16.12.2023
Mróz na dworze, ciepło w sercu – pomoc kotom wolno żyjącym zimą to nasz obowiązek
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Koty wolno żyjące budzą skrajne emocje. Niektórzy wyciągają do nich pomocną dłoń, podczas gdy inni starają się je przegonić, traktując jak niechcianych gości. Niezależnie od tego, do której grupy należysz, jedno jest pewne – zima jest dla kotów wolno żyjących poważnym i realnym zagrożeniem.
fot. Shutterstock
Zima to najgorszy okres dla bezdomnych zwierząt. To czas, w którym każdy dzień staje się walką o przetrwanie. Niskie temperatury, brak dostępu do wody i pożywienia sprawiają, że koty wolno żyjące bez ludzkiej pomocy sobie nie poradzą.
„To tylko kot”
Choć koty wolno żyjące zazwyczaj potrafią same o siebie zadbać, to w dużej mierze są uzależnione od człowieka. Trudny dla nich czas zaczyna się już jesienią, kiedy gryzonie i ptaki szukają kryjówek na zimę. Polowanie staje się dla nich wówczas wyzwaniem. Koty muszą zrobić wszystko, by przetrwać w trudnych warunkach, gdzie dostępność tradycyjnej zdobyczy staje się ograniczona. Często poszukują pożywienia w nietypowych miejscach jak śmietniki czy zaspy śnieżne. Gdy sytuacja staje się naprawdę trudna, nie pozostaje im nic innego, jak zjadanie znalezionych odpadków. To jednak nie wystarczy, by mogły przetrwać mroźne dni, tym bardziej bez uszczerbku na zdrowiu. Regularne i zwiększone dokarmianie przez człowieka to nie tylko dobry zwyczaj, ale również ważna forma wsparcia, której koty potrzebują.
Jak nie szkodzić kotom wolno żyjącym?
Każdy z nas może pomóc kotom wolno żyjącym. Co więcej, zgodnie z przepisami Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. powinniśmy takie działania podjąć. Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania – odnosi się to również do tych wolno żyjących. Ponadto, zgodnie z ustawą, Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu. Zatem osoby, które podejmują działania takie jak ograniczanie swobody w miejscu ich życia czy zamykanie okien piwnicznych naruszają przepisy Ustawy.
Skoro wiadomo już, że koty potrzebują ludzkiej pomocy, aby przetrwać zimę, to warto też wiedzieć, co robić, by – mimo dobrych chęci – im nie zaszkodzić.
Nie karm resztkami z obiadu, unikaj podawania suchej karmy, mleka, nabiału i nigdy nie zostawiaj jedzenia w piwnicach, by nie dokarmiać gryzoni.
Pozbywanie się resztek z lodówki i częstowanie nimi koty to bardzo zły pomysł – zdecydowana większość tych produktów jest dla nich trująca lub szkodliwa. Niedozwolone są też wszelkie przyprawy, kotlety, szynki dziadunia i babuni czy kurczaki z sosem w czosnku i cebuli. Wysoko przetworzone, przyprawione, zwłaszcza solą, produkty, są dla kotów szkodliwe. Wystrzegaj się też słodyczy – zawierają cukier, tłuszcz i mogą prowadzić nawet do śmierci.
Unikaj podawania kotom mleka lub nabiału, ponieważ większość z nich ich nie toleruje. Ten rodzaj pokarmu może prowadzić do problemów z przewodem pokarmowym, takich jak wymioty czy biegunka, co dodatkowo osłabia organizm, który i tak podczas mroźnych dni jest już wystarczająco mocno obciążony.
Nie podawaj kotom kości gotowanych, smażonych czy pieczonych. Stanowią one dla nich poważne zagrożenie – mogą poranić jamę ustną, narządy wewnętrzne, a nawet doprowadzić do śmierci.
Sucha karma ma zły wpływ zarówno na nerki, jak i jelita. Karmienie nią prowadzi do szybszego odwodnienia organizmu, zwłaszcza gdy woda dostarczana jest kotom w niewielkich ilościach.
- Jak pomagać dobrze?
Zimą koty potrzebują więcej energii, a tego nie zapewni im niskiej jakości pożywienie. Należy czytać składy karm – dieta tych zwierząt (nie tylko) w okresie zimowym powinna być oparta na wysokomięsnej karmie mokrej. Niezwykle ważne jest regularne dostarczanie kalorycznego pożywienia w stałych porach dnia. Można podawać też surowe sparzone mięso lub ciepłe, gotowane – bez żadnych przypraw i kości.
Karmiąc koty, kieruj się trzema zasadami: 1. Wystawiaj wysokiej jakości pożywienie. 2. Nie podawaj im żadnego ludzkiego jedzenia. 3. Karm regularnie, częściej i o stałych porach. Nie zapominaj, że karma mokra zamarza, a takiej kot nie jest w stanie zjeść.
*Sucha karma – wyjątek. Jeżeli jest bardzo duży mróz i nie wiesz, kiedy dokładnie przychodzą koty, to w ostateczności możesz zostawić suchą karmą (lepsze to niż pusty żołądek czy zjadanie odpadków). Wybieraj taką, która pozbawiona jest zbóż. Jeśli jednak spożywają pokarm przy tobie, podawaj wyłącznie karmę mokrą.
Nie zapominaj o wodzie – nie wystawiaj gorącej wody w czasie mrozów i nie podawaj jej w miseczkach metalowych.
Zimą koty potrzebują nie tylko pokarmu, ale też wody, ponieważ szybciej się odwadniają. Po pierwsze, mogą napotykać na trudności związane z dostępem do wody – naturalne źródła wody zamarzają. Nie pozyskują jej też bezpośrednio ze śniegu. Ponadto zawarta w nim sól używana do odśnieżania dróg może prowadzić do problemów zdrowotnych, zwłaszcza z nerkami. Po drugie, koty karmione karmą suchą potrzebują dużej ilości wody, by móc ją prawidłowo strawić.
Dlaczego nie należy wystawiać kotom gorącej wody? Zamarza ona szybciej niż zimna. Jest więc duże prawdopodobieństwo, że koty nie będą miały nawet szansy się napić. Unikaj wystawiania wody w miskach metalowych, które nie tylko szybko się wychładzają, ale stanowią dla zwierzęcia zagrożenie – obniżenie temperatury materiału może spowodować przyklejenie się języka.
- Jak pomagać dobrze?
Należy pamiętać o tym, że woda zaczyna zamarzać przy 0°C – podczas kilkustopniowego mrozu krystalizacja następuje po mniej więcej dwóch godzinach, przy większych zaś znacznie szybciej. Wodę podajemy kotom w temperaturze pokojowej w dużych plastikowych lub ceramicznych miskach, regularnie, o stałych godzinach i znacznie częściej niż w pozostałych porach roku.
Nie zamykaj okienka piwnicznego/komórki/szopy.
Koty potrzebują ciepłego i suchego schronienia. Brak bezpiecznego miejsca skutkuje wyczerpaniem organizmu, co często prowadzi do śmierci.
- Jak pomagać dobrze?
Otwieranie okienek piwnicznych w okresie zimowym wywołuje skrajne emocje u administracji czy mieszkańców. Kolejny problem stanowią budownictwa, które takich okien nie posiadają. Jeśli jednak masz możliwość i zdecydujesz się na takie rozwiązanie, pamiętaj, aby utrzymywać w piwnicy czystość – regularnie sprzątanie po kotach jest obowiązkowe. Ze względu na bezpieczeństwo zwierząt okien nie należy uchylać, a otwierać je na oścież. Innym rozwiązaniem są budki wystawione w ustronnym miejscu. Można wykonać je samodzielnie lub kupić gotowe.
Nie zapominaj o ociepleniu budek i nie syp w ich okolicach solą.
Budka nie może być za duża, wykonana z samych desek, bez izolacji. Nie należy ocieplać jej ubraniami, szmatami czy kołdrami, które szybko nasiąkają i butwieją.
Rozmarzający śnieg, na który wcześniej wysypano sól stanowi poważne zagrożenie. Kot, który napije się takiej wody, może mieć problemy z wypróżnianiem, ponadto uszkadza nerki – koci organizm nie jest w stanie się jej pozbyć. Sól może też pokaleczyć łapki.
- Jak pomagać dobrze?
Podczas mroźnych dni budki muszą zapewnić kotom ciepło – chronić przed chłodem, śniegiem czy deszczem. Powinien wystąpić element izolacyjny. Dobrym pomysłem jest obicie ich od środka styropianem. Budki można ocieplać tkaninami polarowymi – koc warto pociąć w ścinki. Kot wówczas będzie mógł się w nich zakopać, a jeśli jakiś skrawek namoknie, to zwierzę wyniesie je ze schronienia. Nadają się też bluzy sportowe, siano czy słoma. Niezależnie od metody ocieplenia, należy pamiętać, by wymieniać je często i regularnie.
Zamiast sypania solą w okolicach kocich schronień, odśnież je i posyp piaskiem.
Nie uruchamiaj samochodu, zanim nie zajrzysz pod maskę.
Koty, które zimą nie mają dostępu do schronienia, często chowają się pod maską samochodu. Po pierwsze, ta kryjówka zapewnia im ciepło, zwłaszcza gdy pojazd był niedawno używany, a silnik jest jeszcze nagrzany. Po drugie, maska samochodu może stanowić skuteczną ochronę przed wiatrem, śniegiem i innymi warunkami atmosferycznymi. W momencie uruchomienia silnika kot, który nie zdążył uciec, może doznać poważnych obrażeń lub umrzeć.
- Jak pomagać dobrze?
Przed uruchomieniem pojazdu sprawdź czy pod maską lub w nadkolach nie schował się kot. Warto też postukać w felgi, trzasnąć drzwiami, uderzyć dłonią w maskę samochodu, a także nasłuchiwać, czy z okolic silnika nie dobiega miauczenie. W ten sposób możesz wywabić niechcianego pasażera. Czynności te zajmą ci tylko kilka minut, a ocalą życie kota.
Nie rób jednorazowej pomocy i unikaj bycia nieregularnym.
Jesteś na tygodniowym wyjeździe i przybłąkał się do ciebie kot? Zamiast się nim opiekować i go dokarmiać, poszukaj pomocy w najbliższym schronisku. W okresie zimowym regularna opieka jest szczególnie kluczowa dla przetrwania kotów wolno żyjących. Zwierzęta te szybko się uczą, gdzie są zasoby – ty wyjedziesz, a kot, zamiast eksplorować otoczenie w poszukiwaniu innego pożywienia, dalej będzie na ciebie liczył i przychodził w miejsce, gdzie przez tydzień go karmiłeś.
Jeśli więc decydujesz się na pomoc kotom wolno żyjącym, pamiętaj, by robić to regularnie i o stałej porze. Warto mieć też kogoś zaufanego, kto zastąpi cię, kiedy wyjedziesz lub zachorujesz.
Nie zapominaj o kastracji i opiece weterynaryjnej.
O kastrację kotów wolno żyjących należy dbać niezależnie od pory roku. Zabieg wykonany w okresie zimowym ograniczy kocią populację przed rujami w sezonie wiosennym. Wiele polskich miast organizuje akcje darmowej kastracji czy sterylizacji.
Zauważyłeś, że jakiś kot potrzebuje pomocy? Zabierz go do lecznicy weterynaryjnej – obowiązkiem każdej gminy i każdego miasta jest podpisanie umowy z lekarzem weterynarii, który udziela całodobowej pomocy.
Nie wyłapuj i nie oswajaj.
Uszczęśliwianie na siłę jeszcze nikomu nie wyszło na dobre. Zabranie kota wolno żyjącego do mieszkania nie jest dobrym pomysłem. Po pierwsze, od zawsze żyją obok człowieka, a nie z nim pod jednym dachem. Po drugie, to człowiek stanowi zazwyczaj największe zagrożenie – proces oswajania kotów wolno żyjących w jego obecności może doprowadzić do utraty ich naturalnej czujności w kontaktach z ludźmi.
Nie utrudniaj życia i przetrwania kotom ani osobom, które im pomagają.
Nie musisz być zadeklarowanym miłośnikiem kotów, aby docenić rolę, jaką odgrywają w kontrolowaniu populacji gryzoni. Niezależnie od twojego stosunku do tych zwierząt, ważne jest, abyś nie przeszkadzał w wysiłkach osób, które angażują się w pomoc dla kotów wolno żyjących. Nie wyrzucaj misek, nie niszcz budek, nie przeganiaj z piwnic, a wręcz przeciwnie – szanuj te inicjatywy i starania mające na celu poprawę warunków życia tych zwierząt. Nie skazuj kotów na cierpienie i śmierć.
Każda mała pomoc czyni świat lepszym miejscem. Zachęcamy do pielęgnowania w sobie empatii i czynienia w stronę kotów wolno żyjących nawet drobnych gestów takich jak zapewnienie ciepłego schronienia, dostarczenie jedzenia czy świeżej wody. Każdy z nas może znacząco poprawić warunki życia tych zwierząt w najtrudniejszym dla nich czasie, jakim jest zima.
Dziękujemy za pomoc przy powstaniu tekstu Fundacji Felineus i zachęcamy do wsparcia ich działalności.
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
04.04.2024
„Sprzedawca używanych kotów”. Kreatywna akcja schroniska zachęcająca do adopcji
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Kanadyjskie schronisko zorganizowało kreatywną akcję zachęcającą do adopcji – reklamuje koty jak używane samochody. O skuteczności kampanii świadczy nie tylko liczba zaadaptowanych zwierząt, ale też i pozytywny feedback internautów.
undefined
04.07.2022
Kot utknął między dwoma budynkami - uratowali go strażacy. Nie wszystkie koty wychodzące mają tyle szczęścia
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Kot utknął między budynkami, a strażacy go uratowali. Co jeszcze grozi kotom wychodzącym? Czy czworonożny włóczykij ma się czego obawiać?
undefined
03.06.2022
Prawdziwy raj dla kociarzy znajduje się na Hawajach
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Lanai Cat Sanctuary na Hawajach to prawdziwy raj dla kociarzy. Możesz tam odpoczywać w towarzystwie setek mruczków…
undefined