01.09.2019
Owady zamiast kurczaka. Czy nasze koty czeka żywieniowa rewolucja?
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W obliczu postępujących zmian klimatycznych specjaliści poszukują alternatywnych źródeł białka, które stałyby się podstawą karm dla psów i kotów.
fot. Shutterstock
Czy muchówki mogą zastąpić kurczaka lub wołowinę? Naukowcy twierdzą, że tak. Co więcej, karma z owadów jest już rzeczywistym produktem, który opiekunowie zwierząt domowych mogą zakupić dla swoich pupili. Czy to oznacza, że nasze koty przejdą w przyszłości na dietę bazującą na insektach?
W trosce o środowisko
Globalne ocieplenie i związane z nim zmiany klimatyczne to jeden z głównych problemów współczesnego świata. Sytuacja jest na tyle zła, że wymaga podjęcia natychmiastowych działań, m.in. ograniczenia emisji metanu i dwutlenku węgla do atmosfery. Ta zaś jest silnie związana z przemysłem mięsnym, którego beneficjentami jesteśmy my oraz nasze zwierzęta. Według badań, zwierzęta domowe zjadają nawet do 20% mięsa produkowanego na całym świecie. Jak to zmienić? Czy to w ogóle możliwe?
Rozwiązaniem może być karma z owadów, czyli dieta oparta na białku pozyskiwanym z insektów. Hodowla owadów jest znacznie bardziej przyjazna środowisku – nie obciąża ziemi, nie wymaga stosowania nawozów ani pestycydów. Generuje też znacznie mniejszą emisję szkodliwych związków chemicznych. Nic dziwnego, że coraz więcej weterynarzy głośno zachęca swoich klientów, by wzięli pod uwagę takie rozwiązanie.
Czy karma z owadów jest zdrowa?
Dotychczasowe badania sugerują, że odpowiednio skomponowana karma z owadów może zaspokoić potrzeby żywieniowe naszych pupili. Eksperci wciąż pochylają się nad tym zagadnieniem, ale na rynku zadebiutowały już firmy, które oferują tego typu produkty. Na razie ich oferta jest skierowana przede wszystkim do opiekunów psów, które są wszystkożerne – łatwiej opracować dla nich owadzią dietę, która będzie jednocześnie bezpieczna dla ich zdrowia.
Z kotami sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ mruczki to bezwzględni mięsożercy. Potrzebują tauryny, której nie potrafią same wytworzyć – pozyskują ją właśnie z mięsa i ryb. Nie udało się jeszcze z całą pewnością ustalić, czy i jakie owady mogą być jej źródłem. Tymczasem producenci eksperymentują, łącząc w karmach białko owadzie ze zwierzęcym i/lub dodając do składu suplementy. Tego typu karmy oferuje m.in. francuska firma Tomojo.
Dobra (?) i mucha…
Faktem jest, że nasze koty chętnie polują na owady i niejednokrotnie zjadają swoje ofiary. Jednak karma z owadów podawana do miseczki zamiast „tradycyjnej” puszki z kurczakiem i tuńczykiem to przecież co innego… Niewykluczone jednak, że jeśli za jakiś czas eksperci potwierdzą bezpieczeństwo i skuteczność takich kompozycji, to takowe trafią do naszych domów. Pytanie brzmi, co na to koty? 😉
Co sądzicie o karmach na bazie owadów? Podalibyście je swoim kotom?
źródło: futurism.com
Zobacz powiązane artykuły
22.07.2025
Wieprzowina w karmie dla kota – hit czy kit?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
U ludzi nadmierne spożycie wieprzowiny ma być odpowiedzialne za zwiększanie ryzyka wielu schorzeń – w tym problemów z układem krążenia i nowotworów. Czy jednak to samo odnosi się do naszych mięsożernych pupili? Które przekonania o jedzeniu wieprzowiny są w tym przypadku faktem, a które mitem? Czy wieprzowina dla kota to dobry pomysł?
undefined
18.07.2025
Brak apetytu u kota podczas upałów. Dlaczego latem kot je mniej?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wysokie temperatury dają się we znaki nie tylko ludziom. Zauważyłeś, że twój kot mało je podczas gorących dni? Sprawdź, dlaczego tak robi i kiedy trzeba się martwić brakiem apetytu u kota podczas upału.
undefined
17.07.2025
Bób dla kota. Czy kot może jeść bób?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Bób kojarzy się nam z ciepełkiem i beztroskim latem. Może dlatego, tak wielu z nas lubi wyjadać ugotowane nasiona bobu z łupinek. Ale co, jeśli obrane ziarno tej rośliny już raz posmakowało twojemu mruczkowi? Czy koty mogą jeść bób?
undefined