeci? Nie dla kota! Błyszczące przedmioty to białe kruki wielu kocich kolekcji. Ale nie tylko one!
To, co się błyszczy
Nie tylko kobiety lubią błyskotki! Połyskliwe, mieniące się przedmioty w oczywisty sposób mogą wzbudzić kocią ciekawość. Kapsle od butelek, błyszczące guziki, pierścionki, kolczyki, broszki i biżuteryjne ozdoby do włosów – oto, co łatwo może wpaść mruczkowi w oko. A zaraz potem w łapki…
To, co się fajnie toczy
Niewiele rzeczy turla się tak znakomicie, jak plastikowe zakrętki i korki od butelek. Wystarczy lekko pacnąć łapką i… zabawa gotowa! Równie interesujące są długopisy, wsuwki do włosów, patyczki higieniczne do uszu i gumki do mazania. Każda z tych rzeczy świetnie nadaje się do tego, by wepchnąć ją pod kanapę lub np. między listwy podłogowe. Albo schować w cudzym bucie, bo dlaczego by nie.
To, co wilgotne
Koci stosunek do wody bywa zastanawiający. Z jednej strony, mruczki się jej boją, z drugiej – przyciąga je niczym magnes. Podobną właściwość mają wilgotne gąbki do kąpieli i zmywaki, a także ściereczki. Wprawdzie nadepnięcie na taką mokrą gąbkę nad ranem może wywołać u ciebie pewien szok, ale cóż. Przynajmniej masz pewność, że twój pupil dobrze się bawił w nocy.
To, co się ciągnie
Chyba żaden kot nie przejdzie obojętnie obok sznurka… Nic dziwnego zatem, że wszelkie sznurowadła, wstążki, nitki i gumki do włosów tak często „dostają łapek” i odnajdują się później w prywatnych kolekcjach naszych ukochanych mruczków. Trzeba jednak uważać, bo te przedmioty mogą być dla kota niebezpieczne – nie pozwalaj mu bawić się nimi bez nadzoru. A wasze koty zbierają przedmioty?
Zobacz powiązane artykuły
04.02.2025
Jak wspierać bezdomne i wolno żyjące koty zimą? Sprawdź, co możesz zrobić!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zima to okres szczególnie trudny dla bezdomnych zwierząt, zwłaszcza dla kotów, które zmagają się z ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi. Wiele na to możemy jednak poradzić my, ludzie. Sprawdźmy, z jakimi problemami bezdomne koty muszą się zmagać podczas mroźnych miesięcy i jak możemy im pomóc.
undefined
04.02.2025
Budka czy okienko w piwnicy? Jak pomóc kotom wolno żyjącym zimą?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Koty wolno żyjące bytują obok nas, czy tego chcemy, czy nie. Są chronione prawnie, a ich status sprawia, że powinny być otoczone odpowiednią opieką. Z tym jednak bywa różnie, zwłaszcza zimą, gdy brakuje ciepłych schronień. Właśnie w ten sposób narodził się spór między wielbicielami dwóch rozwiązań: otwierania kotom okienek piwniczych i przygotowywania specjalnych budek.
undefined
23.01.2025
Seks u kotów bez tabu. Rozwiewamy wszelkie wątpliwości!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zastanawialiście się kiedyś jak naprawdę wygląda seks u kotów? Czy jest bolesny dla samic, czy mruczki w ogóle czerpią z tego przyjemność? Przekonajmy się!
undefined