22.07.2023
Choroba sieroca u kota. Jak pomóc kotu wykazującemu takie objawy?
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Choroba sieroca u kota to nie mit – to zaburzenie może dotykać te piękne zwierzęta tak samo, jak ludzi. Jakie są jego przyczyny, jak rozpoznać objawy i wreszcie, czy i jak można pomóc cierpiącemu na nią mruczkowi?
fot. Shutterstock
Koty zbyt wcześnie oddzielone od matki lub pozbawione odpowiedniej socjalizacji mogą wykazywać niepokojące zachowania. Niektóre z nich mogą negatywnie wpłynąć na ich komfort życia, a nawet stanowić zagrożenie dla życia zwierzaka! Jedną z takich przypadłości jest choroba sieroca u kota. Sprawdź, jak zmniejszyć ryzyko wystąpienia tego schorzenia i co zrobić, kiedy już się pojawi!
Przyczyny choroby sierocej u kota
Na chorobę sierocą cierpią w przeważającej większości koty zbyt wcześnie oddzielone od swojej matki i rodzeństwa lub osierocone. Dla prawidłowego rozwoju kociaka i zaspokojenia jego psychicznych potrzeb (czyli przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa i bliskości), należy zadbać o to, by nie oddzielać go od mamy do ukończenia pierwszych 12 tygodni życia. Oczywiście nie każdy kociak rozpoczynający zbyt wcześnie samodzielne życie zostanie dotknięty chorobą sierocą, jednak zbyt wczesne odebranie go mamie znacznie podnosi ryzyko wystąpienia zaburzenia. Choroba może dotknąć także po prostu bardziej wrażliwe koty, o zwiększonej potrzebie kontaktu i potrzebach socjalnych, a także te, które przeszły silny uraz psychiczny lub stres.
Choroba sieroca u kota – objawy
Objawy choroby sierocej u kota to przede wszystkim naśladowanie sposobu, w jaki małe kocięta pobierają pokarm matki w pierwszych tygodniach życia. Kot cierpiący na chorobę sierocą zwykle uporczywie ssie i przeżuwa miękkie tkaniny (np. poduszki, kocyki, ubrania), a bywa, że także szyję, rękę (a czasem ucho!) opiekuna.
W trakcie tej czynności zwierzę intensywnie się ślini i ugniata łapkami to, co akurat się pod nimi znajduje. Dzięki temu uspokaja się i czuje się bezpieczniej. Malutkie kociaki, ssąc sutek matki podczas karmienia, także ugniatają jej brzuch, dlatego futrzak cierpiący na chorobę sierocą mimowolnie powtarza te odruchy. Czasem koty wyrastają z zaburzenia wraz z wiekiem – im są starsze, tym mniej u nich takich zachowań. Bywa jednak, że do końca życia borykają się z tego typu dolegliwościami.
Ugniatanie – oznaka szczęścia czy objaw choroby sierocej?
Uwaga: należy odróżnić chorobę sierocą od… zwykłego zadowolenia z życia. Odruch ugniatania łapkami jest całkowicie naturalny dla pupila, który czuje się bezpieczny i szczęśliwy. Jednak w odróżnieniu od zaburzeń behawioralnych występujących podczas choroby sierocej, radosny futrzak nie ślini się obficie przy ugniataniu i nie powtarza swoich zachowań zbyt często czy wręcz kompulsywnie.
Co możesz zrobić, by pomóc kotu dotkniętemu chorobą sierocą?
Czy kotek z zaburzeniami charakterystycznymi dla choroby sierocej jest nieszczęśliwy? Opiekunowie często zadają sobie to pytanie. Trudno jednoznacznie na nie odpowiedzieć – przecież poza wskazanymi wyżej objawami pupil ma dobry apetyt, biega, bawi się, jednym słowem – zachowuje się całkowicie normalnie! Jak zatem możesz pomóc swojemu kotu?
- Odwracaj jego uwagę, gdy tylko widzisz, że zaczyna uganiać i ssać.
- Baw się z nim jak najwięcej, głaszcz, przytulaj (jeśli to lubi) i poświęcaj mu dużo uwagi.
- Nie żałuj czułości i okazuj przywiązanie – futrzak naprawdę to poczuje!
Warto także rozważyć adopcję drugiego kota, jeśli masz taką możliwość – to często pomaga mruczkom o zwiększonych potrzebach socjalnych. Jeżeli kociak ssie przedmioty, które może połknąć – uważaj! Proces odzwyczajania go od „ciumkania” (czyli konsekwentne odwracanie jego uwagi) może trochę potrwać. W międzyczasie podsuwaj mu bezpieczne, miękkie materiały i zabawki, do których może się przytulić, na przykład polar.
Problem staje się bardziej skomplikowany, jeśli kociak ssie samego siebie. Choć rzadko, gdy w grę wchodzi choroba sieroca u kota, zdarzają się i takie sytuacje. Jest to zachowanie mające daleko idące konsekwencje – przede wszystkim dlatego, że nadmierne wylizywanie sierści może prowadzić do samookaleczenia – wyłysień i uszkodzeń skóry. Należy wówczas skonsultować się z weterynarzem. Podpytaj także o możliwość użycia specjalnych kocich feromonów. Pamiętaj również, że zawsze możesz poprosić o konsultację kociego behawiorystę – na pewno podpowie ci, jak pomagać pupilowi.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined
08.10.2024
Koci pazur – czyli wszystko co tyczy się kociego manicure i nie tylko
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czy ktokolwiek wyobraża sobie kota bez pazurów? Ten atrybut jest nieodłączną częścią naszego małego drapieżnika.
undefined
07.10.2024
Do czego przydaje się soda w kocim domu?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mamy ją w domu wszyscy. Jest skuteczna, tania, bezpieczna i… wciąż niedoceniana. Do czego przydaje się soda w kocim domu?
undefined