Jak pomóc kotom wolno żyjącym w upał?

Niedawno internet podbił rozczulający film, który pokazuje, jak pomóc kotom w skwar. Film udostępnił Rayan Algamadi. Nagranie zrobiono w jego sklepie elektronicznym w Arabii Saudyjskiej. W wielki upał pewien kot rozpaczliwie dobijał się do przeszklonych drzwi sklepu. To musiał być akt desperacji ze strony zwierzaka, który zdecydował się przyjść po pomoc do obcego człowieka. Najwyraźniej czworonóg czuł, że ludzkie wsparcie jest niezbędne do przeżycia. Na szczęście spotkał się ze zrozumieniem. Na filmie widzimy, jak sprzedawca otwiera drzwi i wpuszcza zwierzę do środka. Dowiadujemy się też, że otrzymało jedzenie i wodę. Może to i dobry sposób na zrobienie sobie public relations. Najważniejsze jednak, że mruczek dostał pomoc, o którą prosił. To też przykład dla nas, jak pomóc kotom wolno żyjącym w upał.

Jak pomóc kotom, które się nas boją?

Zwierzęta, które żyją na łonie natury, idą na różne kompromisy, by przetrwać w ekstremalnych warunkach. Nawet najbardziej zagorzali koci wrogowie potrafią zimą zakopać topór wojenny i przytulić się do siebie, by się ogrzać. Potrzeba matką wynalazków, ale i odwagi. W mróz wiele kotów wolno żyjących zapuszcza się też do garaży, a nawet domów. Teraz, gdy nastały u nas ekstremalne upały, możemy się przekonać, że co odważniejsze osobniki szukają też u nas ochłody. Jak pomóc kotom, które nam zaufały, choć się nas boją? Przede wszystkim nie wolno nam ich przestraszyć. Wtedy bowiem z pomocy nic nie wyjdzie. Pozwalajmy im na tyle, ile same mają odwagę wziąć. Kot pije wodę z rynny na naszej działce? Nie rzucajmy się od razu w jego stronę z miską, bo tylko go spłoszymy. Dopiero gdy odejdzie, możemy postawić miskę z wodą obok rynny, żeby ją znalazł następnym razem.

Jak pomóc kotom wolnożyjącym? Pamiętajmy o wodzie!

To błąd nawet niektórych początkujących karmicieli. Noszą kotom jedzenie, a zapominają o wodzie. Tymczasem w upał to sprawa życia i śmierci. Woda jest najważniejsza! Warto ją stawiać nawet w przypadkowych miejscach, ale tam, gdzie zwierzęta są karmione, ona po prostu musi być! Nie można jej postawić byle jak, w byle czym i byle gdzie, bo ma stać jak najdłużej.

Jaka miska do wody?

Naczynie powinno być stabilne - zbyt lekkie czy zwężane do dołu łatwiej się przewróci. Z tego powodu najlepsze są miski dla zwierząt lub niskie garnki. Im niższe i mniej wywrotne naczynie, tym więcej zwierząt się napije, np. jeże. Zbyt ładna miska czy garnek postawione „w terenie" mogą jednak paść łupem złodzieja. Jeśli więc mamy nowe naczynie, warto je trochę podniszczyć, np. pobazgrolić – tylko po zewnętrznej stronie! – lakierem do paznokci. Wybierajmy też takie naczynia, w których woda dłużej pozostanie chłodna – plastik nie jest najlepszym wyborem. Najbezpieczniejsza (bo nietłukąca) jest miska ze stali nierdzewnej. Postawmy ją w takim miejscu, w którym jak najdłużej jest cień. Najlepiej, by miski były dwie, na wypadek, gdyby jakieś zwierzę przewróciło jedną z nich. To się zdarza samym kotom, np. gdy jeden spłoszy drugiego, ale prawdziwymi mistrzami w przewracaniu misek są ptaki i jeże.

Jak jeszcze pomóc bezdomnym kotom? Karma na lato...

Wiele kotów mało pije, nawet jeśli mają dostęp do wody. Dlatego przemycamy im wodę w różny sposób, np. w karmie. Tak samo postępujmy, karmiąc w upał koty wolno żyjące. Nawet jeśli o innych porach roku dajemy im głównie suchą karmę, latem serwujmy im też mokrą. To wymaga więcej dyscypliny i trzymania się pór karmienia, bo mokra karma w upał szybciej się psuje. Dlatego dawajmy jej tyle, ile nasze stadko zje na poczekaniu. Na później zostawmy mu karmę suchą i dużo świeżej wody, Pamiętajmy, że latem trzeba szczególnie dbać o czystość misek, nawet tych do wody (choć je wystarczy przetrzeć codziennie do sucha np. chusteczkami higienicznymi, a umyć raz na tydzień). Do mokrej karmy możemy też użyć jednorazowych talerzyków. Do suchej lepiej ich nie używać, bo łatwo o wywrotkę i chrupki mogą zniknąć w trawie.

... i chłodne schronienie

W upały nie tylko pozwalajmy "dzikuskom" schronić się w naszym garażu czy wiatrołapie. Możemy stworzyć kryjówkę, która da im trochę cienia. Nie musi być tak solidna jak schronienie na zimę. Najważniejsze, by miała daszek chroniący przed słońcem. Pamiętajmy tylko o tym, że nie wolno go robić z blachy ani innych mocno nagrzewających się materiałów. Kryjówka powinna być ulokowana w ustronnym miejscu ogrodu, by koty wolno żyjące miały w niej spokój i czuły się bezpiecznie. Nie wystarczy jednak dać mruczkom schronienie. Trzeba też pilnować, by jakieś miejsce, które same sobie wybiorą (np. jakaś szopa, altanka), nie stało się pułapką. Pisaliśmy już więcej na ten temat w tekście: Czy wypuszczać kota podczas upałów.

Redakcja poleca również:

1. Co zrobić, by uniknąć odwodnienia u kota?

2. Czy strzyżenie kota latem jest potrzebne?

Jak pomóc kotom, gdy słabną?

Mimo naszych wszelkich starań, może się zdarzyć, że jakiś kot wyraźnie traci w upał formę. Zwłaszcza kocięta, mruczki stare czy chore są mało odporne na upały, bo szybko się odwadniają. Gdy widzimy, że zwierzak słabnie, traci apetyt, staje się apatyczny, powinniśmy go złapać i zawieźć do lecznicy. Jest bardzo prawdopodobne, że wymaga podania kroplówki i nasza pomoc nie wystarczy. Jeśli sami nie mamy doświadczenia w łapaniu kotów, możemy poprosić o wsparcie fundacje prozwierzęce w swojej okolicy, które zwykle mają klatki łapki. Nie przechodźmy obojętnie ani obok ludzi, ani obok zwierząt potrzebujących pomocy!

I pamiętajmy, że najlepszą pomocą dla bezdomnych zwierząt – bez względu na porę roku – jest ich kastracja oraz w miarę możliwości zapewnienie im domu.

https://www.thedodo.com/