Gdy kot… chrapie

Wszyscy dobrze wiemy, że koty uwielbiają spać – poświęcają wiele godzin na wypoczynek, przybierając przy tym różnorodne, często zaskakujące pozycje. Lubimy obserwować, jak rozkosznie się przeciągają, nierzadko mrucząc z zadowoleniem. Niepewność pojawia się, gdy odkrywamy, że nasz kot chrapie…

Szmery, sapania i szelesty wydobywające się z pyszczka śpiącego kota mogą budzić różne reakcje – od rozbawienia po poważne zaniepokojenie. Najczęściej jednak wydają nam się zwyczajnie dziwne, bo prawdopodobnie dotychczas żyliśmy w przekonaniu, że koty po prostu… nie chrapią. Czy tak jest rzeczywiście?

Kiedy i dlaczego kot chrapie?

Choć większość kotów rzeczywiście nie chrapie, podobnie jak w przypadku ludzi, są jednostki, którym się to po prostu zdarza. Szczególnie „podatne” są tutaj przedstawiciele ras brachycefalicznych, o spłaszczonych pyszczkach i krótkich nosach – m.in. koty perskie. Tkanki w ich górnych drogach oddechowych są wyjątkowo kręte – poruszające się w nich powietrze może podczas snu wydawać różne odgłosy.

Skłonność do chrapania może też towarzyszyć problemom zdrowotnym – najpowszechniejszym z nich jest duża nadwaga, czy wręcz otyłość. Nadmiar masy powoduje gromadzenie się tłuszczu w tkankach otaczających górne drogi oddechowe, co sprawia, że nasz kot może zacząć chrapać.

O czym może świadczyć chrapanie u kota?

Gdy nagle orientujemy się, że nasz kot chrapie (a wcześniej mu się to nie zdarzało), warto upewnić się, że nie cierpi na żadną infekcję. Dziwne dźwięki mogą być spowodowane m.in. gromadzeniem się śluzu w drogach oddechowych – w takim przypadku bez leków raczej się nie obędzie.

Nagłe chrapanie może wynikać też z obecności ciała obcego w kocim nosie – np. niepozornego źdźbła trawy. Jeśli chrapanie pojawiło się z czasem i coraz bardziej się nasila, nasz kot może cierpieć z powodu polipów lub – w skrajnych przypadkach – zmian nowotworowych umiejscowionych w zatokach lub górnych drogach oddechowych.

Kiedy należy się zaniepokoić?

Jeśli chrapanie naszego kota jest lekkie, nie powoduje, że wybudza się ze snu i nie nasila się wraz z upływem czasu, to najprawdopodobniej wszystko jest w porządku – po prostu ten typ tak ma. Jeśli natomiast chrapanie pojawia się nagle, jest nasilone, gwałtowne lub towarzyszą mu inne, niepokojące objawy (np. kichanie, kaszel, osowiałość), należy niezwłocznie skonsultować się z weterynarzem. Przyczyna może okazać się błaha (np. wspomniane źdźbło trawy), a my będziemy mieli pewność, że niczego nie zaniedbaliśmy.