Krwawy rowek w kocich zębach. Po co on kotu?

Ciała kotów są doskonale przystosowane do łapania i uśmiercania ofiar. Najlepszym przykładem są na to kocie zęby. Skrywają wiele ciekawych funkcji oraz interesujących rozwiązań. Ich budowa to ewolucyjny majstersztyk, a dowodem jest znajdujący się w nich charakterystyczny krwawy rowek. Kocia anatomia nie przestaje nas zaskakiwać. Dowiedz się, czym jest krwawy rowek w kocich zębach!

Kot – nie taki milusiński

Każdy kot to groźny drapieżnik. Nawet ten niepozorny puszek leżący wiecznie na kanapie to tak naprawdę mały zabójca. Takiego go stworzyła natura i takim raczej już pozostanie. Choć nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy w dalekiej przyszłości naszym typowym lwom salonowym ewolucja nie zacznie odbierać „narzędzi zbrodni”, to jak na razie wciąż są one skutecznymi zabójcami, a ich ciała maszynami do zabijania.

Choć w domu mruczki nie walczą o pokarm, to w naturze same go sobie „organizują”. Po swoich przodkach odziedziczyły potężny instynkt łowiecki i wciąż doskonale nim władają. Tropiąc ofiarę, poruszają się wolno. Koncentrują na niej wzrok i bezszelestnie zbliżają się do niej, by w odpowiednim momencie gwałtownym skokiem zaatakować, zadając precyzyjne, śmiertelne rany.

Krwawy rowek w zębach kota to genetyczna adaptacja mięsożernych

Zęby kota są zoptymalizowane do polowania. Kot nie ma specjalnych zębów do rozcierania – wszystkie służą do chwytania ofiary i rozcinania mięsa. Po pierwsze, mocne zęby przedtrzonowe i pierwsze trzonowe (siekacze) działają jak nożyce. Po drugie, koty mają możliwość wysuwania żuchwy. Po trzecie… no właśnie, ten tajemniczy rowek. Dodaje on „sił” w trakcie chwytania i pomaga w rozrywaniu mięsa. A kiedy koty duszą, a potem jedzą zdobycz, krew ofiary wypływa tym właśnie rowkiem wokół zęba i nie dusi kotów. Warto tu wspomnieć, że u kota, którego zęby są zatopione w ofierze, „włącza się” efekt ssania, dlatego tego typu rozwiązanie odprowadzające płyn niczym rów melioracyjny, zdaje się rozwiązaniem bardzo pomocnym.

Rowek znajduje się na wargowej stronie kłów i przechodzi wzdłuż krawędzi zęba. Czasami może wyglądać jak pęknięcie. Został nazwany „krwawiącym rowkiem” i posiadają go wszystkie mruczki, nawet maluchy. Posiadały go także koty prehistoryczne. U niektórych jest on jaśniejszy, u innych ciemniejszy. Jest to też miejsce, w którym zbiera się kamień nazębny. W związku z czym, u starszych kotów, może on być przez to bardziej widoczny – ciemniejszy, a nawet czerwonawy.

Czy krwawy rowek w kocich zębach inspirował starodawne cywilizacje?

Istnieją podejrzenia, że kocim krwawym rowkiem zainspirowało się kilka starożytnych cywilizacji. Szczególnie tych, które masowo składały ofiary z ludzi na ołtarzach poświęconych bogom, np. Aztekowie czy Wikingowie. Mieli oni zaprojektować specjalną rynienkę, która odprowadzała krew z kamienia ofiarnego wprost do kielicha lub miseczek. Czy to prawda? Zwierzęta inspirowały ludzi od zawsze, a koty są zwierzętami wyjątkowymi, które ludzie obserwowali z zachwytem od zarania dziejów. Podobny mechanizm dostrzec można we współczesnych rynnach odprowadzających wodę. Czy ich inspiracją także były kocie zęby?

Sprawdź, czy u twojego kota jest widoczny „krwawy rowek”. Potrafisz go dostrzec? Tak, tak, twój pupil to również potomek tygrysa szablozębnego! Pamiętając o roli kanaliku, nie zapominaj o kamieniu nazębnym, który może się tam zbierać. Zbyt ciemna barwa tych zębów, szczególnie w pionowym zagłębieniu, może oznaczać zły stan kocich kłów.